Dodaj ogłoszenie o pracy


Płaca minimalna wzrośnie w 2013r., pracodawcy niezadowoleni?


Najprawdopodobniej – zgodnie z wcześniejszą propozycją rządu – najniższa pensja w przyszłym roku będzie wynosić 1600 zł. Pracodawcy RP ostrzegają, że jeżeli za wzrostem płacy minimalnej w określonym tempie nie przemawiają względy ekonomiczne w tym rosnąca wydajność pracy, następuje z jednej strony odcięcie od rynku pracy nisko wykwalifikowanych pracowników, z drugiej zaś utrudnienie wejścia na rynek pracy ludziom młodym.

 

– Kondycja gospodarki i sytuacja na rynku pracy nie pozwalają na wzrost wynagrodzenia w stopniu większym od tego, który gwarantują zapisy ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę – mówi ekspert Pracodawców RP, Piotr Rogowiecki podkreślając, że jeżeli za wzrostem płacy minimalnej w określonym tempie nie przemawiają względy ekonomiczne (przede wszystkim rosnąca wydajność pracy), następuje z jednej strony odcięcie od rynku pracy nisko wykwalifikowanych pracowników, z drugiej zaś utrudnienie wejścia na rynek pracy ludziom młodym.

Rogowiecki przypomina, że wzrost płacy minimalnej pociąga za sobą także wzrost innych, powiązanych świadczeń, m.in. dodatku za pracę w porze nocnej czy też maksymalnej kwoty odprawy z tytułu zwolnień grupowych. Stanowi też fundament, na którym buduje się całą strukturę płac w przedsiębiorstwach. Wzrost minimalnego wynagrodzenia jest także sygnałem dla pracowników znajdujących się wyżej w hierarchii płac, że ich wynagrodzenia też powinny rosnąć, tak aby stały dystans między różnymi kondygnacjami został zachowany. W ekonomii zjawisko to doczekało się własnej nazwy – leap-frogging (żabie skoki). Jak widać, wzrost płacy minimalnej w stopniu nieuzasadnionym jest impulsem dla rynku, że zarobki powinny być wyższe. W konsekwencji prowadzi to do wzrostu inflacji i obniżenia konkurencyjności przedsiębiorstw.

 

Ekspert Pracodawców RP przypomina także najnowsze dane, które nie nastrajają optymistycznie – stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 12,4 proc., co jest najwyższym wskaźnikiem w tym miesiącu od 6 lat. Także dane dotyczące sprzedaży detalicznej za wskazany miesiąc nie napawają optymizmem. Należy się spodziewać, że bezrobocie na koniec roku wyniesie przekroczy 13 - 14 proc., a dynamika PKB ok. 2,5 proc. – W takiej sytuacji niewskazane jest nakładanie na gospodarkę dodatkowego obciążenia w postaci administracyjnego wzrostu płac – komentuje Rogowiecki i przypomina, że płaca minimalna wzrosła w tym roku o 8,2 proc.,osiągając ponad 41 proc. wartości przeciętnego wynagrodzenia. – W związku z tym, że minimalne wynagrodzenie rośnie szybciej od przeciętnego, oczekuję, że  w przyszłym roku relacja ta poprawi się – dodaje ekspert.

 

Pracodawcy RP przypominają także, że wysokość wynagrodzenia minimalnego w stosunku do przeciętnego waha się w krajach UE-27 w przedziale 35–46 proc., a w kilku krajach instytucja ustawowo ustalanego wynagrodzenia minimalnego nie istnieje. W siedmiu krajach (Luksemburgu, Holandii, Malcie, Słowenii, Portugalii, Litwie i Łotwie) stosunek płacy minimalnej do przeciętnej jest wyższy niż w Polsce, przy czym wydajność pracy jest niższa tylko w dwóch ostatnich. Litwa i Łotwa są jednocześnie krajami o wysokich stopach bezrobocia (odpowiednio 17,8 proc. i 18,7 proc.), co stanowi sygnał, iż zbyt wysoka płaca minimalna może prowadzić do wzrostu bezrobocia rejestrowanego w krajach, w których wydajność pracy jest stosunkowo niska. Jednocześnie trzeba podkreślić, że według danych Eurostatu za 2010 rok wydajność polskiego pracownika stanowi 67 proc. wydajności osiąganej średnio w UE. Mniej wydajni od nas są tylko Litwini, Łotysze, Rumuni i Bułgarzy. Wydajność pracowników w krajach tzw. starej UE jest znacznie wyższa i wynosi odpowiednio: Niemców – 105proc., Hiszpanów – 109proc., Szwedów – 113proc., Luksemburczyków – 170proc.

(opr. Pracodawcy RP)

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.