Prognozy demograficzne wskazują, że w nadchodzących dziesięcioleciach starzenie się ludności Unii Europejskiej będzie postępować coraz szybciej. Statystycy Eurostatu przewidują, że do 2050 r. udział osób 55+ w populacji osiągnie ponad 40%, a jednocześnie o 13,5% skurczy się liczba osób przed 55 rokiem życia. Proces starzenia się społeczeństwa odzwierciedlenie znajduje również na rynku pracy. Pomimo tego, nadal pracodawcy niechętnie spoglądają na CV osób 50+ wbrew temu o czym często głośno mówią. Jeśli są zwolnienia, to najczęściej dotykają też pracowników tej grupy wiekowej. Jak to zmienić i jak zachęcić pracodawców do zatrudniania Silversów?
Dziś Silversi (bo takim terminem czasem określane są osoby po 50-tym roku życia) to często pełni energii, wysoce wykwalifikowani i doświadczeni pracownicy, którzy preferują zawodową stabilizację. Cechują je określone kompetencje i bezcenne doświadczenie nabyte po blisko 30 latach pracy. Dodatkowo, większości osób znajdujących się przed emeryturą nie dotyczy już wykluczenie cyfrowe, w tak dużym stopniu jak miało to miejsce jeszcze kilkanaście lat temu. To nie wszystko. Z badań Conperio, polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowych, wynika że osoby pracujące po 50-tym roku życia przejawiają najmniejszą skłonność do pobierania fikcyjnych „L4”.
- Nasza wieloletnia praktyka i statystyki wyraźnie pokazują, że grupa 50+ to pracownicy najbardziej stabilni pod względem absencji chorobowej. Być może wynika to z faktu, że chcą spokojnie przepracować czas pozostały im do emerytury, tego okresu nie przedłużać, stąd po prostu nie kombinują – wskazuje Mikołaj Zając.
Dodatkowym argumentem za zatrudnieniem Silversa mogą być korzyści oferowane pracodawcom przez państwo. Zgodnie z uaktualnionym 19 sierpnia 2022 r. ogłoszeniem Urzędu Pracy m.st. Warszawy, pracodawcy mogą składać wnioski o dofinansowanie do wynagrodzeń za zatrudnienie bezrobotnego, który ukończył 50 rok życia. Wysokość dofinansowania wynosi maksymalnie do 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę miesięcznie. Ale to nie jedyne benefity.
- Mowa m.in. o krótszym okresie opłacania wynagrodzenia chorobowego przez pracodawcę. Art. 92 Kodeksu pracy stanowi, że pracownicy zachowują prawo do wynagrodzenia za pierwsze 33 dni niezdolności do pracy w ciągu roku kalendarzowego. Jednak w przypadku osób, które ukończyły 50 rok życia, okres ten wynosi tylko 14 dni. Od 15 dnia choroby wypłatę wynagrodzenia chorobowego w postaci zasiłku chorobowego przejmie ZUS – mówi Mikołaj Zając.
Co z ochroną przedemerytalną?
Pewnym zniechęceniem dla pracodawców jest mechanizm ochrony przedemerytalnej. Przypadki zwolnień na kilka miesięcy albo tygodni przed wejściem w okres ochronny są dosyć częstą praktyką w niektórych branżach. Według obowiązującego prawa wiek emerytalny dla kobiet to 60 lat, a dla mężczyzn - 65 lat. Zgodnie z Kodeksem pracy, ochrona przedemerytalna dotyczy osób, które osiągną wiek emerytalny nie później niż za 4 lata. Przed zwolnieniem chronione są zatem 56-letnie kobiety oraz 61-letni mężczyźni. W okresie trwania ochrony przedemerytalnej pracodawca nie może, z mocy prawa, rozwiązać stosunku pracy za wypowiedzeniem. Z ochrony przedemerytalnej mogą skorzystać pracownicy zatrudnieni tylko w oparciu o umowę o pracę. Jak wskazuje Mikołaj Zając są jednak sytuacje, kiedy ochrona przedemerytalna nie ma racji bytu.
- Ochrona przedemerytalna nie dotyczy m.in. pracowników, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje mniej niż 4 lata, ale wraz z osiągnięciem tego wieku nie będą posiadali okresów zatrudnienia uprawniających do emerytury. Ponadto przepis nie dotyczy pracowników, których pracodawca chce zwolnić dyscyplinarnie, którzy uzyskali prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy, a także pracowników zakładu pracy, względem którego ogłoszono upadłość lub likwidację – wyjaśnia Mikołaj Zając.
(red.)