Firma UPS przeprowadziła 5. Międzynarodowe badanie pt. „Change in the (Supply) Chain” (CITC) na temat zmian w łańcuchach dostaw w branży high-tech. Badanie zostało przeprowadzone przez IDC na zlecenie UPS wśród 516 osób zarządzających firmami z Europy, Ameryki Północnej, regionu Azji i Pacyfiku oraz Ameryki Łacińskiej. Respondentami byli menedżerowie odpowiedzialni za zarządzanie logistyką w firmach z branży high-tech. Europejskie firmy z sektora zaawansowanych technologii oczekują solidnych wzrostów i przygotowują się na nie, szukając optymalizacji kosztów w łańcuchach dostaw. Wyniki dowodzą, że łańcuchy dostaw podlegają ciągłej ewolucji, która wpływa na umiejscowienie zakładów produkcyjnych oraz wybór dostawców.
Choć branża nowych technologii nadal faworyzuje strategię off-shoringu (czyli przeniesienie produkcji do innego państwa) jako sposobu na ograniczenie kosztów pracy, to wiele firm z Europy zaczyna stawiać na right-shoring (optymalizacja położenia produkcji) – wynika z badania UPS. 38 proc. europejskich respondentów twierdzi, że wybiera lokalizacje dla zakładów produkcyjnych bliżej konsumentów. Strategia ta pozwala zoptymalizować łańcuch dostaw poprzez obniżenie kosztów i wykorzystanie lokalnych zasobów w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi klienta i podwyższenia marży. Sondaż UPS pokazuje też, że firmy z sektora high-tech coraz odważniej wchodzą na rynki wschodzące i wykorzystują druk 3D do projektowania nowych produktów i tworzenia ich prototypów.
- Firmy z sektora zaawansowanych technologii mogą teraz lepiej reagować na dynamikę rynku, ponieważ uelastyczniają swoje strategie dotyczące lokalizowania produkcji oraz swoje łańcuchy dostaw – powiedział Scott Aubuchon, wiceprezes ds. marketingu w UPS Europe. – Firmy w Europie przyjmują holistyczne podejście, kiedy oceniają koszty transportu i czas potrzebny na dostarczenie ich towarów.
Near-shoring - przenoszenie produkcji lub montażu bliżej rynku docelowego, zyskuje na popularności, ponieważ pozwala podwyższyć poziom obsługi, ograniczyć ilość towarów w drodze oraz uzyskać ściślejszą kontrolę nad jakością produktów i własnością intelektualną. 35 proc. respondentów badania - osoby podejmujące decyzje logistyczne w branży zaawansowanych technologii w Europie - planuje near-shoring, tj. o 9 punktów proc. więcej, niż w sondażu z 2013 r. Z kolei 54 proc. respondentów z Europy przeniosło produkcję bliżej rynków zbytu już dwa lub więcej lat temu, a 34 proc. – w tym roku.
Ponad połowa (56 proc.) respondentów z europejskich firm w swojej strategii uwzględnia right-shoring. Strategia ta polega na braniu pod uwagę kilku czynników w celu określenia optymalnej lokalizacji zakładów produkcyjnych w stosunku do źródła pozyskiwanych materiałów, a także do magazynów i centrów dystrybucji. Do czynników tych mogą należeć koszt, jakość oraz czas, jaki zajmuje powrót do normalnej działalności w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości operacyjnych.
Choć UPS obserwuje rosnącą popularność strategii near-shoringu i right-shoringu, to off-shoring, czyli przenoszenie produkcji lub montażu do krajów z niskimi kosztami pracy, pozostaje najczęstszą strategią. 59 proc. europejskich respondentów przyznaje, że obecnie korzysta z off-shoringu.
Wzrost eksportu i nowe możliwości
Z badania CITC wynika, że eksport w branży high-tech, zarówno w skali globalnej, jak i europejskiej, ma dobre perspektywy. 39 proc. respondentów z Europy oczekuje, że globalny eksport zaawansowanych technologii będzie rósł w obecnym tempie przez następne dwa lata, a 19 proc. spodziewa się szybszego wzrostu.
Firmy z sektora zaawansowanych technologii dość szybko rozwijają działalność na wielu rynkach wschodzących. 66 proc. europejskich respondentów twierdzi, że sprzedaje już produkty w Chinach, 41 proc. – w Indiach, a 31 proc. – w Brazylii. Wśród rynków, na które europejskie firmy z branży high-tech planują wejść w tym roku, trzy najczęściej wymieniane to Brazylia, Indie i kraje regionu Azja-Pacyfik (bez Indii i Chin).
Choć penetracja nowych rynków jest wysoka, to pojawiają się również nowe przeszkody w ekspansji. W skali globalnej, główną barierą są lokalne regulacje; przez europejskich przedsiębiorców wymieniane jako piąte pośród najważniejszych wyzwań. Inne bariery to: wstępne uruchomienie działalności, wyzwania kulturowe, śledzeniu zmian w regulacjach oraz podejmowanie decyzji o wyborze nowych rynków na które warto wejść. Głównym problemem regulacyjnym w Europie jest możliwość monitorowania przesyłek w skali międzynarodowej (44 proc. odpowiedzi) i w skali globalnej (31 proc.).
Druk 3D w projektowaniu produktów
Ankieta CITC pokazuje także, że firmy z branży high-tech coraz śmielej wchodzą na rynki wschodzące oraz korzystają z druku 3D do projektowania nowych produktów i opracowywania ich prototypów. 66 proc. respondentów twierdzi, że ma praktyczne doświadczenie w druku 3D, wliczając w to 28 proc. tych, którzy przyznają, że dopiero zaczynają opanowywać tę technologię. Obecnie firmy z sektora zaawansowanych technologii wykorzystują druk 3D głównie jako katalizator innowacyjności podczas projektowania nowych produktów. Najczęściej wymieniane zalety to przyspieszenie opracowywania produktów oraz procesów produkcyjnych. W Europie 70 proc. respondentów używa druku 3D do projektowania nowych produktów. Z kolei 63 proc. respondentów wytwarza w ten sposób części zamienne, w porównaniu z zaledwie 24 proc. respondentów w skali globalnej.
(źr. UPS)