Dodaj ogłoszenie o pracy


InPost podważa "powszechność" usług Poczty Polskiej

Niezależny operator pocztowy InPost walczy o równouprawnienie i wolną konkurencję na rynku pocztowym, domagając się aby Poczta Polska świadczyła usługi umowne na takich samych zasadach jak pozostali uczestnicy rynku pocztowego. Chodzi o zwolnienie z VAT usług narodowego operatora pocztowego. Zdaniem Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych, zrównoważony rozwój sektora pocztowego w Polsce jest zagrożony, bo prawo nierówno traktuje podmioty i działa na przekór praktyce.

 

Niejasne, źle sformułowane i nieodpowiednio interpretowane przepisy prawne rodzą utrudnienia dla firm działających w branży pocztowej. Chodzi o VAT, którego Poczta Polska decyzją Izby Skarbowej w Warszawie i za aprobatą Ministerstwa Finansów nie dolicza do usług pocztowych umownych, a które według OZPNOP nie zaliczają się do powszechnych usług pocztowych zwolnionych z podatku VAT. Chodzi o usługi: "przesyłka aglomeracyjna" i "usługi szyte na miarę". Zdaniem prezesa InPost - Rafała Brzoski - powoduje to osłabienie konkurencyjności operatorów prywatnych, którzy świadczą opodatkowane usługi w podobnym obszarze. Poczta Polska wykorzystuje w ramach "przesyłek aglomeracyjnych" i "usług szytych na miarę" zwolnienie z podatku VAT, co powoduje nierówny dostęp  do rynku usług pocztowych w zakresie obsługi podmiotów publicznych oraz sektora bankowego i finansowego. Poczta oferuje w procedurach przetargowych usługi powszechne przy jednoczesnym zwolnieniu z VAT oraz indywidualnie określanym cenniku, niedostępnym dla innych klientów. Zdaniem ekspertów OZPNOP - Poczta Polska działając w imieniu prawa oferuje usługi umowne rozliczając je jako usługi powszechne, co jest niezgodne z literą prawa pocztowego. Podkreślają oni, że jest to nieuzasadnione i niezgodne z prawem udzielanie pomocy publicznej narodowemu operatorowi pocztowemu.

 

- To jest niedopuszczalne, również w świetle prawa Unii Europejskiej. Za podobne praktyki Komisja Europejska ukarała już niemiecką pocztę kwotą 700mln euro, a belgijską 400mln euro za korzystanie z pomocy publicznej przy świadczeniu usług umownych. Złożyliśmy również skargę do Komisji Europejskiej na działania Poczty Polskiej, gdyż nasze skargi składane do polskich urzędów, jak UOKIK, pozostały bez odpowiedzi - mówił podczas konferencji prasowej Rafał Brzoska prezes zarządu InPost. Jego zdaniem koszty ponoszone przez budżet państwa – generowane w związku z utrzymywaniem uprzywilejowanej pozycji Poczty Polskiej – osłabiają kondycję finansową kraju i podważają wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.

 

Branża pocztowa z niecierpliwością oczekuje nadejścia 1 stycznia 2013 roku, kiedy to III dyrektywą Parlamentu Europejskiego nr 2008/06/WE zostanie wprowadzona pełna liberalizacja rynku pocztowego i tym samym pełne uwolnienie rynku. Nie oznacza to jednak, że operatorzy prywatni w stagnacji czekają na planowane zmiany.
- Nadal jesteśmy zmuszeni do prowadzenia nierównej walki z Pocztą Polską i organami administracji publicznej o możliwość funkcjonowania na tym rynku na zasadach wolnej konkurencji. Każdego dnia dążymy do ujednolicenia prawa i zapewnienia równego dostępu wszystkim operatorom do świadczenia usług pocztowych. Wprowadzenie nowych regulacji prawnych – w tym jasna i jednolita interpretacja przepisów o podatku od towarów i usług – są konieczne bez względu na zbliżającą się liberalizację. Uwolnienie rynku przy aktualnym stanie prawnym niewiele zmieni, bowiem Poczta Polska – w sposób według nas nieuprawniony – nadal będzie korzystała ze swojej monopolistycznej pozycji, ograniczając jednocześnie rozwój polskiego sektora pocztowego - mówi Rafał Brzoska prezes InPost, członek OZPNOP.

 

Niezależni operatorzy pocztowi muszą tak modyfikować produkty i usługi, aby do momentu liberalizacji przepisów utrzymać swoją pozycję na rynku. Oprócz znacznych utrudnień związanych z dystrybucją listów do 50 g, problemem są niejasno sformułowane przepisy prawa pocztowego, które umacniają monopolistyczne praktyki i dyskryminują niepubliczne firmy.
Wiesław Klimaszewski, prezes OZPNOP zapewnia – Priorytetowym zadaniem Związku zrzeszającego niezależnych operatorów pocztowych jest walka o zapewnienie prywatnym firmom uczciwych warunków do konkurowania. Dążymy przede wszystkim do usankcjonowania – w świetle obowiązującego prawa – równego statusu operatorów działających w tej branży. Nie możemy pozwolić, by źle skonstruowane prawo było przeszkodą do wzrostu konkurencyjności Polski na arenie międzynarodowej.

 

Obecnie wartość rynku pocztowego szacowana jest na 7 mld zł. Dodatkowo, relatywnie wysoka rentowność działalności pocztowej oraz duży popyt wśród klientów oczekujących przełamania monopolu, zwiększa atrakcyjność tej gałęzi biznesu. Szacuje się, że przez polski rynek usług listowych przechodzi ok. 1,5 mld wysłanych listów. Do 2013 roku obszar zastrzeżony dla Poczty Polskiej - czyli przesyłki do 50 g - stanowi ok. 75proc. całego rynku i generuje prawie połowę przychodów.

OZPNOP do kluczowych barier rozwoju sektora pocztowego w Polsce zalicza:
Pomoc publiczną w postaci zwolnienia Poczty Polskiej z podatku VAT na usługi umowne
Brak spójnej interpretacji przepisów prawa polskiego i europejskiego, podtrzymujące uprzywilejowana pozycję Poczty Polskiej
Dumpingową politykę Poczty Polskiej prowadzona w świetle prawa i pod ochroną instytucji publicznych
Opieszałość w przygotowaniu procesu legislacyjnego nowego Prawa pocztowego, która w konsekwencji może skutkować uchwaleniem złych przepisów, hamujących rozwój rynku pocztowego i wolnej konkurencji.

(źr. InPost, Ogólnopolski Związek Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych)

 

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.