Dodaj ogłoszenie o pracy


Na świecie rośnie wartość nowego kapitału inwestowanego w nieruchomości – co to oznacza?

Z najnowszego raportu Colliers International „Global Capital Diversification: Europe in Context”, wynika, że na całym świecie rośnie wartość kapitału inwestowanego w nieruchomości. To wynik większego apetytu inwestorów instytucjonalnych oraz pojawienia się nowych źródeł kapitału.

W 2018 roku wartość inwestycji w nieruchomości dokonanych przez globalne instytucje osiągnęła co najmniej 840 mld dolarów. Kolejne 370 mld dolarów pochodzące z funduszy zamkniętych czeka na zainwestowanie w tego typu aktywa w roku 2019. Wartość inwestycji może podwoić się z uwagi na rosnący wpływ lokalnych inwestorów i rodzinnych funduszy majątkowych, gdyż aktualnie stanowią one zaledwie 10,4 proc. kwot zainwestowanych w nieruchomości. Wartość nowego kapitału, który może zostać zainwestowany w nieruchomości do 2020 roku, może sięgnąć 2,5 biliona dolarów.

Nowe źródła kapitału
Globalna wartość zarządzanych nieruchomości („REAUM” - Global real estate assets under management) podwoiła się w drugiej połowie cyklu inwestycyjnego od 2014 r., a 100 największych globalnych podmiotów zarządzających funduszami zwiększyło REAUM z 1,6 do 3 bilionów dolarów. Jednak wzrost REAUM dla 10 czołowych funduszy był wolniejszy niż dla 100 kluczowych funduszy (odpowiednio 60 proc. i 88 proc.), wskazując na rosnące zróżnicowanie kapitału. Z dodatkowych 298 funduszy nieruchomości zamkniętych w ubiegłym roku, w połączeniu z istniejącymi zbywalnymi papierami wartościowymi, większość pieniędzy jest teraz alokowana w transakcje oportunistyczne. Na przeciwnym, czyli bardziej defensywnym biegunie ryzyka widać dalszy rozwój funduszy dłużnych, których kapitał w marcu 2019 roku wynosi około 61 mld dolarów. Przeprowadzona przez Colliers International analiza globalnych inwestorów, pokazuje, że co najmniej dwie trzecie z nich już zainwestowało lub aktualnie inwestuje większe środki w instrumenty dłużne, z których część dedykowana jest działalności deweloperskiej.
— Pomimo nieznacznego spowolnienia wzrostu gospodarczego i działalności inwestycyjnej wartość zarządzanych na całym świecie aktywów nieruchomościowych nadal rośnie, podobnie jak inwestowane w nie środki. Choć inwestorzy są bardziej ostrożni ze względu na niepewność związaną z Brexitem oraz rosnące napięcia między Chinami i USA, nadal pojawiają się nowe źródła globalnego kapitału mimo konsolidacji wśród większych podmiotów zarządzających funduszami nieruchomościowymi. Główne źródła aktywnego na całym świecie kapitału pozostają w rękach instytucji i podmiotów typu private equity, ale przez kolejne pięć lat obserwować będziemy oznaki zmian w tym obszarze, gdyż zainteresowanie sektorem nieruchomości będzie rosło wśród inwestorów rodzinnych i państwowych funduszy majątkowych. Kolejnym ważnym trendem, który obserwujemy, jest rosnące zainteresowanie branżą logistyczną i budownictwem mieszkaniowym, które były najszybciej rozwijającymi się sektorami w Europie i na całym świecie. Znacznie wzrosło zainteresowanie działalnością deweloperską, gdyż w dobie ograniczonej dostępności pojawia się potrzeba inwestowania w nowy produkt, a spadające stopy zwrotu zmniejszą dochodowość dotychczasowych aktywów - komentuje Richard Divall, dyrektor Działu Rynków Kapitałowych w regionie EMEA w Colliers International.

Inwestorzy w Europie
Bezpośrednim beneficjentem rosnącej dywersyfikacji globalnego kapitału jest Europa, szczególnie pod względem nowego kapitału z Azji, który stanowi 30 proc. inwestycji zagranicznych i pochodzi głównie z Korei, Singapuru i Hongkongu. Rośnie też zainteresowanie europejskim rynkiem inwestorów z Japonii i Australii. Przewidujemy, że kapitału azjatyckiego będzie w Europie coraz więcej ze względu na hedging i korzystne różnice kursowe. Te same korzyści hedgingowe dotyczą także kapitału z Ameryki Północnej, którego znacząca ilość napłynęła do Europy w 2018 r. Zdaniem ekspertów Colliers trend ten będzie kontynuowany także w tym roku. Pięć z sześciu krajów, do których w 2018 roku trafiało najwięcej kapitału z USA, to kraje europejskie: Hiszpania, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Holandia, a szczególnie stolice, tj. Madryt, Londyn, Paryż i Amsterdam. Kapitał napływał głównie do światowych metropolii. Najwięcej trafiło do Nowego Jorku i Londynu, a zaraz potem do Los Angeles, Tokio i Paryża. Do elitarnego klubu dziewięciu miast, w których podczas ostatniego cyklu zainwestowano ponad 100 mld dolarów, dołączyły jeszcze cztery rynki: Hongkong, Waszyngton, San Francisco i Chicago.
— Widocznym trendem obserwowanym w wielu światowych metropoliach jest rosnący napływ kapitału zagranicznego, przy czym widać tu znaczne różnice geograficzne. Miastem zdecydowanie wyróżniającym się pod tym względem jest Londyn, w którym około 70 proc. inwestycji finansowanych realizuje kapitał zagraniczny pochodzący z obu Ameryk, Azji i Europy. Na drugim biegunie znajduje się wiele miast amerykańskich m.in. Nowy Jork, mimo że środkowy Manhattan nadal przyciąga międzynarodowy kapitał i odpowiada za prawie 45 proc. działalności inwestycyjnej w ostatnich latach, wchłaniając kapitał z Europy i Azji — mówi Damian Harrington, dyrektor Działu Badań Rynku na region EMEA w Colliers International.

