Dodaj ogłoszenie o pracy


Konsekwencje lockdownu w Szanghaju - stoją kontenerowce na Morzu Północnym

W związku z trwającym od 1 kwietnia twardym lockdownem w Szanghaju handel międzynarodowy znów cierpi z powodu zatorów i opóźnień w transporcie kontenerowym. Skutki obostrzeń w tym największym na świecie porcie morskim spowodowały właśnie duży zator kontenerowców na Morzu Północnym, a tym samym zablokowanie 2% światowego frachtu morskiego.

Chińska polityka „zero covid” wpłynęła w Szanghaju na drastyczne zmniejszenie ilości pracowników obsługujących przesyłki morskie, co spowodowało nie tylko opóźnienia w załadunkach i rozładunkach kontenerowców, ale też spowolniło tzw. pracę około kontenerową czyli obsługę terminala kontenerowego i zwalnianie pustych kontenerów. Ta sytuacja już pod koniec kwietnia doprowadziła do bardzo dużych korków kontenerowców w Szanghaju, a te spowodowały wpierw kryzys w Los Angeles, wpłynęły na wysokie ceny frachtu i nasiliły niedobory produktów, a teraz oddziałują na korek, który utworzył się kilka dni temu na Morzu Północnym.

Szanghaj bramą świata
Chińskie porty odpowiadają za ponad 70% przepustowości. Od 2010 roku największym portem na świecie jest chiński Szanghaj, dzięki temu Chiny stały się największym na świecie krajem handlowym. Szacuje się, że ok. 25% chińskiego eksportu i importu przechodzi przez państwowy Shanghai International Port. Port w Szanghaju jest największym na świecie także pod względem przepustowości kontenerów. W 2021 roku przeładowano tam 47 milionów TEU, podczas gdy w tym samym czasie największy europejski port, znajdujący się w Rotterdamie, obsłużył 15,3 miliona TEU.

Kryzys w Europie
Szacuje się, że Ilość towarów wysyłanych z Szanghaju między 12 marca (dzień przed rozpoczęciem częściowych blokad w Szanghaju) a 16 kwietnia spadła o 23%. Sytuacja kryzysowa w Los Angeles powoli się normalizuje i tam zator się minimalizuje, ale jak poinformowało 7 czerwca Deutsche Welle, teraz kilkadziesiąt kontenerowców stoi w korku na Morzu Północnym u wybrzeży Niemiec, Holandii i Belgii. Zablokowane jest około 2 procent globalnej pojemności ładunkowej. Żaden kontenerowiec nie może być ani załadowany, ani rozładowany. W Niemczech kilkanaście dużych kontenerowców o łącznej pojemności około 150 tys. standardowych kontenerów czeka na dotarcie do Hamburga lub Bremerhaven. W portach w Rotterdamie i Antwerpii sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna. Szacuje się, że z powodu blokady w Szanghaju straty eksportowe z Chin do Niemiec wynoszą już około 700 mln euro.

Statki stoją w korkach na całym świecie
Korki w pobliżu Szanghaju i Zhejiang blokują obecnie ponad 3 procent globalnego ładunku. Przez krótki czas w maju więcej statków mogło opuścić port w Szanghaju. W drugiej połowie maja wypłynięcia z tego portu utrzymywały się na poziomie porównywalnym z innymi portami Chin. Natomiast na tą chwilę są one o około 15 procent niższe.
Ponad 11 procent wszystkich towarów wysyłanych drogą morską na całym świecie stoi obecnie w korkach. Na Morzu Czerwonym, czyli szlaku handlowym między Azją a Europą, różnica między zaplanowanymi a wysyłanymi wolumenami ładunków wynosi 16%.

(tekst opr. dr Izabella Tymińska, ekspert celny, ekspert handlu zagranicznego)

 

 

czy wiedziałeś, że...
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.
W roku 2021 całkowita wartość transakcji w sektorze nieruchomości magazynowych w Europie wyniosła ok. 62 mld euro, co oznacza wzrost aż o 79% w porównaniu do średniej za poprzednie pięć lat. W Polsce odnotowano popyt na poziomie 7,35 mln m kw. oraz wzrost absorpcji o 84% rok do roku. W skali całego kontynentu najwięcej, bo aż 19,5 mld euro, zainwestowano w Wielkiej Brytanii, co stanowi 31% łącznego wolumenu. Wysokie poziomy aktywności inwestycyjnej odnotowano także w Niemczech (8,6 mld euro), Francji (6,5 mld euro), Szwecji (5,8 mld euro) oraz Holandii (5,7 mld euro).
Ponad 60 proc. pracowników w Polsce podczas pracy załatwia swoje prywatne spawy. Z drugiej strony, ponad połowa zatrudnionych odpowiada na służbowe maile i odbiera telefony po godzinach pracy. Jednak zdecydowana większość podczas urlopu z łatwością odrywa się od obowiązków zawodowych i nie odczuwa presji od pracodawcy z tego powodu – tak wynika z globalnego badania Randstad Workmonitor.
Korona-kryzys dotknął niemałą grupę Polaków, ale jak wynika z danych Intrum, kobiety odczuły to bardziej. Pandemia zmniejszyła dochody i dobrobyt finansowy ponad połowy kobiet w naszym kraju (51 proc.) i 41 proc. mężczyzn.