Dodaj ogłoszenie o pracy


Dług emerytalny Polski wynosi 2,2 bln zł - alarmują Pracodawcy RP!

W opinii eksperta Pracodawców RP Łukasza Kozłowskiego opublikowana niedawno przez ZUS prognoza wpływów i wydatków pierwszego filaru systemu emerytalnego  pokazuje ogrom trudności, z jakimi będzie musiała się zmagać Polska w celu zachowania wypłacalności systemu ubezpieczeń społecznych.

– Nawet uwzględniając inflację oraz stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet, do 2060 r. budżet państwa będzie musiał zasilić administrowany przez ZUS fundusz łączną kwotą ok. 2,2 bln zł, co stanowi 137,5% PKB Polski – mówi Kozłowski. Przypomina jednocześnie, że deficyt funduszu emerytalnego w 2012 r. wyniósł 38 mld zł, natomiast w ciągu dekady zwiększy się – w cenach stałych – do niespełna 60 mld zł. – Oznacza to, że każdego roku znaczna część środków budżetowych będzie musiała być przeznaczana na zasypywanie tej dziury. Biorąc pod uwagę fakt, iż największe trudności z finansowaniem emerytur wystąpią dopiero za kilkanaście lat, decyzja rządu o uruchomieniu środków Funduszu Rezerwy Demograficznej już czwarty rok z rzędu jest co najmniej nieracjonalna – komentuje ekspert Pracodawców RP.

Jego zdaniem działania te wynikają z krótkowzrocznego dążenia do osiągnięcia poprawy bieżącej sytuacji kosztem przyszłości. – Podobnie jest w przypadku dalszego ograniczania roli kapitałowej części systemu emerytalnego. Co prawda wzrosną wpływy składkowe do pierwszego filaru, jednak oznacza to również zwiększenie zobowiązań z tytułu wypłaty świadczeń, a w konsekwencji – także ukrytego długu publicznego – uważa Kozłowski.

 

(źr. Pracodawcy RP)

 


Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.