Wysoka rotacja pracowników, ich otwartość na zmianę pracy w przyszłości oraz postrzegane szanse znalezienia nowej posady są na coraz wyższym poziomie - pokazują wyniki najnowszej edycji badania Monitor Rynku Pracy, realizowanego przez agencję zatrudnienia Randstad. Po raz pierwszy raport wskazuje również na nieco ciemniejszy obraz polskiego rynku pracy - w kontekście przyjmowania przez Polskę imigrantów. Choć 2/3 pracodawców promuje integrację pracowników o różnych cechach i zdolnościach – nie brakuje różnych form dyskryminacji.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce na koniec września spadła poniżej psychologicznej granicy 10 proc. do poziomu 9,7 proc., przybliżając się do najniższych wyników z ostatniego dwudziestolecia. Dane „Monitora Rynku Pracy” Instytutu Badawczego Randstad potwierdzają ten stan rynku. Rotacja pracowników już drugi kwartał utrzymuje się na rekordowym poziomie 27 proc. (wcześniej wynik taki został odnotowany tylko raz, w I kwartale 2011 roku). W porównaniu do tego samego okresu przed rokiem, wynik ten jest o 6 punktów procentowych wyższy. W gronie badanych innych krajów europejskich wyższa rotacja miała miejsce tylko w Wielkiej Brytanii i Włoszech, gdzie osiągnęła odpowiednio 28 proc. i 29 proc.
Dodatkowo pozytywnych sygnałów na temat sytuacji Polaków na krajowym rynku pracy dostarcza analiza przyczyn zmiany pracodawcy. Dwiema najważniejszymi przyczynami przejścia do innego przedsiębiorstwa było poszukiwanie lepszych warunków zatrudnienia (30 proc. wskazań) i osobiste pragnienie zmiany (27 proc.). Dopiero na trzecim miejscu znalazły się zmiany w strukturach firmy (22 proc.). - Rotacja pracowników częściej wynika z ich własnych decyzji i poszukiwań pracodawcy lepiej spełniającego ich oczekiwania, niż woli samych pracodawców. Widzimy to też we współpracy z klientami, którzy coraz częściej borykają się z potężnymi problemami w pozyskaniu kandydatów. Ofert pracy na rynku jest wiele i stawki wynagrodzeń też wzrosły. Dlatego coraz więcej pracowników odważa się poszukiwać zatrudnienia, które będzie nie tylko przynosiło dochód, ale też więcej satysfakcji, czy realizacji w codziennej pracy – komentuje Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i public affairs agencji pracy tymczasowej i doradztwa personalnego Randstad.
Łatwiej znaleźć nową pracę
Wyniki badania Randstad sugerują, że również w nadchodzących miesiącach dynamika rynku pracy nie będzie słabnąć. Wskaźnik mobilności, pokazujący gotowość badanych do zmiany pracy wyniósł 107 punktów, co jest rezultatem o jeden punkt wyższym niż rok temu. Choć jest on odległy od krajowego rekordu (118), to na tle naszego kontynentu pod względem otwartości na zmianę pracodawcy przewyższali nas tylko Brytyjczycy (113) i Francuzi (118). Nowego miejsca pracy poszukuje obecnie 34 proc. badanych, czyli nawet więcej niż tych, którzy ją właśnie zmienili (wspomniane 27 proc.). 76 proc. ankietowanych stwierdzało, że w ciągu półrocza będą w stanie znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie, natomiast 70 proc. – że będzie to praca podobna do wykonywanej dotychczas. Pierwsza z wymienionych liczb zwiększyła się o 1 punkt procentowy, a druga – o 2 punkty, osiągając poziom, który został przekroczony tylko trzykrotnie w historii badania w naszym kraju. Większymi optymistami w Europie byli w tym kwartale tylko Czesi i Brytyjczycy.
