Dodaj ogłoszenie o pracy


Sytuacja na rynku pracy w logistyce a podwyżki wynagrodzeń

Jeszcze kilka miesięcy temu rynek pracy w logistyce był rynkiem pracownika, zwłaszcza w określonych grupach zawodowych jak spedytorzy, kierowcy, handlowcy. Oznaczało to trudności z pozyskaniem kandydatów na te stanowiska i dużą elastyczność pracodawców w negocjacjach wygrodzeń. Dzisiaj sytuacja jest odwrotna, mamy rynek pracodawcy. Firmy z racji kryzysu ograniczają liczbę miejsc pracy, niektóre zmuszone są do zamykania całych oddziałów i zwalniają pracowników. Powoduje to również wstrzymanie decyzji o podwyżkach wynagrodzeń, które w branży TSL są jednymi z najniższych w gospodarce.

 

- Aktualnie kandydat na logistycznym rynku pracy zastygł w oczekiwaniu na dalsze wydarzenia w gospodarce. Niechętnie zmienia pracę, wnikliwie analizuje atuty potencjalnego nowego pracodawcy, a przede wszystkim jego kondycję i szanse na przetrwanie w przypadku ewentualnie dalej pogarszającej się sytuacji na rynku. Warto dodać, że kandydat w logistyce jest kandydatem bardzo wrażliwym na aspekt rozwoju zawodowego i możliwości, jakie w tym zakresie daje pracodawca - komentuje sytuację na rynku Renata Kuleta manager HR Polska/Ukraina cargo-partner spedycja sp.z o.o.

 

W takiej sytuacji rynkowej wzrost wynagrodzeń, podobnie jak w innych sektorach, jest uzależniony głównie od kondycji finansowej firmy – na ile może ona pozwolić sobie na to, by podnieść budżet wynagrodzeń gwarantowanych. Nie bez wpływu na płace i ich wzrost pozostaje rozwój branży, nowe inwestycje, a co za tym idzie rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników. Pozytywne jest to, że wynagrodzenia raczej nie będą malały, chociaż w sytuacji "podbramkowej", niektóre firmy mogą obniżać wynagrodzenia, aby utrzymać miejsca pracy i przetrwać trudny okres.

 

- W zależności od sytuacji rynkowej możliwy jest wzrost lub zamrożenie płac. Aktualnie rynek pracy można określić rynkiem pracodawcy, stąd wzrost wynagrodzeń przewidujemy na poziomie inflacyjnym ok. 3 - 5 proc. Niewykluczone jednak, że część firm, z uwagi na widmo kryzysu, znacznie ostrożniej podejdzie do regulacji wynagrodzeń podnosząc je tylko tym pracownikom, w przypadku których będzie to konieczne (np. kluczowym specjalistom, których pozyskanie na rynku może być trudne, wobec czego na odejście pracownika z powodów finansowych firma nie może sobie pozwolić). Rekomendujemy stosowanie nowoczesnego podejścia do dystrybucji podwyżek, w oparciu o segmentację pracowników, matryce podwyżkowe i kalibrację ocen - radzi Maciej Cześniak konsultant działu raportów płacowych HRM partners

 

Podwyżka wynagrodzenia czy premia od zysku?
Jako, że koszty wynagrodzeń są bardzo wysokie, pracodawcy poszukują sposobów na ich obniżenie, a jednocześnie nie uszczuplanie płac swoich pracowników. W przypadku płacy zasadniczej, wynagrodzenia w logistyce zależą od tych kilku czynników: inflacji, podaży i popytu wykwalifikowanych pracowników, rozwoju danej branży, inwestycji czy wejścia nowych firm na dany rynek. To co charakteryzuje branżą logistyczną w konstrukcji wynagrodzeń, jest stosowanie znaczącej części zmiennej wynagrodzeń w pakiecie płacowym.

- Nasze doświadczenie we współpracy z firmami z branży pokazuje, że premie lub prowizje są powszechnie stosowane w segmentach pracowników bezpośrednio związanych z biznesem logistycznym i transportowym. Prowizje lub premie wypłacane od zysku czy też po osiągnięciu wymaganego poziomu marży są mechanizmem samofinansującym się, stąd pracodawcy chętniej inwestują w te składniki wynagrodzeń, a nie w podwyżki - wyjaśnia Dorota Raniszewska menedżer działu doradztwa płacowego HRM partners.

 

Typowymi czynnikami warunkującymi uzyskanie prowizji czy premii są marże, zysk, ilość sprzedaży, terminowość, procent ściągalności należności. Uzależniając wynagrodzenia od wyników biznesowych działy HR nie powodują drastycznego zwiększenia kosztów stałych i nie narażają pracodawców na ryzyka finansowe w przypadku zmiany koniunktury.


- Dobrze skonstruowane wynagrodzenia zmienne uelastyczniają budżety płac, co jest ważne dla branży tak podatnej na wahnięcia gospodarki. Według naszych raportów płacowych średni poziom premii docelowej wyrażony jako procent płacy zasadniczej wynosi 40 - 45 proc. Relatywnie duży udział premii w wynagrodzeniu całkowitym spotykamy nie tylko w działach sprzedaży, ale też np. w działach operacyjnych, w magazynach - dodaje Dorota Raniszewska z HRM partners.

 

Koszty wynagrodzeń
Wynagrodzenie brutto pracownika, określone w umowie o pracę, jest kosztem uzyskania przychodu pracodawcy. Od tego potrąca się składki ZUS i podatek dochodowy. W przypadku umowy o pracę, około 60 proc. wynagrodzenia całkowitego stanowi wynagrodzenie netto pracownika, zaś pozostałe 40 proc. to odprowadzane składki i podatki. Koszty pracodawcy są znacznie niższe w sytuacji współpracy na zasadzie umowy cywilnoprawnej - co w branży TSL jest stosowane w przypadku usług kurierskich i transportowych.
- Do kosztów wynagrodzenia całkowitego doliczyć należy jeszcze koszt szkoleń i świadczeń pozapłacowych. Te stanowią jednak mały procent całkowitego budżetu wynagrodzeń i w przypadku logistyki szacowalibyśmy, że nie przekracza on 2 proc. tego budżetu - podsumowuje Dorota Raniszewska z HRM partners.

 

Opr. Beata Trochymiak

 

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.