Jak informuje litewska prasa - rosyjska decyzja o bardzo szczegółowej kontroli ładunków transportowanych do Rosji poprzez litewskie magazyny, także tranzytowych, jest bolesna nie tylko dla eksporterów czy przewoźników, ale dla całego sektora transportu.
Od 12 września Rosja rozpoczęła stosowanie szczególnego reżimu wobec ładunków jadących z Litwy, niezależnie z jakiego kraju jest wiozący je przewoźnik: czy z Litwy, czy z Rosji, czy z innego kraju. Wobec wszystkich ładunków z Litwy, niezależnie od kraju pochodzenia, stosowany jest pewien profil ryzyka. przewoźnicy powinni transportować ładunki od rosyjskiej granicy do wewnętrznego urzędu celnego w towarzystwie eskorty.
Taką usługę można zamówić na granicy. Koszt takiej eskorty, np. do Moskwy, wynosi 900 LTL.
Ponadto w urzędzie celnym jest wykonywana pełna kontrola, tzn. ładunki są wyładowywane, pobierane są ich próbki, kierowane są na badania zgodności z nomenklaturą i podobnie. Takie procedury znacznie wydłużają czas transportu i są znacznym utrudnieniem, szczególnie w przypadku towarów o krótkim terminie przydatności.
Jak powiedział Algimantas Kondrusevičius, prezydent zrzeszenia przewoźników drogowych „Linava”, takie postępowanie rosyjskich służb już ma negatywne skutki. To wystraszyło klientów, większość z nich już teraz kieruje ładunki przez inne kraje, nie chcą korzystać z usług firm litewskich. Dotyczy to nie tylko przewoźników, ale też terminali, magazynów, portu. - Taka sytuacja nie jest dobrą, jest zatrważająca. To jest aktualne dla całego sektora, całego systemu transportowego Litwy, potencjalne zagrożenie dla całego biznesu logistycznego działającego na rosyjskim kierunku – powiedział A. Kondrusevičius.
Szacuje się, że w ciągu tygodnia z powodu szczegółowej i zaostrzonej kontroli ciężarówek litewscy przewoźnicy stracili około 35 mln LTL, a wartość dziennego strumienia towarów do Rosji szacowana jest na około 2 mln EUR.
Wg danych „Linavy”, do Rosji ładunki transportuje około 650 zarejestrowanych na Litwie firm, czyli około 13 tys. „tirów”. W obecnej sytuacji litewscy przewoźnicy stają się niekonkurencyjni nie tylko pod względem czasu, ale i pod względem ceny za transport. Część litewskich producentów oraz przewoźników jeszcze w poprzednim tygodniu otrzymała od rosyjskich klientów i pośredników celnych ostrzeżenie, by na razie nie wieźli towarów do Rosji.
oprac. na pods. mat. WPHI w Wilnie