Stabilność zatrudnienia
Pomimo pozytywnych sygnałów z rynku pracy, Polacy nadal są w szóstce (z 19) badanych krajów europejskich, w których pracownicy sygnalizowali najwyższy lęk przed utratą aktualnej posady. Choć sytuacja się poprawia, wielu pracowników nie ma poczucia bezpieczeństwa i stabilności życia zawodowego. W trzecim kwartale tego roku – zwolnienia obawiało się 32 proc. badanych, czyli o 1 punkt procentowy mniej niż kwartał wcześniej. Poszerzyła się jednak – i to aż o 4 punkty procentowe – grupa deklarujących silną obawę o możliwość utrzymania zatrudnienia (do 11%). Jest to sygnał, że nie wszyscy pracownicy korzystają już z poprawy na rynku pracy.
Problem dyskryminacji
21. edycja „Monitora Rynku Pracy” dotknęła także problemu kultury organizacyjnej w miejscu pracy oraz doświadczeń pracowników z różnymi formami dyskryminacji. Aż 33 proc. badanych informowało, że doświadczyło ageismu, czyli dyskryminacji ze względu na wiek. Co ciekawe, pośród osób najstarszych (55-65 lat) takich sygnałów było najmniej (28 proc. wskazań). W tej dziedzinie na starym kontynencie problem dotykał większej części badanych (39 proc.). Także kwestia dyskryminacji ze względu na płeć jest zjawiskiem w Polsce obecnym – 24 proc. badanych informowało, że doświadczyło takiego zjawiska. Co ciekawe, sygnalizowały to niemal tak samo duże grupy kobiet i mężczyzn (odpowiednio 23 proc. i 24 proc.). Częściej taki problem zgłaszali jedynie Francuzi, Włosi, Brytyjczycy i Norwedzy.
Pozornie homogeniczność Polski pod względem religijnym powinna redukować zjawisko dyskryminacji na tle wyznaniowym – i mniej osób niż w przypadku innych form dyskryminacji zgłaszało ten problem (18 proc.). Jednak na tle Europy znowu wypadaliśmy nie najlepiej, tuż za Francją (21 proc.) i Wielką Brytanią (19 proc.). Choć pod względem etnicznym nasze społeczeństwo stanowi podobny monolit, jak w przypadku kwestii wyznaniowych, to pod tym pierwszym względem dyskryminacji doświadczyło aż 19 proc. ankietowanych pracowników. Mniej otwarte otoczenie opisywali jedynie badani we Francji (23 proc.). Trzeba jednak pamiętać, że jak i w wyżej wymienionych innych formach dyskryminacji mogą się tu wliczać nie tylko doświadczenia z kraju, ale i wyjazdowe. Nie jest faktem, że większość pracodawców zamyka oczy na integrację i otwartość. 70 proc. badanych w Polsce oceniało pozytywnie ich aktualne miejsce pracy (choć już tylko 57 proc. pośród osób w wieku 55-65 lat). Problemem jest te pozostałe 30% – odsetek ten jest dwukrotnie większy niż np. w Szwecji i Norwegii, a mniej otwarte środowisko pracy opisywała tylko jedna europejska nacja – Grecy (34 proc.). Tymczasem odsetek Polaków, którzy cenią sobie różnorodność w miejscu pracy był taki sam, jak średnia dla naszego kontynentu i wynosił 86 proc.
“Monitor Rynku Pracy” jest kwartalnym sondażem realizowanym w 34 krajach Europy, Azji, Australii i obu Ameryk. Badanie po raz pierwszy przeprowadzono w Polsce na początku 2010 roku. Bieżąca, 21. edycja badania, została zrealizowana na przełomie sierpnia i września 2015 r. Dobór prób dla badanych populacji jest przeprowadzany przez międzynarodowy instytut Survey Sampling International. Do 19 edycji włącznie próba w Polsce wynosiła 405 respondentów, od 20. edycji w Polsce próba badania została poszerzona blisko dwukrotnie (do ponad 800 osób).
(źr. Randstad)