Dodaj ogłoszenie o pracy


O motoryzacji, logistyce i relacjach w biznesie...

 

(z lewej Bartłomiej Wolski, z prawej Aleksander Zacirka)Rozmowa z Bartłomiejem Wolskim dyrektorem handlowym i Aleksandrem Zacirką dyrektorem TLI z GEFCO Polska Sp. z o.o.

Co charakteryzuje logistykę motoryzacyjną w zakresie obsługi motocykli?
- Zbudowanie łańcucha dostaw dla branży automotive wymaga odpowiednich inwestycji, czyli np. zaprojektowania środków transportu i opakowań takich jak np. specjalne platformy do mocowania motocykli, a także odpowiednich narzędzi systemowych. Trzeba więc wykazać się pewną dozą inwestycji na początku projektu dla produktów motoryzacyjnych, które zapewnią ciągłość w całym łańcuchu dostaw i spełnią szereg wysokich wymagań w zakresie obsługi towaru. Poza tym, przewóz motocykla nie różni się niczym od palety innego produktu. To, co jest istotne dla rynku motoryzacyjnego to, obsługa logistyczna after market, czyli logistyka części zamiennych, która jest dużo bardziej wymagająca, chociażby w zakresie specyficznego podejścia do zarządzania relacjami z klientem na poziomie terminowości - wyjaśnia Aleksander Zacirka.

- Obecnie niewiele firm logistycznych na polskim rynku posiada odpowiedni know-how do pełnej i świadomej obsługi branży automotive. GEFCO Polska w tej części swojej aktywności zaadoptowało produkty z macierzy firmy, czyli otrzymaliśmy wiedzę i rozwiązania z rynków zagranicznych, które obsługuje Grupa GEFCO, głównie z Francji. Do tego potrzebna jest rozbudowana sieć transportowa na odpowiednich kierunkach, a my również ją posiadamy - dodaje Bartłomiej Wolski.

 

Każdy rynek ma swoją specyfikę, czy polski klient różni się od np. klienta francuskiego?
- Patrząc generalnie, jeśli chodzi o logistykę, to polski rynek ma wyższe oczekiwania od innych rynków zachodnioeuropejskich. Polski klient oczekuje wyższych standardów terminowości i mniejszej ilości błędów. Wynika to z tego, że logistyka produktu w krajach Europy Zachodniej, kształtowała się od dawna, a proces ten przebiegał etapami i powoli, u nas rynek ten kształtuje się szybko i skokowo. Czyli chcemy mieć dużo, szybko i tanio. Dla klienta z Francji czy Niemiec wskaźnik terminowości dostaw na poziomie 97 proc. jest wynikiem dobrym, natomiast w Polsce wszystko co jest poniżej 100proc. nadal bywa traktowane jak potencjalne zagrożenie dla biznesu. Czasem wprowadza to niepotrzebne napięcie między operatorem, a klientem, ale z drugiej strony motywuje do działania. Myślę, że wciąż uczymy się nawzajem jak rozumieć jakość logistyczną i staramy się ułożyć relacje tak, aby podchodzić z rozwagą do wszystkich aspektów jakości realizowanych usług - wyjaśnia Bartłomiej Wolski.

- Dodam, że nie chodzi tylko o terminowość, ale również wymagania co do czasu dostawy. W Polsce standardem jest dostawa towaru w ciągu 24 godzin, a w krajach Europy Zachodniej standardem jest 48-72 godziny. Ta różnica wynika z tego, że w naszym kraju jest duża konkurencja w usługach logistycznych i o klienta walczy się "czasem dostawy" oraz ceną, co w gruncie rzeczy osłabia potencjał logistyczny polskiego rynku - mówi Aleksander Zacirka.

