DSV Air & Sea dostarczył urny wyborcze z Danii do Nepalu na wybory odbywające się pod koniec listopada ubr. Dostarczenie tego ciekawego ładunku firma opisała krok po kroku w poniższym case study. Dostawa obejmowała urny wyborcze, o łącznej masie 87 ton, czyli ponad 20 tys. urn, na lotnisko znajdujące się 1,338 metrów nad poziomem morza i otoczone Himalajami. Towar miał być dostarczony w ciągu dwóch tygodni.
Doświadczenie to dopiero początek
Pierwszym krokiem DSV Projects, czyli zespołu DSV Air & Sea do przesyłek specjalnych (tzw. „project cargo”) był czarter Boeinga B747-400F Jumbo Jet, a kolejnym - zorganizowanie dziesięciodniowego szkolenia pilotów na specjalnym symulatorze lotów. Po co? Certyfikat ukończenia takiego szkolenia jest bowiem niezbędny, aby w ogóle być wziętym pod uwagę w staraniu się o pozwolenie na lądowanie w Katmandu. Tamtejsze lotnisko nosi bowiem miano jednego z najniebezpieczniejszych na świecie, nie tylko ze względu na ukształtowanie otaczającego je terenu, ale także na zmienne warunki atmosferyczne w tym rejonie.
Kolejnym wyzwaniem była ilość samych urn wyborczych oraz ich wielkość. Z doświadczenia specjaliści ds. project cargo wiedzieli, że maksymalna liczba towaru o takich parametrach, jaka zmieści się w jednym transporcie, to 17 tys. sztuk. Firma zwróciła się więc z prośbą o pomoc do ekspertów z Cargo Center Billund i przy współpracy z nimi opracowano nową wersję palety, do wykorzystania specjalnie przy tym konkretnym projekcie. W ten sposób, w zaledwie cztery dni, cały transport został zbudowany i spakowany w oparciu o nowe założenia, pozwalając tym samym zmieścić dokładnie 20,008 sztuk urn do jednego samolotu.
Czas na realizację całej operacji wynosił zaledwie 14 dni, co oznacza, że każda minuta pracy nad realizacją tego projektu musiała zostać skrupulatnie zaplanowana. Urny wyborcze przyleciały do stolicy Nepalu zgodnie z planem we wtorek, aby następnie dotrzeć do lokalnej Komisji Wyborczejr do piątku. Szczegółowy plan pozwolił zrealizować ten harmonogram z zapasem - ostatnia ciężarówka, przewożąca urny, została rozładowana w siedzibie Komisji Wyborczej w czwartek wieczorem, dokładnie miesiąc przed planowanymi wyborami.
(źr. DSV Air&Sea)