Dodaj ogłoszenie o pracy


Co najbardziej martwi pracodawców w Nowym Roku?

Jeśli sytuacja w strefie euro nie ulegnie znacznemu pogorszeniu możemy spodziewać się ok. 3proc. dynamiki PKB oraz stabilnego poziomu bezrobocia. Niestety większe pozapłacowe koszty pracy zmniejszą skłonność do zwiększania zatrudniania. Wahania koniunktury spowodują, że pracodawcy będą poszukiwać możliwości elastycznego zarządzania czasem pracy. Największym kłopotem przedsiębiorstw w 2012r. będzie ograniczony portfel zamówień - prognozują Pracodawcy RP.


Jak prognozują Pracodawcy RP, mniejszy portfel zamówień rodzi obawy o płynność finansową poszczególnych przedsiębiorstw. Biznes ograniczył aktywność inwestycyjną i w oczekiwaniu na spowolnienie gospodarcze gromadzi gotówkę, dzięki której będzie mógł przetrwać trudny okres. Jednakże, zdaniem Pracodawców RP to może nie wystarczyć, bo po te środki postanowił sięgnąć Prezes Rady Ministrów podejmując decyzję o podniesieniu wymiaru składki rentowej po stronie pracodawcy. Ratując budżet uderzono nie tylko w pracodawców, ale i pracowników.  wiadomo, że mniej zamówień oznacza też mniej pracy, tymczasem jej pozapłacowe koszty będą większe, co zmniejszy skłonność nie tylko do zatrudniania, ale i do utrzymania istniejących miejsc pracy.
Pracodawcy RP twierdzą, że wahania koniunktury, które z pewnością czekają nas w 2012 roku spowodują, potrzebę elastycznego zarządzania czasem pracy. Przedsiębiorcy nie chcą zwalniać. Cięcie zatrudnienia dawno przestało być głównym sposobem na szukanie oszczędności. Potrzebne jest tu jednak wsparcie ze strony prawa. Ustawa antykryzysowa z pewnością pomogła ograniczyć skalę zwolnień w latach 2009 - 2010. - Wydawało się więc naturalnym, że czas jej obowiązywania zostanie przedłużony na kolejny trudny okres. Niestety stało się inaczej i nadchodzącym roku wskaźniki poziomu bezrobocia będziemy obserwować z niepokojem. Co prawda prace nad rozwiązaniami w tym zakresie trwają, ale czas ucieka. - wyrażają swój niepokój Pracodawcy RP. Ich zdaniem podniesienie wymiaru składki rentowej wynika ze złej kondycji finansów państwa. W swoim expose Premier wytyczył ambitne cele w tym obszarze. Musi jednak trzymać się dwóch zasad. Nie może po raz kolejny podnosić obciążeń podatkowych i parapodatkowych. Konieczne jest też zreformowanie wydatków po stronie wydatkowej budżetu, ale bez ograniczania środków przeznaczanych na cele inwestycyjne, ponieważ wspierają one koniunkturę gospodarczą.

 

Dekoniunktura na rynku państw strefy euro w sposób naturalny pociągnie za sobą spadek popytu. Zmniejszenie się rynku zaostrzy konkurencję i wymusi na polskich przedsiębiorcach wzrost innowacyjności i elastyczności. - Nie możemy już dłużej wygrywać niższymi kosztami pracy. Dlatego rząd musi wreszcie stworzyć nowoczesne ramy prawne do współpracy na linii nauka – biznes. To warunek niezbędny do tego, aby nasze przedsiębiorstwa mogły działać w oparciu o nowoczesne technologie. Z kolei budżet musi partycypować w kosztach takich inwestycji. Należy także przypomnieć, że nie da się skutecznie konkurować na europejskim rynku, gdy trzeba walczyć z rodzimą biurokracją. Zadaniem przedsiębiorcy jest rozwijanie firmy, a nie zaspokajanie potrzeb kolejnych urzędów. Mamy nadzieję, że zapowiadana trzecia ustawa deregulacyjna rozwiąże ostatecznie ten problem. - alarmują Pracodawcy RP.


Ostatnie 12 miesięcy minęły Europie na szukaniu ratunku zarówno dla poszczególnych krajów strefy euro, jak i dla niej całej. Pomimo tego, wyniki polskiej gospodarki trzeba ocenić pozytywnie. Niezłe wyniki makroekonomiczne (stosunkowo wysoka dynamika PKB), stabilny poziom bezrobocia (ok. 12 proc., co zważywszy na koniunkturę gospodarczą nie jest najgorszym wynikiem) oraz dobre wyniki polskich przedsiębiorstw – to gospodarcze plusy minionego roku. Możemy je zawdzięczać operatywności przedsiębiorców, optymizmowi konsumentów oraz słabości polskiego złotego.
Niestety, zdaniem Pracodawców RP, pomoc rządu była znacznie mniejsza od tej, jakiej wymagały realia ekonomiczne. Nie dokonano reformy finansów publicznych, zmian w prawie związkowym, bardziej zdecydowanej walki z biurokracją, czy też uproszczenia prawa podatkowego. W 2011 r. nie podjęto działań po stronie wydatkowej budżetu. Uchwalono dwie ustawy deregulacyjne, ale tylko dzięki determinacji resortu gospodarki. Pozostałe ministerstwa robiły natomiast wszystko, by proponowane zmiany storpedować i w znacznej części im się to udało (głównie Ministerstwu Finansów). Nie udało się m.in. skrócić terminu zwrotu różnicy podatku VAT z 60 do 30 dni. Nie udało się także odejść od restrykcyjnego terminu płatności podatku od towarów importowanych w ciągu 10 dni (rozliczane na zasadach ogólnych), tj. wraz ze składaniem deklaracji podatkowej. Poza tym nie spełniono postulatu Pracodawców RP, aby reglamentacji podlegały tylko obszary wymagane od nas przez UE (zasada UE+0). Dobrą informacją jest to, że zapowiedziane są prace nad trzecią ustawą deregulacyjną, bowiem nadal istnieje wiele obszarów, gdzie potrzebna jest interwencja ustawodawcy.


Pracodawcy RP z zadowoleniem przyjęli natomiast wprowadzenie zasady oświadczeń, zmniejszenie zakresu reglamentacji, skrócenie okresu przedawnienia względem ZUS, jak i od ZUS, skrócenie terminu przechowywania kopii deklaracji rozliczeniowych i imiennych raportów miesięcznych, czy też wydłużenie okresu wykorzystania zaległego urlopu. Wszystko to są dobre rozwiązania, ale jest ich stanowczo za mało.
(źr. Pracodawcy RP)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.