Dodaj ogłoszenie o pracy


Należy wsłuchiwać się w głosy interesariuszy - rozmowa ze Stefanią Bondos dyrektorem regionu Raben Polska w Lublinie

Rozmowa ze Stefanią Bondos dyrektorem regionu Raben Polska w Lublinie

W tym roku obchodzi Pani 15-lecie pracy w Grupie Raben oraz posiada Pani ponad 40-letnie doświadczenie w branży TSL. To piękny jubileusz, jak zaczynała się Pani kariera w logistyce?- Całe moje życie zawodowe związane jest z  transportem i logistyką. Do pierwszej pracy trafiłam tuż po szkole średniej, a były to lata 70. i wówczas działały w Polsce tylko scentralizowane wojewódzkie przedsiębiorstwa handlowe, które miały w swoich strukturach działy transportu oraz magazynowania. Były one odpowiedzialne za zaopatrzenie sklepów Społem w produkty spożywcze i przemysłowe. Można zatem powiedzieć, że to ówczesna branża FMCG. Trafiłam do działu transportu i dalej moja kariera była przez cały czas związana już z usługami przewozowymi i logistyką. W roku 1990, w okresie przemian w Polsce, rozpoczęłam pracę w Przedsiębiorstwie Spedycji Krajowej, które przekształciło się w Spedpol, przejęty w późniejszym czasie przez firmę Schenker, w której pracowałam kolejną dekadę. Ostatnie 15 lat, od grudnia 1998 roku, pracuję w Grupie Raben.

Jak Pani ocenia i postrzega zmiany w logistyce na przestrzeni tych 40 lat? - Mam wrażenie, że nie zrobiliśmy wszystkiego, co można było zrobić w logistyce, ponieważ zawsze można więcej, ale ta branża cały czas się rozwija, więc jest szansa na odrobienie strat. Na pewno nastąpiły ogromne zmiany (nie wspominając już o technologii i kwestii rynkowej) w mentalności ludzi, zarówno w podejściu do miejsca pracy, jak i obsługi Klienta.

Co charakteryzuje Pani styl zarządzania? - Staram się nie tworzyć barier w kontakcie z Pracownikami bez względu na stanowisko, jakie zajmują.  Chcę być dla nich, ze względu ma moje długoletnie doświadczenie, mentorką. Nie tylko sama rozmawiam z każdym, począwszy od kierowców, którzy są kopalnią wiedzy o klientach i ich postrzeganiu naszej pracy, ale tego czerpania z doświadczenia i wiedzy innych uczę też kadrę menadżerską. Należy wsłuchiwać się w głosy interesariuszy, szukać informacji zwrotnych, nie tylko pozytywnych , ale i tych krytycznych. Jest to bardzo ważne dla rozwoju firmy i siebie samego. Dbam też o ścieżki kariery, aby pracownicy sięgali jak najczęściej po wewnętrzne awanse i czuli się dobrze w tej pracy.

Co jest dzisiaj największym wyzwaniem w zarządzaniu centrum magazynowym? - Zachowanie odpowiedniego poziomu jakości pracy i efektywności oraz satysfakcji pracowników.

Rynek lubelski, pomimo dobrego położenia geograficznego tuż przy granicy wschodniej Polski jest regionem niedocenianym logistycznie. Jak Pani ocenia potencjał tego regionu? - Zgadzam się, ale to zmienia się bardzo dynamicznie. Patrząc na wyniki finansowe mojego oddziału i ich stabilność, plasujemy się w Grupie Raben na 3. miejscu w Polsce. To wiele mówi na temat potencjału tego regionu. W ostatnich latach zarówno Lubelszczyzna, jak i Rzeszowszczyzna bardzo się rozwinęły.  Aby jednak zachować  odpowiednie tempo progresu, musi iść za nim jakość, a tą nie wszyscy na tym rynku są w stanie zapewnić. Jakość też kosztuje, a nie każdy klient chce ten fakt zaakceptować. Z roku na rok szanse gospodarcze tego regionu rosną, powstają specjalne strefy ekonomiczne, które przyciągają inwestorów, więc logistyka nie ma problemu z pozyskaniem tutaj odbiorców usług. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, kiedy ta część Polski stanie się znaczącym regionem na logistycznej mapie naszego kraju. 

Jak udaje się pozyskać odpowiednią kadrę, bo póki co, rynek lubelski nie jest rynkiem z tradycjami  w zawodach logistycznych? - Sądzę, że jest podobnie jak w innych regionach. Kilka osób na kluczowe stanowiska przyszło razem ze mną do tego oddziału i pracują do dzisiaj. Przeprowadzamy sporo szkoleń, więc nie zabiegamy jakoś specjalnie o pozyskanie kompetencji z rynku. Kadrę kierowniczą tworzymy z awansów wewnętrznych, którą też przygotowujemy do zarządzania w akademii managera Grupy Raben.

Czym jest dla Pani tegoroczny jubileusz, zamknięciem jakiegoś etapu w życiu, czy inspiracją do czegoś nowego? - Oczywiście inspiracją. Na emeryturę jeszcze się nie wybieram, mam  wiele projektów do zrealizowania. Jednym z nich będzie rozpoczęcie budowy oddziału w Rzeszowie w marcu 2014 roku. Powstanie 5 tys. m2 powierzchni magazynowej i  biurowiec. Na początku października przyszłego roku przewidujemy jego otwarcie. Obecnie pracuję nad wizją tego obiektu, co mnie dodatkowo nakręca do dalszych działań. Zamierzam jeszcze wiele zrobić, a przede wszystkim wykształcić swoich następców.

Co uważa Pani za swój największy sukces? - Moja szczęśliwa rodzina, oparcie w najbliższych i utrzymanie dobrej atmosfery w domu.

Czy ma Pani czas na swoje pasje i co to jest? - Motoryzacja. Pasjonuje się wyścigami i rajdami samochodowymi, lubię żużel. Jestem wiernym kibicem lubelskiego klubu motorowo-żużlowego.

Dziękuję za rozmowę,
Beata Trochymiak

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.