Dodaj ogłoszenie o pracy


Młodzi nie chcą pracować w branży kolejowej

 

Branża kolejowa jest specyficznym rynkiem pracy. Długotrwały i skomplikowany system szkolenia oraz nabywania uprawnień, a także niewystarczająca liczba szkół o profilu kolejowym mają wpływ na obecny brak specjalistów z uprawnieniami kolejowymi. Do tego dochodzi niska mobilność osób z potrzebnymi uprawnieniami oraz małe zainteresowanie młodych ludzi pracą na kolei.

 

- Obserwujemy problem z pozyskaniem specjalistów z branży transportu kolejowego, dlatego staramy się edukować młodych kandydatów do pracy, oferując im programy stażowe. Pożądany profil kandydata powinien charakteryzować się znajomością języka obcego, umiejętnością analitycznego myślenia, a także otwartością i chęcią uczenia się. Takich kandydatów trudno jest zdobyć, co stanowi wyzwanie zarówno dla młodych ludzi, jak i dla rynku edukacji - mówi Christian Schreyer, prezes DB Schenker Rail Polska S.A.
Jak podkreśla przedstawiciel DB Schenker Rail  - branża TSL stawia wysokie wymagania przed pracownikami, podczas gdy oferta edukacyjna uczelni wyższych, jak i szkół średnich nie jest w pełni dostosowana do potrzeb rynku pracy. Proces kształcenia specjalistów z uprawnieniami kolejowymi jest długotrwały, a więc i kosztowny, a odpowiedzialność za przygotowanie kadry do pracy w branży transportu kolejowego spoczywa po stronie pracodawcy. Ma to wpływ na jego rentowność oraz elastyczność w dostosowaniu firmy do zmieniających się warunków rynku.

- Właściwie wszystkie te czynniki wiążą się w logiczny ciąg - głównym problemem jest brak specjalistów. Obserwujemy wyraźną „lukę pokoleniową” w zawodach kolejowych, która jest rezultatem wadliwego systemu szkolnictwa (likwidacja techników kolejowych) z jednej strony, a z drugiej brakiem perspektywicznego myślenia w zakresie polityki kadrowej na kolei. To spowodowało brak zainteresowania młodych ludzi koleją, spotęgowany dodatkowo nieadekwatnie niskimi zarobkami - komentuje Wiga Cembrzyńska przedstawiciel SNCF Fret Deutschland GmbH Przedstawicielstwo w Polsce.


Wymieniane problemy nie są niczym nowym i pogłębiają się już od kilku lat, ale szczególnie dotkliwy jest brak młodej kadry.  Przykładem może być zawód maszynisty. Duża grupa osób wykonująca ten zawód jest w wieku 40+ i 50+. Oznacza to, że zbliża się czas naturalnej wymiany pokoleniowej. Niestety rynek nie oferuje gotowych do pracy kadr, na co wpływ mają różne przyczyny.
- Na przykład ze względu na system edukacji w naszym kraju, w ramach którego przez pewien czas likwidowane były szkoły o profilach technicznych. Sama młodzież wybierała raczej kierunki humanistyczne. W konsekwencji, spowodowało to, że na rynku pracy nie ma wykwalifikowanych pod kątem technicznym kandydatów. Dla pracodawcy oznacza to konieczność wypracowania niestandardowych, przynajmniej jak dotychczas, rozwiązań. My zdecydowaliśmy się inwestować w kształcenie nowych kadr we własnym zakresie. Coś czego nie możemy znaleźć na rynku pracy tworzymy sami – kształcimy przyszłych maszynistów - mówi Beata Czemerajda z PKP Intercity S.A.

 

Za dużo humanistów
Jak podkreślają przedstawiciele firm kolejowych - obecny system edukacji doprowadził do znacznego zmniejszenia liczby uczniów w technikach. W przedsiębiorstwach wykonujących usługi wymagające umiejętności technicznych, odsetek absolwentów liceów ogólnokształcących, którzy nie mieli żadnych doświadczeń zawodowych związanych z pracą w firmach produkcyjnych, wzrasta w sposób lawinowy.

- Obecnie na rynku pracy trudno jest pozyskać kandydatów, którzy posiadają uprawnienia do wykonywania obowiązków na konkretnych stanowiskach. Z perspektywy naszej Spółki - z uprawnieniami rewidenta taboru, ustawiacza lub maszynisty. Proces szkolenia na stanowiska związane z bezpieczeństwem i prowadzeniem ruchu kolejowego jest długotrwały, stąd dla każdego pracodawcy kolejowego dużą oszczędnością, przede wszystkim czasu, jest zatrudnienie osób w pełni wykwalifikowanych - wyjaśnia Marcin Karlikowski, dyrektor Biura Spraw Pracowniczych w Spółce „Koleje Mazowieckie –KM” - Dodatkowym warunkiem stawianym wszystkim kandydatom do pracy na stanowiska ściśle związane z bezpieczeństwem i prowadzeniem ruchu kolejowego jest doskonały stan zdrowia.

 

Co poza kadrą martwi przewoźników kolejowych?
- Nieprzewidywalność w zakresie czasu przewozu na obsługiwanych trasach. Wiadomo, że stan infrastruktury kolejowej w Polsce jest katastrofalny (średnia prędkość handlowa to ok. 20 km/h), natomiast prace remontowe i modernizacyjne tę prędkość obniżają w sposób trudny do przewidzenia, co w dostawach typu „just-in-time” dyskwalifikuje przewozy kolejowe - mówi Wiga Cembrzyńska z SNCF Fret Deutschland.
Niezależni przewoźnicy kolejowi wielokrotnie zwracali uwagę na fatalny stan infrastruktury kolejowej w Polsce, co przy obecnych wysokich stawkach dostępu stanowi chyba największy hamulec rozwoju rynku kolejowego.
- Widzimy konieczność obniżenia stawek dostępu do infrastruktury. Niezrozumiałe jest dla nas, że za tak fatalny stan infrastruktury i niedogodności z tym związane, polscy przewoźnicy kolejowi muszą płacić tak wysokie stawki dostępu do infrastruktury, które należą do jednych z najwyższych w Europie Środkowej – uważa Christian Schreyer prezes DB Schenker Rail Polska. - Dodatkowym czynnikiem psującym rynek przewozów kolejowych w Polsce jest oferowanie przez niektórych przewoźników usług poniżej kosztów - podsumowuje Christian Schreyer.

 

Opr. Beata Trochymiak

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.