Dodaj ogłoszenie o pracy


Rozmowa z Grzegorzem Lichocikiem prezesem zarządu Dachser Sp. z o.o - Samo wykształcenie logistyczne nie daje gwarancji zatrudnienia w branży

 
Jak Pan ocenia obecny system kształcenia i co należałoby zrobić, aby poprawić jego skuteczność oraz zbliżyć biznes do nauki?
Grzegorz Lichocik- Jak już wspomniałem, brakuje dualnego systemu kształcenia, który funkcjonuje z powodzeniem w Niemczech, a
którego ideę staram się promować w naszym kraju. Dualny program nauczania gwarantuje zatrudnienie po zakończeniu edukacji. W takim systemie studenci przez trzy miesiące uczą się, a przez kolejne trzy odbywają praktyki w firmach. W ten sposób młodzi ludzie uczą się teorii, którą następnie sprawdzają w praktyce. Od samego początku nauki wiedzą na czym polega praca w biurze, a na czym w magazynach. W Dachser w Niemczech w ciągu trzech lat uczniowie praktykują w sześciu różnych miejscach i dzięki temu poznają różne obszary działalności firmy. Dla młodych ludzi jest to możliwość sprawdzenia się w różnych sytuacjach, a dla pracodawcy – praktycznego przygotowania wartościowych pracowników. Odbycie takiego stażu właściwie gwarantuje zatrudnienie w firmie. Niestety ani Ministerstwo Edukacji, ani Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego nie są otwarte na zmiany, dotyczy to zwłaszcza hermetycznych środowisk akademickich. Współpraca między biznesem a uczelniami pod tym względem jest niewystarczająca.
 
A czy nie uważa Pan, że branża logistyczna też jest zbyt hermetyczna i mało otwarta na zatrudnianie ludzi bez doświadczenia?
Grzegorz Lichocik - Nie wiem czy to jest zamknięcie, czy wynika to raczej z historii i specyfiki branży. Pracownicy, którzy zaczynali swoją karierę w logistyce około 20 lat temu, jako dwudziestokilkulatkowie, stanowią dzisiaj trzon branży i są jej lojalni od lat, krok po kroku budując swoją ścieżkę kariery. Dostęp do stanowisk managerskich jest zatem w sporym stopniu ograniczony. Problemem jest również to, że absolwenci uczelni wyższych mają wysokie aspiracje i oczekiwania, którym rynek często nie jest w stanie sprostać. To powoduje, że migrują między firmami, w poszukiwaniu możliwości awansu, albo szybszej ścieżki rozwoju. Taki trend nie jest zauważalny w Niemczech, czy we Francji gdzie średnia wieku na stanowiskach specjalistycznych, np. spedytor, handlowiec, jest znaczenie wyższa niż w Polsce. U nas handlowcy to bardzo młoda kadra i zarazem najczęściej rotująca grupa pracowników. Wysoka fluktuacja, może powodować nie najlepszy obraz firmy na rynku i w oczach klientów. Problem ten nie istnieje w krajach zachodnich np. w Niemczech gdzie w działach handlowych pracują osoby z wieloletnim stażem.
2 strona z 3
Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.