Monika Pabis transport manager CEVA Logistics
"Rzucenie na głęboką wodę" daje szansę na szybkie wejście do zawodu"
Monika Pabis Ukończyła Politechnikę Łódzką, na Wydziale Organizacji i Zarządzania z zamiarem podjęcia pracy w wyuczonym zawodzie. - Pracę inżynierską pisałam na temat sterowania produkcją w Zakładach FIAT Auto Poland i miałam również zamiar podjąć tam pracę. Po ukończeniu studiów jednak nie związałam się z Fiat. Postanowiłam poszukać czegoś innego - wspomina Monika Pabis. Jej promotorzy pracy dyplomowej nie odpuścili tak łatwo i wrócili do p. Moniki po kilku miesiącach z propozycją pracy, ale w firmie TNT Logistics Poland, która miała prowadzić obsługę transportowo - magazynową dla klienta z branży motoryzacyjnej w zakresie "after market" czyli dostaw części zamiennych. - Z ciekawości zdecydowałam się pójść na rozmowę rekrutacyjną i zaproponowano mi pracę. Chociaż oferta nie spełniała moich wszystkich oczekiwań, to jednak postanowiłam spróbować, gdyż przedstawiono mi jasną ścieżkę kariery. Musiałam przejść przez wszystkie szczeble od najniższego, aby poznać na tyle działalność firmy, żeby w przyszłości objąć stanowisko managerskie. To mi się spodobało - opowiada Monika Pabis.
Zaczęła pracę od magazynu, przechodząc kolejno przez dział przyjęć i wydań, procesy inwentaryzacji, obsługę linii produkcyjnej, dział rozwoju biznesowego, aż po dział transportu ...
- Po jakimś czasie, otrzymałam propozycję zorganizowania i zarządzania działem transportu drogowego, chociaż nie miałam w tym temacie dużej wiedzy. Przeraziło mnie to wówczas i chyba to był jeden z trudniejszych momentów w moim życiu zawodowym. Kiedy patrzę dzisiaj na tę sytuację, już z perspektywy czasu, to myślę że bardzo dobrze się stało. Rzucenie na głęboką wodę czasami daje szansę na szybkie wejście do zawodu i szybką naukę. Pierwszy miesiąc był bardzo ciężki, ale na całe szczęście ilość organizowanych ładunków nie przekraczała dwóch dziennie, wiec spokojnie mogłam krok po kroku zdobywać tajniki wiedzy transportowej - wspomina. p. Monika.
Mijały miesiące i dział transportu zaczął się rozwijać, przybywało zleceń, a p. Monika rosła zawodowo razem w firmą. - Z 44 ładunków miesięcznie wkrótce zrobiło się 5 tys. Cieszę się, bo przyczyniłam się do tego wzrostu, a transport polubiłam na tyle, że nie wyobrażam sobie teraz pracy w innym dziale czy branży - mówi Monika Pabis - To jest moje dziecko, które urosło przy mnie, i które sobie wychowałam - dodaje z uśmiechem.
Dzisiaj, po kilkunastu latach pracy, dział transportu, którym zarządza, zatrudnia 17 osób, które zajmują się obsługą kontrahentów, współpracą z podwykonawcami, administracją i analizami transportu.
- W pewnym momencie TNT Logistyka została przejęta przez inną firmę, która zdecydowała się stworzyć nową nazwę i markę - CEVA. Tak powstała CEVA Logistics, w której pracuję do dzisiaj, a transportem zajmuję się nieprzerwanie od 2000 r. - wymienia Monika Pabis.
Na pytanie czy nie miała dość transportu w ciągu tych 12 lat pracy, odpowiada - Oczywiście bywają czasami gorsze i lepsze dni, ale życie w transporcie jest bardzo ciekawe i wymaga ciągłego bycia w ruchu, samodzielności, operatywności. To jest mój żywioł i tutaj czuję się najlepiej - mówi Monika Pabis. Zapytana o to jaki ma sposób na zarządzanie zespołem mówi - To trudna i wymagająca praca, czasami trzeba odbierać telefony w domu w środku nocy, bo coś może zdarzyć się na drodze z ładunkiem, a nie wszyscy są gotowi na taką dyspozycyjność. Traktuję swoich pracowników tak, jak ja bym chciała być traktowana. To moja podstawowa zasada, którą wyznaję w życiu. Wiadomo, że mogę zlecić prawie wszystko zespołowi, ale mam też świadomość, że każdy ma swoje życie prywatne, więc staram się dzielić dyżury i pracę, tak aby nie stwarzać dodatkowych sytuacji stresujących albo nieporozumień. Mój zespół ma jasno wytyczony plan pracy i wie co ma robić, aby osiągnąć wyznaczony cel. Często dyskutuję z ludźmi i rozmawiam o trudnych sytuacjach, zdarzeniach. Bardzo lubię moją pracę i mogę śmiało powiedzieć, że to jest moje miejsce w życiu - mówi Monika Pabis. Przyznaje, że był taki okres, iż zastanawiała się nad tym, co by wybrała gdyby chciała odejść z branży transportowej. - Jednakże po tych przemyśleniach, koło się zatoczyło i stwierdziłam, że nie widzę siebie gdzie indziej, jak tylko w transporcie. Wchodząc do pracy, zawsze jest tysiące spraw do załatwienia i to właśnie lubię. Poza tym, praca ta daje mi możliwość kontaktu z ludźmi. Siedzenie za biurkiem i przekładanie papierków to nie dla mnie - dodaje.
Jak prawie każdy, ma swoje pasje i hobby, a jednym z nich jest opera. - Jestem zafascynowana operą, którą zarazili mnie moi przyjaciele i jak tylko mam czas poświęcam go właśnie pięknej sztuce operowej - podsumowuje Monika Pabis.
Opr. Beata Trochymiak
