Migracje pracownicze w Europie są obecnie zjawiskiem bardzo powszechnym. Europejczycy podróżują do sąsiadujących krajów w poszukiwaniu zarówno miejsca do pracy, jak i miejsca, w którym pracę mogą połączyć z wypoczynkiem. Według najnowszego badania Work Service „Migracje zarobkowe Polaków” - Holandia jest drugim najczęściej wskazywanym kierunkiem emigracji zarobkowej (15 proc.), zaraz po Niemczech, do których chęć wyjazdu deklaruje 31 proc. rodaków.
W ciągu całego roku do pracy do Holandii przyjeżdża około 200 tys. Polaków. W miesiącach letnich dodatkowe 15 tys. studentów spędza tam część wakacji łącząc pracę i wypoczynek. Z badania „Budując przyszłość w Holandii” przeprowadzonego w kwietniu przez Holenderski Instytut Badań Społecznych (SCP) wynika, że w ciągu ostatnich 4 lat prawie 100 tys. polskich obywateli zarejestrowało się w Holandii, podczas gdy w tym samym okresie około 55 tys. osób pozostało niezarejestrowanych. Badanie pokazuje, że przeciętny imigrant ma 25-35 lat, z czego 60 proc. to osoby samotne, a 40 proc. podróżuje z partnerem, przyjacielem lub rodziną. Polacy w Holandii uchodzą za naród zadowolony z życia zagranicą, pracowity, chętny do poznania kultury oraz języka niderlandzkiego. Mniej szczegółów dostępnych jest na temat sezonowych pracowników. Szacuje się, że łączna liczba studentów, jako pracowników sezonowych pracujących w Holandii w miesiącach letnich to 15 tys. osób.
Według danych z OTTO Workforce, przeciętne miesięczne wynagrodzenie za pracę dla studentów wynosi 5100 złotych. Średnio, młodzi ludzie przyjeżdżają do Holandii na 6,5 tygodnia, co daje zarobki w wysokości około 7980 złotych. Jednakże należy pamiętać, że koszty utrzymania w Holandii są znacznie wyższe niż w Polsce, to jeden z droższych krajów w UE, więc płaca około 1200 euro/miesiąc nie jest wygórowaną kwotą.
(red/źr. OTTO Workforce)