Dodaj ogłoszenie o pracy


Liczyć się będą nie rodzaj i ilość dyplomów, a umiejętności i kompetencje

W sytuacji, w której Polska może poszczycić się jednym z najlepszych wskaźników wykształcenia młodych ludzi w skali Europy, okazuje się, że coraz więcej z nich pozostaje bez pracy po zakończeniu edukacji. Bezrobocie wśród młodych osób do 25 roku życia sięga 25-30 proc. Z drugiej strony aż 1/3 pracodawców zgłasza trudności w obsadzaniu stanowisk odpowiednimi kandydatami. Pojawiają się więc pytania: kogo potrzebuje polski rynek pracy? Czy wiemy, jak i czego uczyć? Na jakich kierunkach powinniśmy kształcić młodych Polaków? Na te pytania próbowano znaleźć odpowiedź podczas debaty Zawody przyszłości na polskim rynku pracy, która odbyła się w siedzibie Pracodawców RP w ramach cyklu „Czwartki na Brukselskiej”.

Kanwą do dyskusji było pilotażowe badanie przeprowadzone przez zespół z Wyższej Szkoły im. Bogdana Jańskiego pt. „Zawody przyszłości na polskim rynku pracy” wspólnie z Pracodawcami RP, którego celem ma być określenie jakości i ilości już istniejących oraz dających się przewidzieć w najbliższej przyszłości nowych zawodów na polskim rynku pracy. A także uchwycenie trendów zmian w zawodach w celu konstruowania przyszłych kierunków nauczania zarówno na wyższym jak i średnim poziomie. Badanie zostało przeprowadzone za pomocą ankiety wśród członków Pracodawców RP (na 900 firm na ankiety odpowiedziało 57).
– Bezrobocie wśród młodych ludzi to ogromny problem, który pracodawcy bardzo wyraźnie dostrzegają – powiedział podczas debaty, wiceprezydent Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej Tomasz Misiak. – Niestety absolwenci szkół wyższych często nie są odpowiednio przygotowani do podjęcia pracy. Poza tym tracimy też sól ziemi – wykształcona, młoda kadra wyjeżdża za granicę – dodał Wiceprezydent Misiak.
Pracodawcy RP regularnie angażują się w inicjatywy, które mają na celu zbliżanie do siebie środowisk akademickich i biznesowych, a przykładem tego jest m.in. współpraca z Wyższą Szkołą im. Bogdana Jańskiego. Uczelniom będzie coraz trudniej działać w oderwaniu od biznesu. W XXI w. potrzeba nam tzw. uniwersytetów trzeciej generacji. Zasadniczym elementem ich działania jest współpraca z biznesem, sprzyjająca kształceniu na takich kierunkach, których absolwenci odpowiadają na zapotrzebowanie rynku pracy. Młodzi ludzie, chcąc znaleźć dobrą pracę, również sami powinni podejmować współpracę z firmami w ramach stażu czy praktyk już podczas studiów.

Transport i Logistyka w czołówce
W ankietach badania "Zawody przyszłości na polskim rynku pracy" pracodawcy wskazali też na branże, które będą generować najwięcej miejsc pracy za 5-10 lat. Transport i logistyka znalazły się na czwartym miejscu. Na pierwszym branża informatyczna, na drugim energetyka i gazownictwo, a na trzecim handel detaliczny i hurtowy. Zaskakujące było to, że usługi oraz finanse/ubezpieczenia znalazły się dopiero na 7 i 8 miejscu, a które to branże mają doskonałe perspektywy rozwoju i stanowią podstawę wysoko rozwiniętych gospodarek. Zdaniem Rektora Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego Kazimierza Koraba, który przedstawił wyniki badania pilotażowego dotyczącego zawodów przyszłości, konieczne jest „uwikłanie” biznesu w proces kształcenia. Zwrócił uwagę na badania naukowe, które powinny służyć rozwojowi przedsiębiorstw, a nie być jedynie sztuką dla sztuki. Na przykład w USA, największy popyt na rynku pracy będzie na badaczy naukowych. Świadczy to o tym, że współpraca biznesu z nauką będzie nieodzowna dla wzrostu poziomu konkurencyjności, o który zabiegają przedsiębiorcy i gospodarka tego państwa. To pokazuje na jak wysokim poziomie firmy będą współpracować ze światem nauki.
– Współpraca uczelni i przedsiębiorców to jeden z najważniejszych tematów dotyczących rynku pracy – powiedziała Małgorzata Marcińska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. – Zmiany w gospodarce zachodzą tak szybko, że konieczne jest nieustanne analizowanie trendów, które potem przekładają się na miejsca pracy – dodała Małgorzata Marcińska. W jej opinii należy pomóc młodzieży we właściwym wyborze zawodu. – Do tego potrzeba interdyscyplinarnej współpracy pomiędzy resortami pracy, edukacji narodowej i szkolnictwa wyższego z jednej strony oraz pracodawców i organizacji pozarządowych z drugiej – stwierdziła Podsekretarz Stanu.

Najważniejsza jest odpowiedź na pytanie, czy obie strony są przygotowane do współpracy – powiedziała Bożena Grębowiec, dyrektor Wydziału ze Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego. – Staramy się dostosować do otaczającej nas, zmieniającej się rzeczywistości. Mamy wiele spotkań z pracodawcami, podczas których poznajemy ich oczekiwania. Wiemy, że coraz częściej szefowie firm nie zwracają aż takiej uwagi na to, jaką szkołę kończą ich potencjalni pracownicy, lecz patrzą na to, co potrafią i jakie mają kompetencje – dodała Grębowiec.

Uczestnicy debaty podkreślali, że wybór kierunku studiów umotywowany wyłącznie możliwością zatrudnienia okazuje się czasem nieużyteczny. Z faktu, że jeden rocznik po ukończeniu danego kierunku znalazł pracę, wcale nie wynika, że to samo spotka kolejne. Znalezienie pracy będzie coraz trudniejszym wyzwaniem, wymagającym szeregu kompetencji, m.in. wstępnego doświadczenia, odbycia wolontariatu, uzyskania dodatkowych dyplomów czy posiadania określonych kompetencji miękkich, znajomości języków obcych.

(opr. BT za inf. Pracodawców RP)

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.