Dodaj ogłoszenie o pracy


Polskie przedsiębiorstwa za mało innowacyjne - raport

Najnowszy ranking innowacyjności The Global Innovation Index 2012, pokazał jak Polska jest zacofana w dziedzinie badań i innowacji na tle Europy i świata. W rankingu Polska zajęła dopiero 44. pozycję na 141 krajów uwzględnionych w rankingu i 25. lokatę wśród państw UE. Niżej od nas uplasowały się tylko Rumunia i Grecja. Z kolei wśród państw rozwijających się, z niższymi dochodami niż Polska, wyżej od nas w rankingu znalazły się Chiny, Chile i Malezja. Coraz częściej kojarzone z innowacyjnością Indie znalazły się co prawda niżej w rankingu, ale razem z Chinami wyróżniły się wysokim wskaźnikiem efektywności w dziedzinie innowacji (relacja wyników do nakładów). Tymczasem z naszą efektywnością nie jest najlepiej. Osiągamy gorsze wyniki (innovation output) niż wskazywałyby na to ponoszone nakłady (innovation input). Te ostatnie tworzą bardzo szeroką kategorię, do której zalicza się m.in. sferę badań i rozwoju, szkolnictwo różnych szczebli, system komercjalizacji wiedzy, otoczenie rynkowe, dojrzałość biznesu, rozwój infrastruktury, warunki prawno-instytucjonalne.

 

– Jesteśmy daleko w tyle nie tylko w porównaniu z europejskimi liderami innowacji, czyli krajami skandynawskimi, Holandią i Irlandią, ale też w stosunku do wszystkich państw, które wstępowały z nami do UE w 2004 r. – mówi ekspert Pracodawców RP, Agata Wancio.

 

Naszą siłą jest przede wszystkim stabilność polityczna, duża liczba doktorantów, łatwość w dostępie do kredytów, wąskim gardłem pozostaje zaś słaby dostęp do funduszy capital venture, uciążliwość regulacji dotyczących zakładania działalności gospodarczej, skomplikowany system podatkowy, niedorozwój klastrów i słaba współpraca na linii nauka – biznes. Mimo iż z dostępem do internetu jest relatywnie dobrze, w bardzo niewielkim stopniu używamy tego narzędzia w komunikacji między rządem a obywatelami w celu wymiany informacji, konsultacji bądź w procesie podejmowania decyzji.

 

– Naszą słabością jest również struktura wydatków na innowacje technologiczne. Zdecydowanie dominują w niej wydatki na zakup maszyn i sprzętu, podczas gdy na badania B+R prowadzone w firmie bądź w instytucji zewnętrznej wydajemy średnio 10% wszystkich poniesionych nakładów – mówi Agata Wancio i pokazuje przykłady Francji i Holandii, gdzie te proporcje są odwrotne. – Oznacza to, że polskie firmy są nastawione przede wszystkim na przejmowanie cudzych rozwiązań, a nasza skłonność do tworzenia własnych innowacji jest ekstremalnie niska. W rezultacie ponosimy wysokie koszty z tytułu korzystania z licencji oraz praw autorskich, zaś sami uzyskujemy niewielkie wpływy z tego tytułu – podkreśla ekspert Pracodawców RP.

 

Agata Wancio dodaje też, że jeśli chodzi o rezultaty działalności innowacyjnej, bardzo słabe wyniki osiągamy w zakresie zgłaszania znaków towarowych i patentów w procedurze międzynarodowej PCT oraz publikacji wespół z badaczami z innych krajów. Cechuje nas też niski w odniesieniu do populacji wskaźnik nowo założonej działalności gospodarczej. Okazuje się też, że branża technologii informacyjnych, uważana za jedną z najbardziej innowacyjnych, w bardzo niewielkim stopniu tworzy nowe modele biznesowe, produkty i usługi. Słabo przyczynia się też do tworzenia nowych modeli organizacyjnych w polskim biznesie. Naszym atutem jest natomiast relatywnie duży udział w  eksporcie dóbr i usług o charakterze twórczym, czyli takich, przy powstawaniu których decydującą rolę odgrywa twórczość (kreatywność). Należymy do dwudziestki największych światowych eksporterów tego rodzaju dóbr.

Niektóre elementy można byłoby poprawić i to w relatywnie szybkim tempie, ale to wymagałoby większego zaangażowania ze strony agencji rządowych. – Oczywiście innowacje, zwłaszcza w krajach rozwiniętych, powinni finansować przede wszystkim przedsiębiorcy, a środki publiczne powinny mieć charakter wspierający, ale trzeba pamiętać, że państwo pełni również inne funkcje w systemie innowacyjnym – mówi Wancio. Jej zdaniem sfera nauki, badań i rozwoju oraz innowacji powinna stanowić integralną część jasno określonej strategii rozwoju kraju, która powinna być następnie konsekwentnie realizowana. Jak na razie jednak, choć dużo się mówi o innowacyjności, organizując przy tym dużo spotkań i uruchamiając różne programy, efekty nie są zadowalające, zwłaszcza w porównaniu z zagranicą.

(źr. Pracodawcy RP)

 

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.