W czasie pandemii jednym z głównych wyzwań jest niepewność gospodarcza. Firmy logistyczne, handlowe i produkcyjne podchodzą więc ostrożnie do nowych inwestycji. Planuje je 46 proc. ogółu firm - wynika z raportu „Confidence Index” CBRE. Dużo większy optymizm widać w branży logistycznej. Już 60 proc. firm chce inwestować m.in. w rozwój łańcuchów dostaw. W handlu i produkcji, mimo znacznego wzrostu sektora e-commerce, taki plan zgłasza tylko co trzecia firma.
- W decyzjach przedsiębiorców przebija się ostrożność. Stąd ich powściągliwe deklaracje dotyczące zwiększania nakładów inwestycyjnych m.in. na logistykę czy łańcuchy dostaw. Nie jest to jednak nic zaskakującego. Jeszcze co najmniej kilka miesięcy tego roku upłynie pod znakiem niepewności. Firmy na razie wolą wstrzymać się z decyzjami dotyczącymi ekspansji, inwestycji czy nawet zwiększania poziomu zatrudnienia. Przedsiębiorcy są jednak świadomi zmian, które przyniosła pandemia i tego, że aby za nimi nadążyć trzeba w przyszłości zaplanować inwestycje. Najpierw firmy skupią się na rozwoju m.in. logistyki, łańcucha dostaw, ale też nowoczesnych technologii, czy popularnych ostatnio rozwiązaniach z zakresu zrównoważonego rozwoju – mówi Agata Czarnecka, dyrektor w dziale badań i analiz w CBRE.
Z raportu „Confidence Index” CBRE wynika, że mniej przedsiębiorców z sektorów logistycznego, produkcyjnego i handlu planuje znaczne inwestycje w tym roku w porównaniu do poprzedniej edycji badania. 46 proc. respondentów spodziewa się nakładów inwestycyjnych w tym obszarze, podczas gdy w poprzednim raporcie 74 proc. wybrało właśnie tę odpowiedź. 54 proc. respondentów nie spodziewa się znacznych nakładów inwestycyjnych, co jest konsekwencją niepewnej sytuacji rynkowej, która będzie ciążyć przedsiębiorcom jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy, prognozują autorzy raportu.
Inaczej na inwestycje patrzą operatorzy logistyczni. Aż 60 proc. z nich prawdopodobnie zainwestuje w nowe rozwiązania, podczas gdy tylko 32 proc. producentów i detalistów wyraża taką chęć.
Adaptacja po koronawirusie
Trzy najczęściej wybierane sposoby adaptacji do rzeczywistości po koronawirusie to: większe wykorzystanie oraz inwestycje w technologie (52 proc.), dywersyfikacja bazy klientów w celu zmniejszenia profilu ryzyka (52 proc.) oraz reagowanie na zmiany w międzynarodowych łańcuchach dostaw, czyli near-shoring (41 proc.).
- Odpowiedzi operatorów logistycznych oraz producentów i sprzedawców detalicznych różniły się między sobą tylko nieznacznie. To pokazuje jak duża jest świadomość zmian, które przyniosła pandemia w różnych sektorach. Niektóre z nich są nieodwracalne i przedsiębiorcy wiedzą, że muszą ponieść koszty, żeby się do nich dostosować – podsumowuje Agata Czarnecka.
(źr. CBRE)