Dodaj ogłoszenie o pracy


Wakacyjny rynek pracy – gdzie najszybciej znajdziesz zatrudnienie w Polsce?

W trzecim kwartale 2020 roku największe możliwości znalezienia nowej pracy będą w Polsce wschodniej i południowo-zachodniej, tam firmy będą poszukiwać nowych pracowników. Najsłabsze prognozy zatrudnienia wskazały przedsiębiorstwa na południu oraz w centrum Polski, co oznacza mniejszy popyt na pracowników i spadek liczby etatów – wynika z analizy Barometr ManpowerGroup.

Okres wakacyjny nie oznacza korzystnych warunków do poszukiwania nowej pracy, ponieważ ofert w całej Polsce będzie dużo mniej niż w ostatnich latach. Pracodawcy jedynie w dwóch z sześciu badanych przez ManpowerGroup regionów kraju zamierzają od lipca do września 2020 roku rekrutować nowych pracowników. Najwyższy odsetek firm planujących zatrudniać nowe osoby stanowią przedsiębiorstwa z regionu wschodniego. Prognoza netto zatrudnienia (różnica pomiędzy odsetkiem organizacji, które deklarują wzrost, a spadek liczby pracowników) wynosi tam +6 proc. i jest to stosunkowo dobra informacja dla osób planujących zmianę pracy. Na dobre perspektywy znalezienia nowego zatrudnienia mogą liczyć również kandydaci z Polski południowo-zachodniej (+5 proc.).

– Dodatnia prognoza w regionie wschodnim wynika przede wszystkim z prężnie rozwijającej się tam branży przetwórstwa spożywczego, która mimo pandemii, notuje duże zapotrzebowanie na ręce do pracy. Obserwujemy, że producenci ze wschodnich województw borykają się z brakiem kadr i często sięgają po nasze wsparcie w rywalizacji o kandydatów. Polska wschodnia to również obszar rolniczy, gdzie w sezonie letnim właściciele gospodarstw poszukują pracowników do pomocy przy zbiorach – wyjaśnia Dominik Malec, dyrektor regionalny w agencji rekrutacyjnej Manpower. – Południowo-zachodnia część kraju to z kolei region, który jest bardzo dobrze rozwinięty gospodarczo i biorąc pod uwagę dane archiwalne, zawsze notował większe potrzeby personalne. Wpływ na to ma między innymi bliska odległość do granicy zachodniej i inwestycje przedsiębiorstw zagranicznych, które tam ulokowały swój kapitał. Ponadto południowy-zachód charakteryzuje się dużą różnorodnością biznesu i nasyceniem również firm z tych branż, które nie odczuły skutków kryzysu. Z tego względu w miesiącach wakacyjnych przedsiębiorstwa z Dolnego Śląska i województwa opolskiego będą poszukiwać nowych pracowników, jednak nie w takiej skali, jak to miało miejsce przed rozwojem koronawirusa – dodaje ekspert.

Kogo zatem będą poszukiwać polscy pracodawcy w trzecim kwartale bieżącego roku? Jak zaznacza ekspert Manpower, największe braki kadrowe odczuwają obecnie właściciele magazynów, firm produkcyjnych, kurierskich i logistycznych, potrzebni są również niewykwalifikowani i wykwalifikowani pracownicy fizyczni, osoby do obsługi wózków widłowych z uprawnieniami. – Pracodawcy poszukują również specjalistów IT i osób o specjalnościach technicznych. Mimo pandemii, nie maleje zapotrzebowanie na pracowników ze znajomością języków obcych. W cenie jest szczególnie niemiecki, francuski, hiszpański, włoski. Kandydaci, którzy biegle posługują się jednym z nich, a także językiem angielskim, w dalszym ciągu mogą liczyć na atrakcyjne oferty pracy. To zasługa dobrze rozwiniętego i dalej rozwijającego się sektora usług wspólnych w Polsce – tłumaczy Dominik Malec.

Redukcje etatów zapowiadają pracodawcy z pozostałych czterech regionów, gdzie plany rekrutacyjne są najniższe od momentu rozpoczęcia badania w 2008 roku. Najmniej optymistyczni są pracodawcy z południa (-11 proc.) oraz centrum Polski (-11 proc.). Niekorzystne warunki do zmiany zawodowej będą również na północy kraju (-10 proc.) oraz w regionie północno-zachodnim (-8 proc.).

– Najbliższy kwartał będzie trudnym okresem na rynku pracy. Sytuacja na rynku jest nieprzewidywalna i nie wiemy, jaka będzie finalna skala wpływu pandemii na polską gospodarkę. Już teraz obserwujemy, że nie wszystkie regiony prognozują wzrost liczby pracowników. Cięcia etatów zapowiadane na południu wynikają z umiejscowionych tam firm produkcyjnych, szczególnie tych z branży motoryzacyjnej, które najbardziej odczuły skutki kryzysu. Brak ciągłości w utrzymaniu łańcucha dostaw, opóźnienia w transporcie komponentów spowodowały zatrzymanie produkcji, a co za tym idzie spadek obrotów i redukcję miejsc pracy. Oprócz tego producenci aut walczą ze zmniejszonym popytem na ich produkty – mówi Dominik Malec. – Każdy region odczuwa skutki pandemii indywidualnie i pracodawcy patrzą na prognozy zatrudnienia z różnych perspektyw. Z jednej strony lock down spowodował spadki obrotów w wielu organizacjach, ale z drugiej strony wciąż brakuje specjalistów o umiejętnościach, które mogą utrzymać ciągłość biznesową, również w trybie zdalnym – podsumowuje ekspert.

W ujęciu kwartalnym plany rekrutacyjne firm pogorszyły się w pięciu z sześciu badanych regionów. Największy spadek (o 13 pp.) wskazali pracodawcy z Polski centralnej i południowej. Mniej ofert pracy niż w minionym kwartale będzie również na północy (8 pp.) i północnym-zachodzie kraju (7 pp.). W ujęciu rocznym spadek optymizmu wśród ankietowanych firm zadeklarowali pracodawcy we wszystkich badanych regionach. Najbardziej prognoza obniżyła się na południu Polski (o 23 pp.), najmniej w regionie wschodnim – o 2 pp.

(źr. Manpower Group)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.