Dodaj ogłoszenie o pracy


Połowa polskich firm nie bierze pod uwagę potrzeb klientów przy cyfryzacji

49 proc. polskich przedsiębiorstw nie uważa, że analiza perspektywy klientów jest krokiem, od którego należy zacząć transformację cyfrową – tak wynika z badań przeprowadzonych przez Kantar na zlecenie Future.Company.

Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa spowodowały przynajmniej częściową zmianę nawyków konsumpcyjnych. Istotna część sprzedaży obecnie odbywa się przez internet, o czym świadczą rekordowe zyski cyfrowych gigantów. W debacie publicznej często pojawiało się twierdzenie, że pandemia COVID-19 wymusiła przyspieszenie transformacji cyfrowej.
Działania te w dużej mierze postrzegano jako polegające na przeniesieniu działań marketingowych i sprzedażowych do przestrzeni wirtualnej. Jednak, jak pokazują przeprowadzone na zlecenie Future.Company badania, mimo to niemal połowa respondentów nie uznała, że analiza perspektywy klientów jest krokiem, od którego należy rozpocząć transformację cyfrową w ich organizacji. Osoby na najwyższych pozycjach decyzyjnych zostały poproszone o wybranie kilku odpowiedzi spośród przedstawionej listy. Respondenci wskazywali również inne kroki. 77 proc. uznało, że transformacja cyfrowa powinna się rozpocząć od zmiany wewnątrz organizacji nastawienia ludzi, kompetencji oraz procesów. 60 proc. rozpoczęłoby działania od całościowego mapowania obecnej sytuacji i potrzeb, a 16 – od analizy konkurencji i prób kopiowania innych.

- Celem przedsiębiorstw jest sprzedaż produktów i usług klientom. Jeśli przedsiębiorcy nie biorą ich potrzeb pod uwagę rozpoczynając transformację cyfrową to ryzykują, że albo później będą musieli podjąć kosztowne kroki, aby to naprawić, albo z tego zrezygnować - mówi Olgierd Cygan, współzałożyciel i partner w Future.Company.
Dane dotyczące brania pod uwagę potrzeb klientów przy rozpoczynaniu transformacji cyfrowej mogą wyjaśniać również to, dlaczego według badania Future.Company jedynie 16 proc. przedsiębiorców jako zaletę transformacji widzi wzrost sprzedaży.

- Te dane mogą być odpowiedzią na pytanie, dlaczego w tak wielu przypadkach transformacja cyfrowa w polskich przedsiębiorstwach nie spełnia stawianych jej celów - dodaje Andy Woynarowski, współzałożyciel i partner w Future.Company.

- Transformacja cyfrowa to również transformacja ludzi i relacji między nimi. To też dotyczy relacji z klientami, a bez zrozumienia ich konieczna zmiana nie będzie możliwa. Trzeba pamiętać, że w cyfrowym świecie firmy rywalizują o klienta nie tylko ze swoją najbliższą konkurencją, ale potencjalnie z przedsiębiorstwami z całego świata. Brak rozeznania w potrzebach klientów może spowodować, że transformacja cyfrowa przyniesie efekty przeciwne do zamierzonych – podsumowuje Iza Klat, współzałożycielka i partnerka Future.Company.

Założyciele firmy podkreślają, że chcą wspierać liderów biznesu w modelu concierge. Polega ona na bezpośredniej współpracy z prezesami i założycielami firm, w której kluczem jest dostosowanie wsparcia do sytuacji, w jakiej znajduje się firma, do stojących przed nią wyzwań i tempa pracy. Autorskie warsztaty dojrzałości cyfrowej pozwalają na zdiagnozowanie indywidualnych potrzeb i zdefiniowanie aspiracji, na które pracujący bezpośrednio z klientami partnerzy Future.Company będą mogli odpowiedzieć właściwym wsparciem: podzielić się wiedzą, radą i kontaktami z ekspertami oraz innymi przedsiębiorcami.

Badanie „Stan transformacji cyfrowej w Polsce” zostało przeprowadzone metodą CATI na próbie 100 osób z najwyższych szczebli menedżerskich średnich przedsiębiorstw. Z badania wykluczono m.in. administrację publiczną, szkolnictwo oraz przemysł wydobywczy.

(źr. Future.Company)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.