Dodaj ogłoszenie o pracy


Logistyka dobrze działa kiedy jest o niej cicho

Rozmowa z Iwoną Nowakowską dyrektorem supply chain  w Żywiec Zdrój S.A.

Logistyka zazwyczaj w produkcji jest centrum kosztów, a jaki ma wpływ na końcową cenę produktu? -  W przypadku wody ma dosyć spory udział w końcowej cenie produktu. Woda jest produktem stosunkowo tanim i bardzo ciężkim, więc koszt transportu, operacji magazynowych  jest bardzo kosztotwórczy. Każdy dodatkowy przepływ tego towaru, dodatkowa operacja logistyczna albo też brak przepływu powoduje natychmiast wzrost kosztów. Dlatego bardzo ważne jest bieżące badanie wszelkich wskaźników oraz precyzyjne mierzenie operacji.

Co jest obecnie największym wyzwaniem w logistyce wody mineralnej i napojów? - Wyzwań jest kilka, ale przede wszystkim ogromna presja cenowa, duża konkurencja, coraz wyższe wymagania jakościowe i procesowe stawiane przez duże sieci handlowe. Jeśli chodzi o rynek wody, to zawsze wyzwaniem pozostanie szybka reakcja na sezonowość i to nie tylko ze względu na pory roku, ale nawet zmiany w skali miesiąca. Jak dołożymy do tego konieczność przygotowywania dużych zapasów przed sezonem letnim i nałożymy na to koszty, to trzeba włożyć trochę wysiłku, aby wyprodukować towar, dostarczyć go na czas i jeszcze wpływać pozytywnie na wynik firmy.

Czego wymagacie od podwykonawców, co jest najważniejsze we współpracy z firmą Żywiec Zdrój? - Elastyczności, jakości obsługi  i informacji. Jeżeli jednego dnia mam zapotrzebowanie na 400 pojazdów dziennie, a drugiego już na 100, to jest sporym wyzwaniem dla operatora logistycznego. Nie tylko musi sprostać tym wymogom, ale jeszcze zapewnić  bardzo dobry serwis przy bardzo dobrej cenie usługi.

Jak długo pracuje Pani w logistyce? - Od 1995 r. Oczywiście rozumiem to jako szeroko pojęta logistyka, bo mam na myśli i zakupy, i dystrybucję, i projekty logistyczne. Pracę zaczęłam jeszcze będąc na studiach i zupełnie przypadkiem trafiłam do agencji celnej. Tam wdrożyłam się w specyfikę pracy urzędu celnego i procedur celnych.  Później już cała moja kariera poświęcona była producentom branży spożywczej. Najpierw Stollwerck – niemiecki producent czekolady – i kolejne obszary, które poznawałam jak zakupy, magazynowanie, transport, logistyka aby w roku 1999 objąć pierwsze poważne stanowisko managerskie – kierownika logistyki.  W roku 2001 dołączyłam do zespołu Kraft Foods i przeniosłam się do Warszawy. Pracowałam w dziale Supply Chain, potem kolejny awans  tym razem w obszarze zakupów – Country Procurement Manager.  W roku 2005 zostałam zatrudniona w firmie Żywiec Zdrój (grupa Danone) na stanowisku Dyrektora Zakupów, trzy lata później objęłam obszar Supply Chain. W roku 2011 po akwizycji firmy Womir Spa równolegle zaczęłam pełnić obowiązki prezesa  zarządu spółki Womir Spa.

Co charakteryzuje Pani styl zarządzania i jak dużym zespołem Pani zarządza? - Największy mój zespół to około 160 osób. Oczywiście jest to cały zespół  moich bezpośrednich i pośrednich podwładnych. W logistyce zespoły są zwykle bardzo zdywersyfikowane, stąd trudno mi powiedzieć o jednym stylu zarzadzania. Staram się wyznaczać wizje, pokazywać kierunek i budować strategie, zachęcam i motywuje do podnoszenia standardów i osiągania coraz lepszych wyników. Chcę rozwijać ludzi, chce ich inspirować. Przykładam dużą wagę do jakości wykonywanej pracy. Staram się być leaderm.

Na ile ważna jest ekologia i czy ujęte jest to w kosztach? - Nie ma obszaru, w którym nie zwracamy uwagi na ekologię, bo firma jest zbudowana na dwóch filarach – ekonomia i odpowiedzialność społeczna biznesu. W obszarze logistyki staramy się budować świadomość społeczną dostawców. Przykładem może być zaproszenie dostawców logistycznych do akcji „posadź z nami milion drzew”. Za każde 10 tys. przejechanych kilometrów firm miała sfinansować posadzenie drzewa. Drugim przykładem jest gospodarka paletami i przejście z palet własnych na system palet dzierżawionych. To tylko dwa przykłady, a takich działań jest naprawdę dużo.

Czy spełnienie wymogów ekologicznych jest też elementem przetargu na usługi transportowe? - Tak, patrzmy na to, kto ma jaką flotę i jakie standardy tej floty oferuje.

A co z ceną, na ile ona decyduje o wyborze podwykonawcy? - Oczywiście liczy się cena, bo wynik ekonomiczny jest najważniejszy. Jednakże nie podjęłabym decyzji o wyborze przewoźnika biorąc tylko pod uwagę cenę za fracht.  Jak wspomniałam wyżej – serwis, a w szczególności elastyczność ma bardzo duże znaczenie przy wyborze dostawcy. Najbardziej zaskakująca albo trudna sytuacja, z którą Pani zetknęła się w swojej karierze? - Procesy akwizycji i integracji firm w których pracowałam, a byłam w dwóch takich sytuacjach – kupującego i kupowanego. Decyzje, które są podejmowane czy też komunikowane nie należą do łatwych i nie zawsze są w pełni zrozumiale dla wszystkich, a bardzo często dotykają ludzi.

Co jest największym, jak dotychczas, Pani sukcesem? - Mój szef logistyk kiedyś mi powiedział, że logistyka dobrze działa jak jest o niej cicho. Druga, bardzo podobna i bliska mi idea (już trochę starsza bo od Demokryta) - słowo jest tylko cieniem czynu, więc trzeba podziwiać czyny a nie słowa. I one generalnie w dużej mierze oddają mój styl pracy,  z pewnym jednak zastrzeżeniem -nie zawsze powinniśmy być cicho i czasem trzeba powiedzieć o sukcesach – zatem dla mnie sukcesem są ludzie/zespoły, z którymi pracuję albo współpracowałam i pokazałam im drogę do rozwoju i którzy dzisiaj czy jutro wracają do mnie i wspólnie możemy się cieszyć , ze mieliśmy przyjemność razem pracować.

A gdyby nie logistyka, to co by to było? - Prawo. Ukończyłam Akademię Ekonomiczną i potem zaczęłam studia prawnicze, ale nie ukończyłam ich jeszcze i nie powiedziałam też ostatniego słowa…

Który z obszarów w Pani pracy jest najbardziej ulubionym? - Chyba logistyka, czyli magazyny, transport i zaopatrzenie oraz obsługa klienta. Lubię wizyty i u klientów i w magazynach. Generalnie fascynuje mnie logistyka.

A co poza logistyką jest Pani pasją? - Logistyka … (śmiech) A tak poważnie to logistyka wyjazdów, planowanie ich i ustalanie tras pobytu dla przyjaciół, rodziny. Uwielbiam to robić i przy tym się spełniam.

Dziękuję za rozmowę,
Beata Trochymiak

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.