Dodaj ogłoszenie o pracy


Nowa definicja „Made in Europe”

Region CEE jest gotowy, aby stać się centrum „Made in Europe” – wynika z najnowszego raportu CTP. W porównaniu z krajami Zachodu, gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej wciąż wykazują odporność i korzystny potencjał wzrostu. Dotyczy to także Polski.

Jak wskazuje CTP, autor raportu The „Made In Europe” Hotspot For Global Business, dobiegła końca era dostaw „just-in-time” z rozciągniętymi i wrażliwymi na zewnętrzne wstrząsy globalnymi łańcuchami zaopatrzenia. Przedsiębiorstwa przestawiają się na nowe strategie zarządzania produkcją i dystrybucją, by być bliżej rynków zbytu i zmniejszyć ryzyko braku towarów. Celem inwestycji przemysłowo-logistycznych staje się Europa, z jej 450 mln konsumentów. Rosnącą falę firm z całego świata przyciąga szczególnie region CEE. Według prognoz na lata 2024-2028, wskaźnik PKB w tej części kontynentu będzie rósł dwa razy szybciej niż w krajach UE-27.

W związku z powyższym deweloper CTP zdiagnozował kluczowe przewagi wynikające z prowadzenia biznesu w CEE. To łącznie pięć filarów, dzięki którym Europa Środkowo-Wschodnia umacnia swoją pozycję od początku tego tysiąclecia.
1. Niższe stawki podatkowe i koszty zatrudnienia w porównaniu do Europy Zachodniej.
2. Znaczny i stały napływ środków z Unii Europejskiej na inwestycje infrastrukturalne.
3. Silna baza produkcyjna z rosnącą złożonością i różnorodnością lokalnych gospodarek, skoncentrowanych na innowacjach, transformacji cyfrowej oraz działalnościach opartych na wiedzy.
4. Rosnąca konsumpcja krajowa i wyższy wzrost sprzedaży e-commerce niż w Europie Zachodniej.
5. Wykwalifikowana kadra pracownicza, na każdym szczeblu edukacji.
Z raportu wynika, że CEE daje lepsze możliwości rozwoju biznesu od podstaw niż Zachód. Co więcej, popyt na inwestycje i lokowanie produkcji w Europie Środkowo-Wschodniej jest napędzany czynnikami strukturalnymi. Mowa tu chociażby o profesjonalizacji łańcuchów dostaw przez firmy 3PL, a więc przedsiębiorstwa oferujące usługi logistyczne na rzecz innych podmiotów, a także e-commerce, nearshoring czy friend-shoring. Potwierdzają to dane dotyczące między innymi udziału dalekowschodnich inwestorów w rynku CEE. Jak przyznaje Remon Vos, CEO CTP: “prawie 10 proc. portfolio Grupy CTP jest wynajmowane azjatyckim najemcom, którzy produkują w Europie na potrzeby europejskich klientów końcowych”.

Orientacja na rynek CEE to także faktor wzrostu firm deweloperskich. Od debiutu giełdowego w marcu 2021 roku deweloper CTP ponad dwukrotnie zwiększył swój portfel nieruchomości – z 5,9 mln mkw. GLA do 12 mln mkw. GLA, a bank ziemi urósł o 162 proc. Na koniec I kwartału 2024 roku spółka miała w budowie w 10 krajach w sumie 2 mln mkw. powierzchni z potencjalnym dochodem z najmu w wysokości 146 mln euro i oczekiwaną stopą zwrotu z kosztów (YoC) wynoszącą 10,3 proc. Tylko w Polsce aktualnie w realizacji znajduje się około 600 000 mkw. parków biznesowych – w ich ramach powstaną zarówno wielopowierzchniowe moduły najmu, jak i obiekty typu Small Business Unit (SBU). Przykładem jest projekt o metrażu 10 000 mkw., który stanie w Zabrzu.

Dotychczas rynek magazynowy był kojarzony z potężnymi przedsiębiorstwami, które wynajmowały rozległe powierzchnie. Dziś jednak otwiera się także w stronę mniejszych jednostek (w tym obiektów typu SBU) i budowy przestrzeni dla firm z sektora MŚP. Co więcej, nie mówimy już o tylko o składowaniu towarów, ale przede wszystkim o produkcji i logistyce. Przetwórstwo przemysłowe w Polsce stale rośnie i potrzebuje infrastruktury, która temu sprosta. Patrząc na najemców naszych lokalnych parków biznesowych, ponad 30 proc. z nich stanowią firmy produkcyjne. Zakładam, że ich udział w strukturze najmu CTParks zwiększy się do 50 proc. w ciągu najbliższych dwóch lat,
-wyjaśnia Piotr Flugel, Managing Director w CTP Polska.

Zapotrzebowanie na powierzchnie zarówno produkcyjne, jak i logistyczne jest szczególnie widoczne w pobliżu dużych miast i kluczowych szlaków transportowych. To gwarancja dostępu do rynków zbytu, przy jednoczesnej optymalizacji kosztów i czasu.

(źr. Grupa CTP)

 

 

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Rok 2024 był dobrym czasem dla rynku przemysłowo-logistycznego. Po przyspieszonym rozwoju w czasie pandemii, sektor wrócił na ścieżkę konsekwentnego wzrostu. W tym roku przekroczyliśmy 33 mln mkw. całego zasobu powierzchni magazynowej w kraju, co stawia nas na piątym miejscu w Europie. Wiele wskazuje na to, że kolejne 12 miesięcy będzie jeszcze lepsze.
Choć każda końcówka roku uważana jest za szczyt sezonu zakupowego, to wzmożone zapotrzebowanie na pracowników nie kończy się wraz z nadejściem świąt. Eksperci prognozują, że w sektorze magazynowym, logistyce i transporcie blisko 30-proc. wzrost zatrudnienia utrzyma się aż do połowy lutego 2025 r.
Unia Europejska wprowadza nowe przepisy dotyczące przejrzystości płac, które mają obowiązywać od 7 czerwca 2026 r. Firmy zatrudniające ponad 50 osób będą musiały udostępniać dane o wynagrodzeniach, a te powyżej 100 pracowników dodatkowo raportować zgodność z zasadami równości płac.