Wszystkie dane wskazuję, że tak. Obecnie Polska staje się jednym z najatrakcyjniejszych i najbardziej przyjaznych krajów dla zagranicznych inwestorów - pisze w swoim poniższym komentarzu Bartłomiej Dębski, prezes zarządu Cartrack Polska. Według raportu EY „Atrakcyjność Inwestycyjna Europy 2014” nasz kraj plasuje się na pierwszym miejscu w regionie Europy Środkowo–Wschodniej wśród najatrakcyjniejszych obszarów dla nowych inwestycji. Sami przedsiębiorcy również zdają się podzielać to zdanie, chętnie rozporządzając swoim kapitałem w polskich miastach. Dane Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych potwierdzają, że całkowita wartość zagranicznych środków ulokowanych w Polsce, głównie przez inwestorów z Niemiec, Francji, Luksemburga czy Hiszpanii, już pod koniec 2014 roku wyniosła około 168 mld złotych. W ciągu ostatnich 25 lat firmy zagraniczne zainwestowały w Polsce w sumie ok. 270 mld euro, co stanowi rekord wśród wszystkich krajów regionu.
Sukcesywnie rośnie liczba aktywnych spółek z kapitałem zagranicznym. Według prognoz Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej do końca 2014 roku w systemie KRS zostało zarejestrowanych ponad 3 tys. nowych podmiotów. Liczby te wskazują, jak dużą rolę w perspektywie całej gospodarki zaczynają odgrywać zagraniczni inwestorzy. Wśród czołowych firm, które już teraz ulokowały swoje oddziały w Polsce, są największe światowe marki m.in. z branży motoryzacyjnej, logistycznej czy sektora finansowego – szczególnie z obszaru specjalistycznych usług dla biznesu, który obejmuje nie tylko centra badawczo – rozwojowe (R&D), ale również centra usług wspólnych (SSC), firmy świadczące usługi outsourcingu procesów biznesowych (BPO) oraz outsourcingu IT (ITO). Jak potwierdza EY, Polska jest już liderem w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem liczby inwestycji w branży Research & Development, a w najbliższych latach planowane są kolejne, szczególnie w kapitał ludzki. Według danych ABSL, wiodącej organizacji branżowej reprezentującą sektor nowoczesnych usług dla biznesu w Polsce, do końca 2015 roku zatrudnienie w 470 centrach usługowych i badawczych znajdzie od 150 do 170 tysięcy osób. Dane te stanowią pozytywny sygnał dla polskich miast, które dzięki zaangażowaniu obcego kapitału wkraczają na nową drogę rozwoju.
Biorąc pod uwagę strukturę polskich metropolii, wciąż to Warszawa uznawana jest nie tylko za administracyjną, ale również biznesową stolicę Polski, gdzie zarejestrowanych jest ok. 20 tys. spółek z kapitałem zagranicznym. Ponadto, miasto uplasowało się na 14. miejscu rankingu PwC „Emerging Trends Europe 2015”, wciąż pozostając najbardziej atrakcyjnym miejscem dla nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo–Wschodniej. Właśnie dlatego pozostałe ośrodki biznesowe powinny decydować się na specjalizację inwestycyjną, tak, by stworzyć unikalna przewagę inwestycyjną dla potencjalnych deweloperów i przedsiębiorców. Co ważne, lokowanie kapitału poza stolicą coraz częściej staje się nie tylko uzasadnione wizerunkowo, ale również ekonomicznie. Tak było w przypadku polskiego oddziału firmy Cartrack. Otwarcie nowego biura w Katowicach, mieście, które jest jednym z najszybciej rozwijających się obszarów inwestycyjnych dla rynku usług w Polsce, pozwoliło na optymalizację procesów wewnętrznych oraz rozszerzenie możliwości operacyjnych przedsiębiorstwa. Ponadto, uruchomienie nowej lokalizacji zostało przyjęte z entuzjazmem przez klientów z południa Polski, którzy nie byli związani biznesowo z Warszawą, co w pozytywny sposób wpłynęło na wizerunek firmy wśród odbiorców usług.
Silne specjalizacje zaczynają się wykształcać w pozostałych polskich miastach. Za przykład mogą posłużyć m.in. Łódź, która znajduje się na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o inwestycje w dziedzinie technologii dla gospodarstw czy Kraków, w którym zagraniczne centra usług dla biznesu zatrudniają już 30,6 tys. osób (najwięcej w kraju). Specjalizacja jest konsekwencją przemyślanej polityki władz samorządowych, których strategie zakładają dostosowywanie potencjału biznesowego miast do potrzeb poszczególnych rozwijających się branż. Wszystko to sprawia, że Polska jako kraj stanowi ciekawą opcję inwestycyjną dla poszczególnych podmiotów zagranicznych, co pozwala przewidywać coraz większą liczbę inwestycji realizowanych w naszym kraju. W tej sytuacji, jedynie od władz samorządowych oraz instytucji pozyskujących inwestorów zależy, w jak dużym stopniu pozytywna koniunktura zostanie wykorzystana.
Komentarz: