Dodaj ogłoszenie o pracy


Biurokracja wpędza logistykę w kryzys

W przeprowadzonej na przełomie roku 2012/2013 ankiecie Pracujwlogistyce.pl pt. "czy dostrzegasz kryzys w branży TSL" - ponad 30 proc. biorących udział w badaniu odpowiedziało, że nie odczuwa żadnych skutków kryzysu, albo w stopniu minimalnym. Prawie 15 proc. respondentów jest spokojnych o sytuację kryzysową w gospodarce, z uwagi na to, że ich firmy już wcześniej podjęły działania przygotowawcze na trudne czasy. Tymczasem prognozy ekonomiczne dla Polski na rok 2013 nie napawają optymizmem. Większość analityków przewiduje, iż to początek roku będzie najtrudniejszy i dopiero w drugiej jego połowie sytuacja zacznie ulegać poprawie. Jak to wpłynie na sektor usług logistycznych i transportowych? Z jakimi trudnościami będą musiały zmierzyć się firmy z branży?

 

- Branża TSL jest krwiobiegiem gospodarki i odczuje wpływ ogólnie panujących tendencji gospodarczych. Jesteśmy tego świadomi i gotowi na powyższy scenariusz. Wyzwania dla branży TSL pozostają niezmienne od kilku już lat. Ogólnie panująca tendencja obniżania kosztów bardzo często dotyka logistykę, która jest realizowana w niektórych sytuacjach na granicy opłacalności. To co będzie trudne w 2013 roku to przede wszystkim pozostanie konkurencyjnym cenowo, przy jednoczesnym zachowaniu rentowności świadczonych usług i wysokiej ich jakości - komentuje Marta Kunikowska business development manager Rhenus Logistics.
Obawy budzi też brak optymizmu i niechęć do podejmowania ryzyka w środowisku biznesowym. Klienci odkładają podjęcie decyzji o zmianie rozwiązań logistycznych na lepsze czasy i koncentrują się na bieżącej działalności. Niezmiennie od lat przedsiębiorcy narzekają na niedostosowanie systemu prawnego do realiów rynku, co w czasie kryzysu jest szczególnie dotkliwe.


Potrzebne są zmiany w prawie!
- Zmiany w prawie czynią nasz biznes nieprzewidywalnym. Na rynku dużo się mówi o liberalizacji rynku kurierskiego. Nadal nie znamy jednak ostatecznego kształtu przepisów wykonawczych - mówi Rafał Nawłoka Prezes DPD Polska. - Ustawy wprowadzane są z bardzo krótkim vacatio legis, a nowe przepisy implementowane bez dłuższych konsultacji, tak jak to miało np. miejsce przy powiększaniu ilości płatnych dróg z miesiąca na miesiąc. Niedostępne są dla nas plany czy estymacje dotyczące tych zmian, dlatego trudno nam przewidywać z dłuższą perspektywą czasową - wyjaśnia Rafał Nawłoka.
Dodatkowym utrudnieniem jest specyfika usług kurierskich w Polsce. Standardem w obsłudze przesyłek ekspresowych jest dostawa ich na drugi dzień roboczy. - Zapewnienie next day’a przy dużych dystansach i relatywnie słabej jeszcze infrastrukturze drogowej stanowi poważne wyzwanie dla każdego kto prowadzi biznes kurierski w Polsce. Polska zajmuje dosyć dużą powierzchnie w stosunku do sieci dróg – sieć autostrad wciąż jeszcze jest zbyt mała w stosunku do powierzchni kraju - dodaje Rafał Nawłoka.
Podobne opinie o biurokratycznych barierach, które zamiast być znoszone są utrzymywane,  pogarszając sytuację i tak już nadwyrężonej europejskim kryzysem polskiej gospodarki, wyrażają inni uczestnicy rynku TSL.

 

Biurokracja zabija rynek!
- Kilka lat trwają dyskusje o nadmiernie restrykcyjnych kontrolach granicznych, realizowanych przez kilka służb, w sposób nieskoordynowany i przeciągły. Wyjątkiem jest służba celna, zmieniająca się wraz ze współczesnymi wymaganiami. Pozostałe w istocie rzeczy odstraszają importerów od polskich portów i umacniają rolę Hamburga, Bremerhaven czy Rotterdamu w obsłudze polskiego handlu zagranicznego - opisuje Krzysztof Szymborski prezes Baltic Container Terminal Gdynia. - Nieprzewidywalność prowadzących kontrole graniczne, dłuższe niż w Niemczech inspekcje powodują większe koszty i zagrożenie dla terminowości dostaw.  Sposób rozliczania VAT przy imporcie spoza UE – efekty skutkują jak powyżej. Koszty przeprowadzenia towarów przez polski port są wyższe! Sprawne prowadzenie projektów rozbudowy portu w Gdyni: obrotnicy dla statków oceanicznych, przygotowań do pogłębienia portu, budowa nabrzeża Bułgarskiego. Procesy inwestycyjne są spowalniane przez długotrwałe procedury biurokratyczne - wymienia Krzysztof Szamborski z BCT.
Taka sytuacja, wręcz pozbawia polskie firmy możliwości konkurowania na rynku europejskim, a na rynku krajowym prowadzi do walki cenowej i wycieńczenia firm, które tak mozolnie budowały przez ostatnie lata swoją pozycję. Przedsiębiorcy pytani o to, czego obawiają się najbardziej w czasie kryzysu, odpowiadają, że nie spadku zamówień, ale zaostrzanej polityki fiskalnej państwa i wzrostu biurokracji.
- Niektórzy przewidują nawet, że czeka nas kryzys gorszy niż w roku 2009. Najgorszy dla branży jest generalny spadek koniunktury, pogorszenie sytuacji gospodarczej. Zagrożeniem jest nawet samo pogorszenie nastrojów – gdyż może od razu wpłynąć na znaczne obniżenie poziomu zamówień. W najgorszej sytuacji są najmniejsi dostawcy usług logistycznych, nie mający zbyt wielu stałych klientów i bardzo uzależnieni od współpracy z każdym pojedynczym klientem. Utrata nawet małego kontraktu może zachwiać ich płynnością finansową - komentuje Grzegorz Lichocik, prezes Dachser p. z o.o.


