Dodaj ogłoszenie o pracy


Airbus zwiększa produkcję i planuje zatrudnić 4 tys, osób w tym Polaków

Airbus ma superoszczędne samoloty średniego zasięgu, A320neo, ale może produkować 32 sztuki miesięcznie, czas realizacji kontraktów – przy tych mocach – sięga 7 lat. Wyjściem jest też leasing nowych samolotów, wśród kontrahentów Airbusa firmy leasingowe stanowią dużą część. Bardziej prawdopodobne jest też, że Airbus zwiększy moce produkcyjne, bowiem w 2012 r. planuje zatrudnić o 4 tys. więcej osób (obecnie 54 tys.).

 

Flota samolotów pasażerskich linii lotniczych operujących na polskim rynku w ciągu dwóch dekad potroi się, z obecnych 70 do 220, licząc także zakupy używanych jednostek – powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie Kimon Sotiropoulos, wiceprezes Airbus na Europę Środkową. Polska ma obecnie 22 proc. udział w rynku naszego regionu i poziom ten co najmniej powinna utrzymać, a być może zwiększyć. Oznaczało by to, że zakupi w ciągu następnych 20 lat 116 samolotów.
Nie trafią one, oczywiście, nie tylko do narodowego przewoźnika PL LOT, ale do wszystkich uczestników rynku. Obecnie np. tanie linie lotnicze, głównie zachodnie, mają 54 proc. udział w obsłudze ruchu pasażerskiego z/do lotnisk w Polsce (w Europie Zachodniej – ok. czwartą część).  Europa Środkowa i Wschodnia będzie potrzebować do 2030 r. 530 nowych samolotów pasażerskich, o wartości ponad 38 mld dolarów. Co najmniej połowę tego rynku chce zdobyć europejska firma Airbus, z siedzibą w Tuluzie (Francja), która należy do Grupy EADS.


Firma prognozy popytu opiera głównie na przewidywanych tendencjach w popycie. W latach 2000 – 2010 ruch lotniczy na świecie zwiększył się o 45 proc., pomimo trzech fal kryzysu gospodarczego, a w okresie 1980-2010 - wzrósł o ok. 3,8 razy. Airbus szacuje, że w ciągu następnych 15 lat ruch lotniczy się podwoi, podobnie jak dotychczas, głównie na skutek rosnącej liczby klasy średniej i jej większej mobilności (w 2010 r. stanowiła 27 proc. ludności świata, w 2030 r. może wzrosnąć do 59 proc.).

Drugim powodem wpływającym na popyt jest szukanie bardziej oszczędnych samolotów, emitujących zarazem mniej CO2.
Choć ruch lotniczy (liczony w pasażero/km) wzrósł w minionej dekadzie o 45 proc., to zużycie paliwa tylko o 3 proc. Rosną jednak nadal wymogi eksploatacyjne i środowiskowe, a producenci gotowi są wyjść im naprzeciw. Dlatego globalny popyt w ciągu następnych 20 lat oceniany jest na 27 tys. nowych samolotów pasażerskich, wartości 3,3 bln dolarów, w tym 19170 jednostek wąskokadłubowych, 6430 szerokokadłubowych, a 1330 – bardzo dużych samolotów (o pojemności 400-800 pasażerów).

W perspektywie dwu dekad rozkład popytu nie będzie równomierny. Rejon Azji i Pacyfiku stanie się globalnym liderem pod względem ruchu lotniczego, zdobywając 33 proc. udział (obecnie 28 proc.). Choć Europa straci nieco, to zachowa drugą pozycję (23 proc., obecnie 27 proc.). Zarazem ruch lotniczy w Europie Środkowo-Wschodniej będzie rósł szybciej (o 5,7 proc.) niż średnia globalna, oceniana na 4,8 proc. rocznie.
Kto zdobędzie nasz rynek? Jak wiadomo, PLL LOT związany jest umową z Boeingiem i czeka na dostawy B 787 dreamliner. Samoloty okazały się niedopracowane technicznie i ich dostawy opóźnią się o cztery lata (trafią pod koniec 2012 r.).

 

Zwiększenie mocy poprzez zwiększenie zatrudnienia
Airbus ma superoszczędne samoloty średniego zasięgu, A320neo, ale choć produkuje ich 32 sztuki miesięcznie, czas realizacji kontraktów – przy tych mocach – sięga 7 lat. Wyjściem jest też leasing nowych samolotów, bowiem wśród nowych kontrahentów Airbusa firmy leasingowe stanowią dużą część. Istnieje też możliwość, że Airbus zwiększy moce produkcyjne, bowiem w 2012 r. planuje zatrudnić o 4 tys. więcej osób (obecnie 54 tys.).

- Chcemy również zatrudnić młodych zdolnych ludzi z Polski. Od 14 lat współpracujemy z polskim przemysłem lotniczym. Polskie fabryki dostarczają wiązek elektrycznych do samolotów, kratownice do podłogi czy elementy drzwi luków bagażowych. Obecnie ponad 10 polskich firm jest zaangażowanych w bezpośredni łańcuch dostaw dla Airbusa. Chcemy rozszerzyć dostawy korzystając z doświadczenia i dobrego wyszkolenia pracowników. Rozmawiamy z kilkoma innymi firmami, ale to tajemnica handlowa - podsumował wiceprezes Sotiropoulus.

(Opr. ZZ dla Pracujwlogistyce.pl)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.