Szacuje się, że w Polsce jest ok. 700 tys. kierowców zawodowych. Aż 2/3 z nich może cierpieć na nadwagę i otyłość, a to prosta droga do zawału. To jednak nie koniec zatrważających faktów - w 90 proc. przypadków sposób odżywiania truckerów jest po prostu zły – tak wynika z “II raportu o stanie zdrowia i sposobie żywienia kierowców zawodowych” wydanego przez Fundację Truckers Life.
To alarmujące wyniki, bo przecież od stanu zdrowia kierowców może zależeć życie nas wszystkich. Siedzący tryb pracy, brak aktywności fizycznej i trudności z utrzymaniem zbilansowanej diety to główne przyczyny złej kondycji kierowców zawodowych. Statystyczny trucker tygodniowo spędza za kółkiem ok. 50 godzin, a wysiłek fizyczny, jakiego wymaga od niego praca ogranicza się do załadunku i rozładunku. Do tego wciąż niewiele przydrożnych restauracji serwujących zdrowe i zbilansowane posiłki oraz ciągły pośpiech, utrudniający znalezienie czasu na aktywność w trasie. Efekt - aż 68 proc. kierowców zawodowych cierpi na nadwagę i otyłość.
Badanie ujawniło, że w 90 proc. przypadków, kierowcy spożywają jedynie 3 z 5 zalecanych posiłków dziennie. Posiłki te cechuje niska zawartość warzyw i owoców (spożywane mniej niż 3 razy w tygodniu), a zbyt duża zawartość tłuszczu, soli i cukru. Truckerzy mają tendencję do przejadania się, czyli dostarczania zbyt dużej ilości kalorii, w stosunku do ograniczonej aktywności fizycznej. Konsekwencją prowadzenia takiego stylu życia jest nadwaga i otyłość. U 38 proc. badanych kierowców ujawniono nadwagę. Z kolei 25 proc. cechuje otyłość I stopnia, a u 5 proc. występuje najgroźniejsza otyłość II stopnia.
Konsekwencją nieprawidłowych nawyków żywieniowych są również schorzenia układu kostno-stawowego czy sercowo-naczyniowego. Skutkiem patologicznego nagromadzenia się w organizmie tkanki tłuszczowej są choroby, które często mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie życia. Są to m.in. cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, bezdech senny, choroba wieńcowa, udar mózgu, niewydolność serca, zwyrodnienia kręgosłupa i stawów, kamica żółciowa, nadmierna ilość cholesterolu we krwi, nowotwory, żylaki na nogach czy zaburzenia pracy hormonów. Kierowcy zostali zbadani pod kątem możliwości wystąpienia chorób serca. Tzw. wskaźnik WHtR (Waist-to-heigh ratio) wykazał, że 68 proc. truckerów znajduje się w grupie ryzyka wystąpienia schorzenia o charakterze sercowo-naczyniowym. Spora część kierowców zmaga się również z cukrzycą i nadciśnieniem. Nadmierna masa ciała wpływa także na jakość snu i regeneracji, które w następstwie rzutują na jakość percepcji i szybkość reakcji na drodze.
Świadomość kierowców o zdrowym odżywianiu
Fundacja Truckers Life zbadała także poziom wiedzy truckerów. Kierowcom zadawane były pytania dotyczące odżywiania i zdrowego stylu życia. Każda odpowiedź była punktowana. Zebrana liczba punktów rzutowała na końcowy wynik. I tutaj mamy powody do zadowolenia, ponieważ aż 82 proc. kierowców wykazało się dostatecznym lub dobrym poziomem wiedzy. Dla porównania, w ubiegłym roku pierwszy “Raport o stanie zdrowia kierowców zawodowych” wykazał, że wiedzę taką posiada jedynie 62 proc. truckerów. Oznacza to, iż edukacja ma sens i wpływa na wzrost świadomości kierowców. Pozostaje jedynie wcielić ją w życie i zamienić na zdrowe nawyki.
O badaniu - przedstawione wyżej wyniki pochodzą z drugiego raportu o stanie zdrowia kierowców zawodowych, wydanego przez Fundację Truckers Life we współpracy z Kołem Naukowym Dietetyków z Wydziału Nauk o Żywności i Żywieniu Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Fundacja Truckers Life od 2013 roku działa na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa kierowców zawodowych. Organizacja bada kierowców, analizuje ich stan zdrowia, edukuje i dostarcza narzędzia służące poprawie kondycji zdrowotnej. Fundacja jest inicjatorem projektu budowy przyparkingowych siłowni dla kierowców. Wybudowała już ponad 100 takich obiektów w Europie. FTL prowadzi badania mające na celu edukację kierowców zawodowych oraz monitorowanie zmian w ich stylu życia. Więcej o działaniach fundacji na www.truckerslife.eu
(red)