Dodaj ogłoszenie o pracy


O sprzedaży usług logistycznych w rozmowie z Ewą Stypulską dyrektorem sprzedaży i rozwoju logistyki frachtowej Rhenus Logistics



O sprzedaży usług logistycznych w rozmowie z Ewą Stypulską dyrektorem sprzedaży i rozwoju logistyki frachtowej Rhenus Logistics S.A.
Przy okazji Dnia Kobiet zapytam, nie odczuwa Pani, że branża logistyczna jest branżą zdominowaną przez mężczyzn?
- Obserwując polski rynek logistyczny odnoszę wrażenie, że nie, ale w innych krajach europejskich wygląda to różnie. W Rhenus Logistics na 600 pracowników zatrudnionych w Polsce, 340 to kobiety, więc można powiedzieć, że jest zupełnie odwrotnie do postawionej w pytaniu tezy. W firmie Rhenus kobiety pracują na różnych stanowiskach, od podstawowych po szczeble kierownicze. W moim zespole, który liczy 20 pracowników, połowę stanowią kobiety. Płeć nie ma znaczenia, liczą się osobowość i kompetencje.

A jak Pani trafiła do logistyki?
- Przez przypadek, bo z wykształcenia jestem ekonomistką. Kiedy w 1993 roku szukałam pracy trafiłam do firmy spedycyjnej Robert J. Moritz&Co Forwarding, późniejszy Hellmann Worldwide Logistics, gdzie zaczynałam od stanowiska spedytora. Moje początki w logistyce to praca w operacjach, przyjmowanie zleceń, rozmowy z klientami, formalności związane z realizacją zleceń, jak i obsługą celną. To było ciekawe doświadczenie, które nauczyło mnie podstaw spedycji i transportu, co z kolei dzisiaj bardzo ułatwia pracę w sprzedaży.

Czy obserwuje Pani jakieś zmiany w podejściu do sprzedaży usług logistycznych?
- W ostatnim czasie wiele się dzieje, zarówno w sprzedaży frachtowej, jak i magazynowej. Zaostrza się walka o klienta, który stawia coraz wyższe wymagania. Niemniej jednak, bez względu na dynamikę sytuacji gospodarczej dotarcie do klienta jest procesem, w którym trzeba rozpoznać jego potrzeby, aby zaoferować usługi dokładnie odpowiadające oczekiwaniom. To co można zaobserwować obecnie, w czasie kryzysu, to większa uwaga klientów w kierunku kosztów procesów logistycznych, poszukiwanie nowych rozwiązań i optymalizacji. Właśnie w tym ostatnim obszarze jest ogromna szansa dla operatorów logistycznych, którzy posiadając wiedzę i odpowiednie zaplecze mogą z powodzeniem realizować procesy optymalizacyjne.

Co zmienia się w zakresie procesów logistycznych?
- W zależności od klienta i operatora zmieniają się dotychczas stosowane rozwiązania, czy procesy logistyczne, np. rezygnacja z magazynów na rzecz bezpośrednich transportów z linii produkcyjnej, optymalizacja operacji magazynowych.

Czy trudno jest w tym czasie motywować handlowców?
- Jest to trudny proces, zwłaszcza że motywacja w działach sprzedaży jest kluczem do osiągnięcia założonych celów. Staram się słuchać uważnie swoich pracowników, tego co mają do powiedzenia zarówno w sprawach zawodowych, jak i prywatnych. Cały zespół musi być zgrany i zmotywowany do  realizacji celów postawionych przez firmę. Sprzedaż to nie tylko sukcesy, ale również porażki, z których należy wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jako, że z natury jestem optymistką, takie podejście staram się przełożyć na pracę w zespole.

Jakie kompetencje ceni Pani najbardziej?
- W każdym pracowniku szukam indywidualnych cech, a jeżeli chodzi o umiejętności i kompetencje, stawiam na zróżnicowanie. 50 proc. zespołu to osoby, które zaczynały bez żadnego doświadczenia, a druga połowa to ludzie z bogatą wiedzą zarówno w zakresie sprzedaży, jak i operacji. Świetnie uzupełniają swoje umiejętności i wymieniają się doświadczeniem.

Co uważa Pani za swój największy sukces zawodowy?
- Sukces to ludzie i relacje międzyludzkie, dlatego dla mnie jest to zbudowanie silnego zespołu handlowego. Tylko dobrze dobrany i zgrany team jest w stanie rozwijać siebie i firmę. Mojemu zespołowi się to się udaje, a ja jestem z niego dumna.

A gdzie Pani czuła się lepiej - w operacji, czy w sprzedaży?
- Operacje i sprzedaż do dwa różne światy, które spotykają się aby pozyskać klienta i dostarczyć mu serwis najwyższej jakości. Co więcej, oba te światy nie istnieją bez siebie. Proces pozyskiwania klienta, rozmowy handlowe, proces ofertowania, a następnie wdrażanie projektu tak naprawdę łączą elementy operacyjne z procesem sprzedaży. Praca w operacjach jest ciągłym wyzwaniem, to tutaj sytuacja zmienia się dynamicznie, trzeba rozmawiać i być w stałym kontakcie z klientem.  To właśnie te czynniki zainspirowały mnie do pracy w sprzedaży. Z własnej inicjatywy zmieniłam dział i z perspektywy czasu oceniam to jako doskonałą decyzję zawodową. Bardzo cenię sobie kontakt z drugim człowiekiem, jestem otwarta na ludzi i chyba to właśnie sprawia, że tak dobrze czuję się tu gdzie jestem.

A gdyby nie logistyka, co by to było?
- Trudno powiedzieć. Wszystkie propozycje pracy w wyuczonym zawodzie, w porównaniu z logistyką, wypadają blado. W logistyce nie ma czasu na nudę, tu wyzwanie goni wyzwanie i właśnie to jest niezwykle pociągające w tej branży.

Jak Pani spędza czas poza pracą?
- Nie mam zbyt wiele czasu, więc każdą wolną chwilę  spędzam z rodziną. Zawsze staram  się równoważyć pracę zawodową z życiem prywatnym. Uwielbiam swój ogród, w którym odpoczywam, ruch na świeżym powietrzu. Cenię sobie wyjazdy nad polskie morze i w góry.

Dziękuję za rozmowę,
Beata Trochymiak
Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.