Dodaj ogłoszenie o pracy


Zbyt niskie wynagrodzenie głównym powodem decyzji o zmianie miejsca pracy

Ponad połowa Polaków, we wszystkich grupach wiekowych, jako powód rezygnacji z pracy podaje zbyt niskie wynagrodzenie – tak wynika z badania Employer Brand Research realizowanego przez Randstad. Wśród innych przyczyn odejścia z firmy znajdują się brak możliwości rozwoju, uznania i nagród, zbyt długie dojazdy do miejsca pracy oraz trudność w znalezieniu równowagi pomiędzy życiem zawodowym, a osobistym. Realizacja przez pracodawców ww. czynników jest motywacją dla zatrudnionych do pozostania w obecnym miejscu pracy.

60 proc. respondentów w badaniu Randstad Employer Brand Research wskazuje, że zbyt niskie wynagrodzenie w porównaniu z płacą oferowaną przez inne firmy jest powodem decyzji o odejściu z pracy. Czynnik ten jest dominujący we wszystkich grupach wiekowych – wskazuje go 56 proc. Polaków w wieku od 18 do 24 lat, 58 proc. w wieku od 25 do 34 lat, 61% osób pomiędzy 35 a 54 rokiem życia i 61 proc. respondentów, którzy mają od 55 do 65 lat.
- Wynagrodzenie pracowników to nie tylko pensja, ale premie, narzędzia motywacyjne i benefity. Przemodelowanie systemu, tak aby był bardziej przejrzysty, sprawiedliwy i powiązany z faktycznymi rezultatami pracowników, a także dostosowany do realiów panujących na rynku, może zmienić perspektywę zatrudnionych, mówi Monika Hryniszyn, dyrektor personalna w Randstad Polska.
Wśród pozostałych czynników, które wpływają na decyzję o zmianie miejsca pracy, znalazły się brak szans na rozwój kariery – 35 proc. badanych, nieotrzymywanie uznania bądź nagród od pracodawcy – 34 proc. respondentów, zbyt długi dojazd do pracy – 26 proc. Polaków i problem ze znalezieniem równowagi pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym – 25 proc. pracowników. - Wprowadzenie przez pracodawców rozwiązań, które pozwolą pracownikom spełniać się zawodowo, skutkuje korzyściami dla obu stron. Firmy zyskują zaangażowanych członków organizacji, którzy pracują efektywniej, rozwijają swoje kompetencje oraz rzadziej szukają nowej pracy. Co więcej, zadowolony pracownik może stać się najlepszym ambasadorem marki pracodawcy. Pozytywna opinia członka organizacji to dużo lepsza reklama niż komunikat w mediach społecznościowych albo artykuł w prasie czy internecie - mówi Monika Hryniszyn, dyrektor personalna w Randstad Polska.

Stabilność zatrudnienia tez ważna
55 proc. Polaków w wieku od 18 do 24 lat za główną motywację do pozostania w tym samym miejscu pracy podaje atrakcyjne wynagrodzenie i benefity. Na czynniki te wskazuje też 57 proc. pracowników, którzy mają 24-34 lat, oraz 62 proc. społeczeństwa w wieku od 35 do 65 lat. 46 proc. ogółu badanych twierdzi, że miła atmosfera pracy jest czynnikiem, który determinuje ich decyzję o pozostaniu w obecnej firmie. Podobny odsetek respondentów – 45 proc. zwraca także uwagę na stabilność zatrudnienia. 40 proc. Polaków wskazuje, że dogodna lokalizacja ma istotny wpływ na decyzję o niezmienianiu pracodawcy. 38 proc. pracowników stawia natomiast na możliwość rozwoju zawodowego.
25 proc. Polaków w ogóle nie jest skłonna do tego, aby oddać część swojego wynagrodzenia w zamian za stabilność zatrudnienia. Taki sam odsetek respondentów deklaruje gotowość rezygnacji z od 1 do 5 proc. pensji w zamian za gwarancję pewności wykonywanej pracy. 19% społeczeństwa jest w stanie poświęcić od 6 do 10 proc. wypłaty. 8 proc. i 5 proc. może zrezygnować z odpowiednio od 11 do 15 i 16 do 20 proc. Zaledwie 4 proc. pracujących za gwarancję stabilności zatrudnienia jest w stanie oddać z ponad 20 proc. wynagrodzenia. Co ciekawe, najwięcej, bo 29 proc. osób w wieku 55-65 lat nie poświęci nawet niewielkiej części wynagrodzenia, by zyskać stabilność zatrudnienia. Inaczej jest w przypadku pokolenia Z, czyli osób w wieku od 18 do 24 lat, gdzie stosunkowo najmniej, czyli 18 proc. osób deklaruje, że nie chce oddawać zarobionych pieniędzy, by mieć większe poczucie stabilności pracy.

(źr. Randstad)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.