Lidia Dawid kierownik importu lotniczego CEVA Freight (Poland) Sp. z o.o
Logistyka? Od razu mi się spodobała...
Z wykształcenia filolog po anglistyce, studiowała też latynoamerykanistykę. Zna angielski, posługuje się niemieckim i hiszpańskim - typowa humanistka. Gdyby wygrała w lotka skupiłaby się na nauce języków obcych, ale... obecnie poświęca swoje życie zawodowe logistyce!
- Do logistyki trafiłam przypadkiem. Pierwszą pracę dostałam w polsko - amerykańskiej firmie produkcyjnej, w dziale obsługi klienta i logistyki. To było jedno z bardziej intensywnych doświadczeń w moim życiu. Organizowałam transporty, odprawy celne, i tak właśnie zaczęła się moja przygoda z logistyką - wspomina Lidia Dawid.
Po trzech latach postanowiła zmienić pracę i przeszła do TNT. - Od razu mi się spodobało. Jestem osobą dynamiczną i lubię, kiedy w pracy dużo się dzieje, a logistyka po stronie operatora właśnie to zapewnia. W logistyce nie można niczego zaplanować, niektóre rzeczy dzieją się z dnia na dzień. Znając też z poprzedniej pracy wymagania klienta, łatwiej mi było zrozumieć czego klienci oczekują i proponować im odpowiednie rozwiązania. Szybko więc odnalazłam się w nowym miejscu - mówi Lidia Dawid.
W TNT pracę zaczęła od działu obsługi klienta, zajmując się najpierw reklamacjami, a potem przeszła do działu spedycji, gdzie zajęła się przesyłkami w dziale "Special Services". - Tego typu przesyłki trzeba dostarczać bardzo szybko i czasami w bardzo specyficznych warunkach. Np. kiedy produkcja została zatrzymana z uwagi na brak jakiejś części, to zdarzyło się że klient wyczarterował cały samolot na przewiezienie 100 kilogramowej paczki, w innym przypadku przez cały czas transportu trzeba było nadzorować przesyłkę, tzw. usługa „Courier On Board” kiedy trzeba przewieźć paczkę jako bagaż podręczny - opowiada o swojej pracy w dziale Special Services.
Po przepracowaniu kolejnych trzech lat, otrzymała propozycję od firmy wchodzącej dopiero na polski rynek i szukającej nowych osób, które pomogłyby w rozwoju usług frachtu lotniczego. A, że nie bała się nowych wyzwań postanowiła spróbować. - Przeszłam dosyć trudny proces rekrutacji i przepracowałam w tej firmie 1,5 roku, gdzie odpowiadałam za dział operacyjny - wspomina.
- Ponieważ firma dopiero co się rozkręcała w Polsce, to byłam wszystkim po trochu - handlowcem, księgową, czy nawet pełniłam rolę PR-owca. To było ciekawe doświadczenie i wiele można było się nauczyć ale, praca ta angażowała 24 g/dobę, co na dłuższą metę zaczęło być męczące - wspomina Lidia Dawid. - Po roku firma na tyle rozbudowała się, że zatrudniono więcej osób, a ja zaczęłam szukać nowych wyzwań.
Na nową ofertę pracy nie musiała długo czekać, otrzymała ją z CEVA Logistics, gdzie zaproponowano jej pokierowanie działem importu lotniczego. - Na początku był jeden dział lotniczy, a potem nastąpił podział na eksport/import. Zaproponowano mi zarządzanie częścią importową - wyjaśnia. Swój dział tworzyła od podstaw. Obecnie zespół, którym kieruje liczy 8 osób. To właśnie stworzenie tego działu i zespołu uważa dotychczas za swój największy sukces.
- Mogę być dumna ze swoich współpracowników. Zespół jest dobrze zgrany i stabilny, traktujemy siebie z szacunkiem i jesteśmy wobec siebie uczciwi. A jako szef zespołu, staram się rozumieć różne sytuacje i problemy ludzkie - mówi Lidia Dawid.
Zapytana o to, co by wybrała jeśli musiałaby zmienić branżę odpowiada - Gdyby nie logistyka, to pewnie moda i stylizacja. To moja pasja. Może kiedyś, jak będę miała więcej czasu skończę jakiś kurs stylizacji albo szkołę projektowania - dodaje z uśmiechem Pani Lidia. Oprócz zamiłowania do mody, w wolnym czasie uprawia jogging i podróżuje.
Opr. Beata Trochymiak