Zarząd największego przewoźnika kolejowego chcąc złagodzić nastroje, panujące wśród swoich pracowników podniósł stawkę proponowanej uprzednio premii prywatyzacyjnej do 165 mln. Zaproponował również 4 - letnią gwarancję zatrudnienia w spółce.
Przypomnijmy, że poprzednia propozycja kierownictwa spółki, przed zapowiadaną jej prywatyzacją zakładała wypłatę łącznie 120 mln zł premii i 3 lata gwarancji zatrudnienia.
Oferta ta została odrzucona przez związki zawodowe działające w spółce i doprowadziła do referendum wśród pracowników.
Strona związkowa uznała, że Zarządy PKP S.A. i PKP Cargo S.A. podczas negocjacji próbowały oszukać związki zawodowe przedstawiając propozycje. Zdaniem związkowców przyjęcie tych rozwiązań eliminowało m.in.: grupy pracowników PKP Cargo i spółek zależnych z Paktu, skracało okres gwarancji zatrudnienia i ograniczało elementy Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Będziemy strajkować... taki był wynik referendum zorganizowanego przez związki zawodowe zrzeszające pracowników PKP Cargo S.A. i spółek zależnych.
Dlatego zamiast proponowanych poprzednio 120 mln zł premii prywatyzacyjnej zarząd spółki podbija ofertę i proponuje 165 mln zł premii prywatyzacyjnej oraz 4-letnią gwarancję zatrudnienia dla pracowników Grupy PKP CARGO Logistics. Zdaniem Zarządu spółki to główne propozycje nowego, jeszcze bardziej korzystnego Paktu Gwarancji Pracowniczych.
Ponadto zgodnie z postulatami strony społecznej, związki zawodowe będą miały prawo do desygnowania jednego członka zarządu i trzech członków Rady Nadzorczej. Wydłużono także okres obowiązywania Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). Propozycje takie złożył zarząd PKP CARGO w ramach toczących się mediacji.
Mediacje będą kontynuowane w czwartek, 22 sierpnia.
jugo/źródło: PKP Cargo