Dodaj ogłoszenie o pracy


Aplikacja wytypuje pracowników wykorzystujących „L4” jako urlop

Jak wskazują dane Conperio w tygodniach przypadających na okres świąt wielkanocnych oraz majówki, w wielu zakładach pracy dochodzi do procederu tzw. „mostkowania”. Pracodawcy coraz częściej sięgają po specjalistyczne aplikacje, precyzyjnie typujące „podejrzane” zwolnienia do kontroli.

18 dni wolnych ciągiem?! Możliwe dzięki „mostkowaniu”
Wielkanoc, a także przypadająca krótko po niej majówka, to czas w którym wielu polskich pracodawców mierzy się z problemem „mostkowania”. Zjawisko to polega na udawaniu się przez pracowników na zwolnienia chorobowe, w terminach umożliwiających połączenie ze sobą dni świątecznych i weekendów. Cel? Uzyskać jak najwięcej dni wolnego, nie wykorzystując przy tym urlopu. Łatwość pobierania „L4”, nawet bez konieczności wychodzenia z domu ułatwiają teleporady.
- W tym roku święta wielkanocne wypadają stosunkowo blisko majówki. Jeżeli pracownik dostanie cztery dni chorobowego po świętach i przedłuży je o kolejne pięć dni w następnym tygodniu, to uzyska łącznie - wraz z weekendami i dniami świątecznymi - aż 18 dni wolnego! To bardzo kusząca perspektywa, a dla wielu zdobycie dziewięciodniowego „L4” nie będzie stanowiło większego problemu – ocenia Mikołaj Zając, prezes Conperio, ekspert rynku pracy.

Jak dodaje, problem „mostkowania” szczególnie dotyka firmy związane z produkcją. Wysoki poziom absencji często powoduje tam zastoje na liniach oraz opóźnienia, a co za tym idzie – duże straty finansowe dla przedsiębiorstw.

Aplikacja typuje, kto wykorzystuje „L4” w sposób nieprawidłowy
W celu efektywnego wsparcia przedsiębiorców powstają specjalistyczne aplikacje do wyłapywania „czarnych owiec”. Jedną z nich jest polska aplikacja webowa „Pulpit Absencji”, która wykonuje szczegółową analizę absencji pracowników i wskazuje precyzyjnie tych, których należy sprawdzić na „L4”.
- W Polsce zmienia się podejście do absencji chorobowej, która po prostu przynosi pracodawcom wymierne straty. Dotychczas, zliczanie wskaźnika absencji odbywało się w wielu firmach przez mozolne, ręczne przerzucanie danych. Informacja była uboga, a sam wskaźnik nie nadawał się w wielu przypadkach do dalszej analizy i wnioskowania - mówi Mikołaj Zając.

Obiektywne wskazanie danego pracownika do przeprowadzenia kontroli dzięki aplikacji, możliwe jest za sprawą specjalnego algorytmu analizującego zachowania absencyjne poszczególnych osób. Chodzi m.in. o: częstotliwość pobierania zwolnień, wspomniane wcześniej „mostkowanie” okresów ustawowo wolnych za pomocą zwolnień lekarskich, rodzaj wskazań lekarskich, lekarza, od którego pochodzą zwolnienia, czy wreszcie charakter zwolnień i ich wielokrotność. Ocena stanu absencji chorobowej nie opiera się wyłącznie o dane z jednej firmy. Średnie w aplikacji liczone są na podstawie informacji od wielu klientów - pozwalając na ocenę procesu w obiektywny sposób.
- Aplikacja tego typu ma przede wszystkim za zadanie skutecznie wspierać pracę działów HR oraz menedżerów. Dzięki niej, możliwe jest raportowanie i rozliczanie absencji od miejsca jej wystąpienia - tj. bezpośredniego przełożonego, do samego zarządu. I taki powinien być model raportowania i rozliczania absencji. To właśnie wykwalifikowani menedżerowie odgrywają kluczową rolę w obniżaniu absencji chorobowych w firmach m.in. za sprawą rozmów poabsencyjnych. Niezwykle często rozmowy te wykazują, że coś w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa działa nieprawidłowo i wymaga wdrożenia natychmiastowych kroków naprawczych – dodaje Mikołaj Zając.

Aplikacja webowa „Pulpit Absencji” umożliwia także m.in. dokładne wskazanie, jak duży procent nieobecności stanowią np. ciąże bądź hospitalizacje i najczęściej uzasadnione zwolnienia ze wskazaniem "1" - chory musi leżeć.

Dane Conperio, firmy która przeprowadza około 30 000 kontroli „L4” rocznie, wskazują, że w przedsiębiorstwach, które konsekwentnie realizują kontrole zwolnień chorobowych wzrosty wskaźnika absencji w okresach świątecznych są niskie lub niezauważalne – w okolicach 0,2–0,3%.

(źr. CONPERIO)

 

 

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.