Jeżeli chodzi o Europę, kolejną dużą grupę odbiorców kapitału tworzą czołowe miasta niemieckie, tj. Berlin, Monachium i Frankfurt, oraz stolica Szwecji - Sztokholm. Od 2008 roku zainwestowano tam od 50 do 100 mld dolarów. Ponadto widać rosnące zainteresowanie Madrytem i Amsterdamem.
— Rola kapitału zagranicznego w europejskich miastach nadal rośnie i w zależności od regionu utrzymuje się na poziomie 50% lub znacznie wyższym. Choć fundusze mające swą siedzibę w Europie i regionie EMEA nadal mają pozycję dominującą, a istotną rolę odgrywają wszędzie inwestorzy z Ameryki Północnej, to widać rosnącą aktywność kapitału azjatyckiego nie tylko na tak popularnych rynkach jak Niemcy, Wielka Brytania czy Paryż, ale też w Amsterdamie, Madrycie, Lizbonie, Helsinkach i Warszawie. Wraz ze wzrostem roli kapitału azjatyckiego oraz dywersyfikacji inwestorów oczekujemy, że coraz więcej kapitału napłynie do wielu  kluczowych europejskich miast, szczególnie tych, które mają do zaoferowania atrakcyjne produkty inwestycyjne — dodaje Damian Harrington.

Polska na tle Europy
— Polska, lider Europy Środkowej, najszybciej rozwijająca się gospodarka europejska, stała się na dobre częścią globalnego rynku nieruchomości komercyjnych. Wysoki wzrost PKB i mocne perspektywy makroekonomiczne przyciągają międzynarodowych inwestorów zarówno z tradycyjnych kierunków – Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, jak i nowych – Republiki Południowej Afryki, krajów dalekiej Azji – Korei Południowej, Chin, Singapuru, Malezji czy też Japonii — mówi Marcin Mędrzecki, dyrektor w Dziale Doradztwa Inwestycyjnego Colliers International.

Z uwagi na zastanawiająco niską aktywność inwestorów polskich 98% kapitału (ponad 16 mld Euro) w ciągu ostatnich trzech lat w Polsce zainwestowały podmioty zagraniczne. W Warszawie, największym rynku Europy Środkowej poziom tych inwestycji, w tym okresie, wyniósł 5 mld Euro.
— Pomimo spadku obrotów na rynku nieruchomości komercyjnych globalnie oraz w Europie, Polska odnotowała wzrost 40 proc. rok do roku - z 5,2 mld Euro w 2017 do 7,2 mld Euro w 2018. O 5 proc. w tym okresie zwiększyły się obroty w Europie Środkowej (CEE-6). Biorąc pod uwagę opisane w raporcie trendy oczekiwać można, iż aktywność różnych typów inwestorów globalnych na rynku CEE-6 i Polski w nadchodzących latach będzie nadal rosnąć – dodaje Marcin Mędrzecki.

— Polska wyróżnia się na tle Europy Środkowej nie tylko rozwijającą się w sposób ciągły gospodarką czy dużym rynkiem wewnętrznym, ale także niewielką ilością rodzimego kapitału, który inwestuje w nieruchomości komercyjne. Podczas gdy w 2018 roku kapitał rodzimy w transakcjach zrealizowanych w Polsce stanowił zaledwie 2 proc., na Słowacji było to ponad 20 proc., a w Czechach i na Węgrzech ponad 60 proc. Ten faktor dodatkowo umacnia pozycję kapitału międzynarodowego, który jest zainteresowany inwestowaniem w nieruchomości w Polsce. Kapitał ten pochodzi już od lat z kierunków takich, jak Ameryka czy Europa Zachodnia. Od kilku lat na dobre zadomowił się także kapitał z RPA, a aktualnie wyraźnie wysoka jest aktywność kapitału z Azji. Zauważamy także rosnący trend w sektorze nabycia spółek nieruchomościowych, a także tworzenia joint venture między nowo napływającym kapitałem, a firmami lokalnymi, typu asset management czy investment management, działającymi w regionie, szczególnie w Polsce. Rośnie także zainteresowanie ze strony funduszy, które chętnie inwestują w spółki giełdowe — wyjaśnia Dorota Wysokińska-Kuzdra, partner, dyrektor Działu Corporate Finance CEE w Colliers International.

(źr. Colliers International)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.