Anna Pietrak, kierownik transportu i dystrybucji, Coty Polska Sp. z o.o.
Nie rywalizacja, ale wzajemne zrozumienie to klucz do sukcesu
- Stawiam sobie wysoko poprzeczkę i tego oczekuje od ludzi. We współpracy z ludźmi najważniejsze jest zaufanie, partnerstwo oraz ciągły rozwój i doskonalenie. - tak w kilku słowach mówi o sobie Anna Pietrak. Te cechy doskonale też sprawdzają się w logistyce, którą los postawił na jej życiowej drodze.
- Do logistyki trafiłam przypadkowo. Po ukończeniu studiów zaczęłam prowadzić własną działalność. Z racji tego, że było to zajęcie sezonowe stwierdziłam, że w czasie wolnym poszukam pracy tymczasowej. A że lubiłam prace manualne, odpowiedziałam na ogłoszenie "oklejanie kosmetyków", nie wiedząc oczywiście, że będzie to praca w centrum dystrybucji Coty. - wspomina Anna Pietrak. Ta praca spodobała się jej, ale traktowała ją jako tymczasową.. Niespodziewanie po trzech miesiącach otrzymała propozycję zostania na stałe.
- Po trzech miesiącach pobytu otrzymałam propozycję stałego etatu i awans na brygadzistkę jednego z zespołów w magazynie. Tak zaczęła się moja kariera w Coty, gdzie pracuje już 14 lat oraz przygoda z logistyką. - dodaje Pani Anna. Wówczas dział, w którym otrzymała angaż był nazywany "produkcją" w centrum dystrybucji, gdzie kosmetyki były przygotowywane do sprzedaży na polski rynek. To właśnie tutaj zetknęła się po raz pierwszy z organizacją dostaw i wysyłek w magazynie. W międzyczasie jedna z koleżanek w dziale transportu przeszła do biura obsługi klienta i pojawił się wakat na jej miejsce. Firma dostrzegła potencjał i zaangażowanie w Annie Pietrak i zaproponowano jej przejście do tego działu.
- Nie miałam zupełnie żadnej wiedzy ani do czynienia z transportem, nie wiedziałam o co w tym chodzi. Zostałam rzucona na głęboką wodę, ale że lubię nowe wzywania, szybko się odnalazłam w nowym miejscu. - mówi p. Anna. Nowe zajęcie dało jej to co lubi najbardziej - pracę z ludźmi, z firmami transportowymi i z całym otoczeniem. Jak sama mówi - To tutaj dopiero poczułam prawdziwą logistykę. Ciągły ruch nakręcał mnie do pracy. Na początku była specjalistą ds. transportu, ale po trzech latach pracy znowu przyszedł czas na zmiany. W związku z rozwojem firmy w Polsce, Coty postanowiło zamknąć centrum dystrybucji w Warszawie i przenieść je na Południe Polski jako centrum dystrybucji na Europę Środkowo -. Centralną.
- Każdy z pracowników otrzymał propozycję relokacji do nowego magazynu i trzeba było się zastanowić, czy przechodzę czy rezygnuję. To była trudna decyzja, ale ponieważ lubię swoją pracę, a COTY zaoferowało bardzo dobre warunki, zdecydowałam się przenieść do nowego centrum w Bielsku Białej, a wraz z przejściem otrzymałam kolejny awans na stanowisko młodszego kierownika działu transportu. - mówi Anna Pietrak.
W niedługim czasie otrzymała jeszcze dystrybucję i stanowisko managera transportu i dystrybucji Coty Polska. - Obecnie zarządzam zespołem 10 osób, które zajmują się zarówno transportem krajowym jak i międzynarodowym.
Po tych doświadczeniach, dzisiaj Pani Anna nie chciałaby zamienić logistyki na inne zajęcie. Jak sama mówi - Polubiłam logistykę i kiedy stawiano mi coraz wyższą poprzeczkę, coraz bardziej wkręcałam się w nowe zajęcia. W tym całym okresie miałam różne propozycje pracy i przejścia do innej firmy, czy też do innego działu, ale na tą chwilę mam jeszcze tyle do zrobienia w logistyce, że nie myślę o zmianie. - odpowiada p. Anna na pytanie, czy zamieniłaby logistykę na coś innego. Podoba jej się to co robi. Ciągły ruch, dynamika działania, współpraca z różnymi ludźmi oraz duża elastyczność działania motywuje ją do pracy i nie widzi dzisiaj siebie w żadnej innej pracy, a już na pewno za biurkiem. Uważa również, że logistyka jest świetnym miejscem pracy dla kobiet, gdyż kobiety bardziej niż mężczyźni lubią ruch i ciągłe zmiany. Nie spoczęła jednak na laurach i ciągle doskonali swoje umiejętności oraz wiedzę. Z wykształcenia jestem ekonomistką, ale w momencie objęcia stanowiska kierowniczego uzupełniła wiedzę na studiach podyplomowych z zakresu zarządzania zasobami ludzkim, aby jak najlepiej kierować swoim zespołem. Teraz zamierza poszerzyć swoją wiedzę praktyczną o teorię i poznać bardziej szczegółowo tajniki procesów logistycznych, rozpoczynając w tym roku podyplomowe studia logistyki i zarządzania łańcuchami dostaw na SGH.
Przy całym zaangażowaniu w pracę znajduje też czas dla siebie. Swoje siły regeneruje najchętniej podróżując. Podczas swoich wypraw poznaje ludzi i stara się zrozumieć obce kultury. Fascynuje ją Afryka i starożytne budowle w Egipcie. Swoje wyjazdy, jak na logistyka przystało organizuje samodzielnie.
(Opr. Beata Trochymiak)