Dodaj ogłoszenie o pracy


Internetowa sprzedaż wzrosła o ponad 5% w lutym

Z najnowszych danych GUS wynika, że handel podobnie jak Polacy czeka na wiosnę. Internetowa sprzedaż w lutym br. spadła o 7,4% w porównaniu do stycznia br. Eksperci Fulfilio, dostawcy usług logistycznych dla e-commerce, zwracają uwagę, że luty to najtrudniejszy miesiąc dla handlu. Z jednej strony jesteśmy już po świątecznym szale zakupów i wyprzedażach, z drugiej jeszcze przed wiosennym ożywieniem. Jednak ponad 5% wzrost w ujęciu rocznym świadczy o stabilnym rozwoju sektora i rosnącym zaufaniu konsumentów do handlu online. W szczególności w lutym wystrzeliła e-sprzedaż pojazdów (+283,6% r/r).

– Na lutowe dane powinniśmy patrzeć z dwóch perspektyw. W ujęciu miesięcznym obserwujemy typowy dla lutego spadek e-sprzedaży, co jest naturalnym zjawiskiem po okresie świątecznych zakupów i styczniowych wyprzedaży. Z kolei wzrost zakupów online w ujęciu rocznym trzeci miesiąc z rzędu świadczy o rosnącej aktywności Polaków w sektorze e-commerce i zaufaniu do tej formy robienia zakupów. Tym bardziej jest to istotne, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że sprzedaż detaliczna ogółem w lutym odnotowała spadek w porównaniu do analogicznego miesiąca rok temu. Jednym z najdynamiczniej i najstabilniej rosnących obszarów e-handlu jest cross-border, czyli sprzedaż zagraniczna. Krajowy rynek często okazuje się już za mały dla osiągania spektakularnych wyników, do jakich przyzwyczailiśmy się w ostatnich latach, dlatego pojawia się potrzeba rozszerzenia grupy klientów. Widzimy to także wśród klientów Fulfilio, których znaczna część wychodzi ze swoją ofertą produktową poza Polskę. Obecnie jest to jedna z najbardziej efektywnych strategii sprzedażowych, która przyczynia się do rozwoju biznesu i potwierdza rosnącą popularność polskich e-sklepów na rynkach międzynarodowych – mówi Dominik Plichta, dyrektor e-commerce w Fulfilio.

Przedwiośnie w handlu
W lutym br. Polacy wydali na zakupy internetowe o 5,2% więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Na taki wynik wpływ miały przede wszystkim zwiększone e-zakupy pojazdów i części do nich (+283,6% r/r), żywności i napojów (+50,3% r/r), odzieży i obuwia (+18,3% r/r), farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego (+11,1% r/r). Z kolei spadek sprzedaży odnotowały książki i prasa (-16,8% r/r). E-decyzje zakupowe Polaków przełożyły się na wyższy w ujęciu rocznym udział e-sprzedaży w lutowej sprzedaży detalicznej, który wyniósł 9% (rok temu było to 8,6%). Najczęściej przez Internet kupujemy odzież i obuwie – tutaj udział e-sprzedaży w całości sprzedaży tej kategorii wyniósł 28% (w lutym 2024 – 24,8%). W drugiej kolejności chętnie e-kupujemy książki i prasę, gdzie udział sprzedaży internetowej w całości sprzedaży kategorii wyniósł 19,7% (w lutym 2024 – 24,2%). Podium domykają meble (18,8% udział, w lutym 2024 – 19%). W ujęciu miesięcznym sprzedaż internetowa w lutym br. spadła o 7,4%.

Eksperci Fulfilio spodziewają się ożywienia e-handlu w kolejnych miesiącach, co może wynikać z trzech czynników: kalendarzowego, sezonowego i świątecznego.
– Po pierwsze, na wyższą dynamikę e-handlu powinna wpłynąć większa liczba dni w marcu w porównaniu do najkrótszego miesiąca w roku, jakim jest luty. Po drugie, wiosna oznacza zwiększone zainteresowanie Polaków zakupami w Internecie produktów w takich kategoriach jak dom, ogród czy odzież. I w końcu okres przedświąteczny to czas, kiedy koszyki zakupowe są najpełniejsze. Jak wynika z raportu UCE Research, w ubiegłym roku statystyczna czteroosobowa rodzina wydała na świąteczne produkty spożywcze średnio ok. 800-1200 zł. W tym roku, z uwagi na utrzymującą się kilkuprocentową inflację, ta kwota będzie nieco wyższa. I z pewnością, część tych wielkanocnych zakupów będzie robiona online – konsumentów przyciągają licznie organizowane promocje oraz oszczędność czasu, który straciliby w sklepach stacjonarnych. Sprzyja temu również coraz bardziej rozwinięta logistyka dostaw – zamówienie złożone jednego dnia, coraz częściej jest u klienta już dnia następnego. W okresach wzmożonego ruchu w e-sklepach, to nawet staje się standardem – mówi Dominik Plichta, dyrektor e-commerce w Fulfilio.

(źr. Fulfilio)

 

 

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.