Pomimo trudnej sytuacji na rynku oraz dużej konkurencji, miniony rok można zaliczyć do udanych jeśli chodzi o obsługę projektów przemysłowych. Obroty w tych usługach wzrosły o 38proc. w porównaniu z rokiem poprzednim – takie wyniki w 2011 roku osiągnął dział Projektów Przemysłowych DHL Global Forwarding, dedykowany obsłudze ładunków ponadgabarytowych i wymagających niestandardowego serwisu przewozowego.
- Rynek Projektów Przemysłowych jest niezwykle wymagający – mówi Monika Piotrowska, Industrial Projects Manager. - W branży pojawia się coraz więcej nowych graczy, stawki są coraz niższe, a biznesu jest mniej. Niepewna sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem. Większość światowych gospodarek nie wróciła (i pewnie już nie wróci) do poziomu sprzed kryzysu, czego efektem są trudności w finansowaniu dużych projektów” – dodaje.
Jednym z najważniejszych wydarzeń 2011 roku dla działu projektów przemysłowych DHL GF, było zdobycie największych kontraktów. Wśród dużych zleceń znalazła się wysyłka 10 sztuk transformatorów do Kanady dla lidera w dziedzinie technologii energii i automatyki, dla którego łącznie zrealizowano transport 25 transformatorów. Waga przewiezionych ładunków wahała się od 40 do 135 ton. Dużym sukcesem zakończył się transport cukrowni z Holandii na Ukrainę, zorganizowany na zlecenie ukraińskiego kontrahenta oraz wysyłka konstrukcji stalowych do Norwegii dla największej firmy na polskim rynku w branży budownictwa przemysłowego.
Obok pomyślnie zrealizowanych zleceń, rok 2011 obfitował w rekordy w rozmiarach i ilości transportowanych ładunków. Największy ładunek w historii DHL Global Forwarding, miał niebagatelne wymiary - średnicę ponad 8,1 m i został przewieziony z Gdyni do holenderskiego miasteczka – Dordrecht. Natomiast rekordowo ciężki generator, który firma dostarczyła do Goole w Wielkiej Brytanii, ważył ponad 230 ton. Firma zabukowała dla swoich klientów łącznie 8 czarterów morskich i jest to również najlepszy wynik w historii firmy w Polsce.
Niestety prognozy na 2012 rok nie są już tak optymistyczne. - Nowy rok to przede wszystkim wiele obaw związanych z zakończeniem inwestycji na Euro 2012 oraz brak długofalowych projektów inwestycyjnych, czego wynikiem może być brak zleceń na rynku – podkreśla Monika Piotrowska. Natomiast główne szanse dla branży projektów przemysłowych, firma upatruje w dynamicznie rozwijającym się sektorze energetyki, zwłaszcza wiatrowej, który budzi zainteresowanie coraz większej grupy inwestorów w naszym kraju.
(źr. za inf. DHL Global Forwarding)