Dodaj ogłoszenie o pracy


Udział Europy Środkowo-Wschodniej w produkcji UE zwiększył się dwukrotnie

Od 2004 r. udział sześciu krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE-6 - Bułgaria, Czechy, Polska, Rumunia, Słowacja, Węgry) w produkcji przemysłowej w Unii Europejskiej wzrósł ponad dwukrotnie. Tym samym region wyprzedził już Hiszpanię i Wielką Brytanię i zbliża się do Francji – podaje najnowszy raport Colliers International pt. ”COVID-19 & CEE’s Industrial Upside. Europe’s Near Shore Powerhouse”.  Wysoko wykwalifikowana, tańsza i efektywna kadra pracownicza w Europie Środkowo-Wschodniej sprawia, że producenci są w stanie osiągać wyższy poziom wydajności przy nieproporcjonalnie niższych kosztach operacyjnych. Stanowi to przekonujący argument za kontynuacją inwestycji zagranicznych w tym regionie.    

Rynek pracy w regionie CEE-6
Wynagrodzenia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej są kilkakrotnie niższe niż w Europie Zachodniej i na przestrzeni ostatnich lat stały się porównywalne z rynkami takimi, jak Chiny.
- Pod względem poziomu kosztów pracy w zakładach produkcyjnych Rumunia jest na porównywalnym poziomie co Chiny. Także w Polsce i na Węgrzech stawki nie są o wiele wyższe. Znacznie poniżej tego poziomu pozostaje natomiast Bułgaria. Nie oznacza to, że rynki te są porównywalne pod względem skali czy złożoności produkcji i różnorodności produktów, ale jeśli chodzi o koszty i odległość geograficzną (near-shoring) region Europy Środkowo-Wschodniej jest atrakcyjną destynacją – mówi Silviu Pop, dyrektor działu badań rynku w Colliers International w Rumunii.
– Dla przykładu, koszty pracy w sektorze produkcyjnym w Niemczech są około 3 razy wyższe niż w Czechach i na Słowacji, około 4 razy wyższe niż na Węgrzech i w Polsce, prawie 6 razy wyższe niż w Rumunii i prawie 8 razy wyższe niż w Bułgarii – dodaje Kevin Turpin, dyrektor ds. badań rynku w Colliers International na region CEE.  
Wraz ze wzrostem wynagrodzeń, rosła też produktywność. We wszystkich krajach Europy Środkowo-Wschodniej różnica między wartością dodaną na pracownika a kosztami pracy znacznie wzrosła w latach 2004–2018. Warto zauważyć, że różnica ta w Rumunii jest tylko niewiele niższa niż w Chinach. Także inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej nie pozostają pod tym względem daleko w tyle.

Wartość dodana produkcji
Region CEE-6 wyprzedził już Hiszpanię i Wielką Brytanię pod względem wydajności swoich fabryk i zbliża się do poziomu Francji. Początkowo fabryki w Europie Środkowo-Wschodniej koncentrowały się na procesach produkcji o niskim stopniu złożoności, jednak z czasem zaczęło się to zmieniać - towary o średnim i wysokim stopniu zaawansowania technologicznego stanowią obecnie znacznie większy udział w Europie Środkowo-Wschodniej niż dziesięć lat temu.

Co pobudza reformy w regionie?
Według wskaźników konkurencyjności Światowego Forum Ekonomicznego na lata 2010 i 2019, średni wynik dla regionu CEE za infrastrukturę w 2010 r. wyniósł 63% wartości wskaźnika Niemiec. Po licznych ulepszeniach i ogromnych inwestycjach dokonywanych przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w ubiegłym roku osiągnął 86%. Wzrost odnotował także wskaźnik stabilności państwowych instytucji, który poprawił się z 68% poziomu Niemiec w 2010 r. do 79% w zeszłym roku. Patrząc na średnią dla krajów o wysokich dochodach (od których region CEE jako całość jest dość daleko), wskaźniki konkurencyjności wyglądają jeszcze lepiej.
Mimo wielu atutów Europy Środkowo-Wschodniej, odnotowywanych przez Światowe Forum Ekonomiczne, kraje tego regionu wciąż mają wiele do nadrobienia pod względem innowacyjności. Wynik regionu w tym zakresie to zaledwie 50% wartości wskaźnika Niemiec, które pozostają jednym z największych innowatorów na świecie.

Pobierz raport ”COVID-19 & CEE’s Industrial Upside. Europe’s Near Shore Powerhouse”.  

(źr. Colliers Iiternational)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.