Dodaj ogłoszenie o pracy


Rozliczanie czasu pracy - PIP zbadał nadużycia praw pracowniczych

W ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku, inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzili 15,7 tysięcy kontroli, podczas których stwierdzili głównie nieprawidłowości dotyczące rozliczania czasu pracy. Prawie jedna trzecia z nich dotyczyła ewidencjonowania czasu pracy.

W wyniku kontroli inspektorzy PIL skierowali do pracodawców ponad 30,1 tys. wniosków w wystąpieniach, wydali 571 poleceń ustnych, a także wydali 862 decyzje na mocy przepisów ustawy o transporcie drogowym. Nieprawidłowości najczęściej dotyczyły nieustalenia w umowie o pracę liczby „ponadwymiarowych” godzin pracy, za które pracownikowi przysługuje dodatek do wynagrodzenia (16 proc. wniosków w wystąpieniach). Mowa tutaj o pracownikach zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy. Liczne uchybienia stwierdzono także w obszarze ewidencji czasu pracy: nieprowadzenia jej w ogóle lub prowadzenia ewidencji w sposób nierzetelny (odpowiednio 9 i 15 proc. wniosków) oraz nieokreślania w układzie zbiorowym pracy, regulaminie pracy lub obwieszczeniu systemów czasu pracy (12 proc. wniosków). Najwięcej naruszeń przepisów o czasie pracy ujawniono w mikroprzedsiębiorstwach zatrudniających od 1 do 9 pracowników (55 proc.) oraz w zakładach o zatrudnieniu od 10 do 49 pracowników (30 proc.).
- Problem dotyczy przede wszystkim małych i średnich firm, które jeszcze się nie zinformatyzowały i nie wdrożyły systemów nadzorujących tworzenie harmonogramów czasu pracy. Część takich przedsiębiorstw wciąż korzysta z archaicznej, papierowej listy obecności. Widać to zwłaszcza w firmach handlowych, które w godzinach szczytu zwiększają na kilka godzin zatrudnienie. Tam stworzenie planu pracy zgodnie z przepisami jest bardzo skomplikowane – tłumaczy Wojciech Mularski z firmy BPSC specjalizującej się w doradztwie informatycznym i HR.
Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika również, że przepisów nie przestrzegają  także większe firmy, które posiadają już systemy kadrowo-płacowe. Część przedsiębiorców łamie prawo świadomie, by obniżać koszty prowadzenia działalności. PIP zwraca jednak również uwagę na niedostateczną znajomość regulacji prawnych, których stosowanie często wymaga posiłkowania się orzecznictwem Sądu Najwyższego a także na brak należytej staranności przy prowadzeniu dokumentacji.
– Problem polega na tym, że systemy kadrowo-płacowe funkcjonują często w oderwaniu od reszty przedsiębiorstwa. To skutkuje tym, że kadra kierownicza nie ma dostępu do bieżących informacji na temat harmonogramów czasu pracy i niekiedy nie zdaje sobie sprawy z nieprawidłowości. – tłumaczy  Wojciech Mularski z BPSC. Systemy do zarządzania czasem pracy analizują nie tylko to, czy pracodawca układając harmonogram respektuje 11-godzinną przerwę w pracy, prawo do 35-godzinnego ciągłego tygodniowego odpoczynku czy co 4 wolnej od pracy niedzieli. - Mogą też optymalizować koszty pracy podpowiadając czy bardziej opłaca się zatrudnić pracownika tymczasowego, czy też wypłacić nadgodziny „etatowcowi”.  – przekonuje Wojciech Mularski.
Nieprawidłowości w transporcie, przemyśle i handlu
Według ostatnich danych PIP nieprawidłowości dotyczące czasu pracy występują głównie w takich branżach jak handel i naprawy, przetwórstwo przemysłowe, gospodarka magazynowa oraz transport. Na nieprawidłowości w obszarze tworzenia harmonogramów pracy Państwowa Inspekcja Pracy zwracała uwagę już wielokrotnie. W kwietniu br. informowała, że na 433 kontrole przestrzegania przepisów o czasie pracy w zakładach różnych branż, w 231 przypadkach pracodawcy w ogóle nie prowadzili harmonogramów, w 116 tworzyli je nieprawidłowo a w 100 nie przekazali pracownikom harmonogramu w terminie.
(red/BPSC)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.