Gmina przyjazna dla transportu – czyli gdzie przewoźnik płaci najmniej podatków?

Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych jako pierwsze w Polsce przeprowadziło ankietę wśród samorządów i zbadało jaka jest wysokość podatku od środków transportu. Na ankietę odpowiedziało blisko 300 gmin, to jest 11,5 proc. z 2 479 gmin istniejących w Polsce (z czego to 1566 gminy wiejskie, 608 gminy miejsko-wiejskie oraz 305 gmin miejskie, w tym 66 gmin będące jednocześnie miastami na prawach powiatu).

W sumie ZMPD udało się zebrać dane z blisko dwudziestu gmin z każdego województwa. Okazuje się, że rozrzut wielkości podatków jest ogromny (przekracza 300 proc.) i nie jest uzależniony od położenia gminy. Atrakcyjnych stawek przewoźnicy mogą spodziewać się w każdym regionie kraju.

Pod uwagę wzięto podatki od ciężkiego taboru, to jest samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych o dmc (odpowiednio) ponad 25 i 31 ton oraz zestawów pojazdów o dmc powyżej 38 ton. ZMPD rozpatrywało jedynie podatki od pojazdów z zawieszeniem pneumatycznym, jako że jest ono standardowym rozwiązaniem w pojazdach transportu dalekodystansowego.

Pierwsza czwórka gmin z najniższymi podatkami od środków transportu to: Cedry Wielkie z woj. pomorskiego, Bojadła z lubuskiego, Gościno z zachodnio-pomorskiego oraz Suchy Las z Wielkopolski.

Z kolei „najdroższe” gminy znajdują się w woj. lubuskim, lubelskim, śląskim i łódzkim i są to gminy (odpowiednio): Babimost, Biszcza, Częstochowa i Grabica.

Różnica w wysokości podatków sięga (w zależności od rodzaju pojazdu) od ponad stu do trzystu procent! W liczbach bezwzględnych to ponad tysiąc złotych, a rekordowo nawet 2 133 zł w przypadku 3-osiowego samochodu ciężarowego o dmc powyżej 25 ton. Rejestracja ciągnika siodłowego w najdroższej gminie powoduje roczny wydatek o 1 688 zł wyższy w stosunku do zarejestrowania takiego samego pojazdu w najtańszym urzędzie. Niektóre gminy dostrzegły potencjał transportu i wpływów podatkowych z nim związanych. Kuszą przedsiębiorców niskimi podatkami. Obniżanie podatków to rodzaj inwestycji dla gmin, które niesie za sobą ryzyko, bowiem nie zawsze redukcja obciążeń musi przełożyć się na wzrost sumarycznych wpływów. Wójt gminy Bojadła Grzegorz Doszel wspomina, że radni początkowo nieufnie podchodzili do pomysłu obniżenia stawek podatków.

Obniżenie podatków jest dla przedsiębiorców ważnym bodźcem, a dla gminy wpływy z podatku od środków transportu stanowią zaledwie 1 proc. dochodów. Większość samorządów docenia jednak przedsiębiorców oraz wpływ ich działalności na funkcjonowanie lokalnej społeczności i pomaga najlepiej jak potrafi. Z naszej analizy wynika, że mimo dużych różnic stawek podatków, mediana podatków (czyli najczęściej spotykana wysokość podatków) jest poniżej średniej. Dla ciągnika siodłowego średnia to 1 885 zł, zaś mediana 1 350 zł. Dla 3-osiowego samochodu ciężarowego mediana wynosi 1 820 zł, a średnia 1 837 zł. Należy także podkreślić, że żadna z badanych gmin nie zastosowała maksymalnych podatków.

W 2012 roku gminy zanotowały 624,4 mln zł wpływów z podatku od środków transportu, o 4,7 proc. więcej niż w 2011 roku. Według wyliczeń MF dla wszystkich jednostek samorządu terytorialnego (gmin, powiatów i województw) podatek od środków transportu stanowi 1,1 proc. dochodów. Najważniejsze dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego (jst) są podatki: dochodowy od osób fizycznych (PIT), zapewniający 35,4 proc. dochodów, od nieruchomości (20 proc.), dochody z majątku (8 proc.) i dochodowy od osób prawnych (CIT), stanowiący 7,8 proc. wpływów. Większe od podatku od środków transportu dochody jst pozyskują z podatku rolnego (1,8 proc.) oraz od czynności cywilnoprawnych (1,7 proc.).

(źr. MF)

opr. za inf. ZMPD