Co będzie z logistyką w 2013 r.?
Pomimo trudnej sytuacji, rozwój branży nie powinien "ostro wyhamować". Przynajmniej 1/3 firm zapowiada inwestycje w rozwój pracowników i nowoczesne technologie, a także ekspansję na rynki wschodnie. A przedstawiciele branży tak o to prognozują najbliższe 12 miesięcy:
- Zespół to nasza kluczowa inwestycja, którą kontynuujemy od lat. Chcemy utworzyć w Polsce platformę konsolidującą przesyłki z Europy do Rosji, myślimy również o Ukrainie. Duży nacisk kładziemy na rozszerzenie usług logistyki kontraktowej. Będziemy również kontynuować rozwój nowych, codziennych, bezpośrednich połączeń z krajami europejskimi- zapowiada Grzegorz Lichocik, prezes Dachser.
- Po bardzo dobrym dla nas 2012 r., z pewnością nie planujemy zwolnić tempa. Wbrew ogólnie panującym tendencjom, optymistycznie patrzymy w przyszłość i rozważamy kolejne inwestycje. Stawiamy na innowacyjne rozwiązania i specjalistyczne usługi. Będąc operatorem logistycznym świadczącym usługi dla sektora e-commerce w Polsce i Europie wiążemy duże nadzieje z kolejnymi projektami. Prognozujemy, że rok 2013 pozwoli nam utrzymać dotychczasową dynamikę wzrostu - mówi Marta Kunikowska business development manager Rhenus Logistics.
- Z powodu spowolnienia, w roku 2013 oczekujemy około 9 proc. wzrostu, w odróżnieniu od lat poprzednich kiedy notowaliśmy dwucyfrowe wzrosty. Nadal bardzo wyraźny będzie dalszy rozwój e-commerce oraz odejście od tradycyjnego modelu sprzedaży w kierunku handlu internetowego. Branża będzie więc bacznie przyglądać się tym potrzebom dostosowując swoje rozwiązania do potrzeb użytkowników sieci. DPD skoncentruje się również na rozbudowie swoich struktur terenowych, otwierając nowe punkty obsługi sieci DPD Strefa Paczki - wymienia Rafał Nawłoka Prezes DPD Polska.
- Od 2009 roku nauczyliśmy się funkcjonować w mało stabilnych warunkach gospodarczych i dajemy sobie dobrze radę w czasach kryzysu. Zakończyliśmy 2012 rok z obrotami większymi od 2011 o 13 proc. Obroty wszystkich polskich terminali kontenerowych wzrosły aż o 22 proc. Prognozy na ten rok są skromniejsze i zakładamy kilkuprocentowy wzrost obrotów. Najważniejsze dla BCT jest w tym roku sprawne prowadzenie własnych inwestycji i prace modernizacyjne portu w Gdyni, aby być gotowym na następny powrót do dobrej koniunktury i znaczne większe ilości kontenerów - mówi Krzysztof Szymborski prezes Baltic Container Terminal Gdynia.
- W roku 2013 obawiamy się przede wszystkim wpływu spowolnienia gospodarczego w Polsce i Europie Zachodniej na rynek. Bardzo prawdopodobne, że słabsze otoczenie ekonomiczne wpłynie na spadek wolumenów oraz na problemy z niewypłacalnością Klientów czy nawet przypadki bankructw. Dlatego istotną kwestią dla firm w branży w nowym roku będzie posiadanie stabilnej bazy Klientów oraz zbudowane dotychczas zaufanie pomiędzy dostawcą a odbiorcą usługi. Mimo niełatwych warunków zamierzamy rozwijać swoją działalność w 2013 r., nie przewidujemy strat. Stawiamy przede wszystkim na logistykę kontraktową, która umożliwi nam wzrost również w produktach drogowych. Przewidujemy wzrost organiczny zwłaszcza w drobnicy krajowej i międzynarodowej oraz stabilizację w spedycji całopojazdowej krajowej. Zakładamy też odbudowę pozycji na rynku spedycji całopojazdowej międzynarodowej - podsumowuje Arkadiusz Filipowski członka zarządu, dyrektor handlowy PEKAES SA.

 

Czy dostrzegasz kryzys w branży TSL?
Umiarkowany, odczuwamy lekki spadek zamówień i sprzedaży - 16.9%
Negatywny, odczuwamy wyraźny spadek zamówień i sprzedaży - 13.9%
Nie ma żadnego kryzysu, mamy cały czas wzrost sprzedaży - 15.1%
Nie obawiam się, bo firma już wcześniej podjęła działania w celu złagodzenia skutków kryzysu - 14.5%
Nie widzę zmian - 11.4%
Bardzo negatywny, obawiam się o swoje zatrudnienie i zwolnienia - 11.4%
Obcięto nam premie z uwagi na oszczędności w czasie kryzysu - 4.8%
Zarząd firmy zamroził płace/ dodatki pozapłacowe - 5.4%Nie przetrwamy najbliższego roku - 6.6%

(źr. wyniki Sondy Pracujwlogistyce.pl, przeprowadzonej na przełomie 2012/2013 r., w badaniu udział wzięło 315 respondentów z całej Polski)

 

Opr. Beata Trochymiak


 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.