 

Czyli dobra logistyka kosztuje?
- Tak samo, jak w przypadku wysokojakościowych produktów. Np. dobrej klasy motocykl jest bardzo drogi, bo do jego produkcji użyto najwyższej klasy materiałów i złożono go ręcznie. Podobnie jest z logistyką. Dobre rozwiązania logistyczne, pociągają za sobą ogromny nakład inwestycyjny i nakład pracy, w tym pozyskanie odpowiedniej wiedzy. Niestety nie zawsze klienci to rozumieją. Dobry serwis, to także dobrzy fachowcy, stały skład pracowników, dobrze wyszkolonych, znających specyfikę nie tyko logistyki, ale i określonej branży, którą obsługują, umiejący nawiązać dobre relacje z klientem - podkreśla Bartłomiej Wolski.

- Niestety konkurowanie ceną, co obserwujemy w ostatnim czasie, psuje rynek i obniża jakość usług logistycznych. Obniża się marża, a za tym jakość pracy, płace spadają, a praca dobrych specjalistów kosztuje tak samo drogo jak dobry produkt. Dzisiaj wiele firm nie stać na zatrudnienie wysokiej rangi fachowców, co obniża jakość polskiego rynku logistycznego. Ta sytuacja będzie musiała ulec zmianie - dodaje Aleksander Zacirka.

 

Sporo mówi się o budowaniu dobrych relacji, między operatorem a klientem, co to w zasadzie znaczy?
- To nic innego, jak umiejętność dialogu i otwarcie się na współpracę. To ogromne wyzwanie dla logistyki i klientów. Stworzenie odpowiednich relacji, spowoduje lepsze zrozumienie biznesu po obu stronach - mówi Aleksander Zacirka.

- O dobrej relacji możemy mówić wtedy, kiedy dwóch partnerów dobrze się czuje we wspólnie realizowanym biznesie, w którym to decyduje nie tylko cena, ale też czysto ludzkie podejście, wzajemne zrozumienie, zaufanie i otwartość. Ważne jest znajdowanie wspólnych rozwiązań w trudnych sytuacjach oraz efektywność zaplanowanego działania - dodaje Bartłomiej Wolski.

 

A jak kształtują się relacje z klientami na rynku motoryzacyjnym?
- Są bardzo dobre, aczkolwiek rynek ten wymaga odpowiedniego zrozumienia. Ludzie pracujący w tej branży mają swoją inżynierską specyfikę, czyli posługują się trochę innymi metodami pracy, opartymi na liczbach. Wszystkie procesy są dobrze rozpisane i skalkulowane, co jest klarowne i dzięki temu rozmawiamy o konkretach. Z drugiej strony nawet za najlepszą matematyką stoją ludzie, co służy budowaniu relacji czystko ludzkich tam gdzie liczby już nie pomogą - mówi Aleksander Zacirka.

 

W jakim kierunku będzie rozwijać się logistyka motoryzacji?
- Przyszłością usług logistycznych, nie tylko dla rynku automotive, są rozwiązania multimodalne, czyli łączenie transportów - drogowego, kolejowego, morskiego lub lotniczego. To wyzwala kolejne pomysły, konkretne zmiany w logistyce i łańcuchach dostaw. Powoli już zaczynamy je wdrażać w GEFCO, między innymi zamierzamy zwiększać efekt skali - wymienia Bartłomiej Wolski.

- Na pewno przyszłością jest konsolidacja usług, co będzie widoczne już niebawem nie tylko na polskim rynku. Dojdzie do globalnych połączeń, jest to jedyna szansa na obniżenie struktury kosztów stałych oraz osiągnięcie właśnie tego efektu skali. Dzięki temu marże wzrosną, a klienci będą mogli otrzymać tańsze usługi. GEFCO będzie na pewno rozwijać nowe produkty w logistyce i frachcie tj. overseas i air-seafreight, a także w zakresie usług cało-pojazdowych (FTL) w przewozach krajowych - dodaje Aleksander Zacirka.

- Obecnie nastawiamy się na obsługę wszystkich branż, z wyłączeniem produktów fresh i farmaceutyków. Dzisiaj specjalizacja w wąskiej grupie towarów, czy branż powoduje brak elastyczności, która jest szczególnie potrzebna w czasach wahań rynkowych. Dlatego logistyka motoryzacji będzie nadal zajmować pewną część w naszym portfelu usług, ale nie będzie stanowić jedynej specjalizacji logistycznej GEFCO - podsumowuje Bartłomiej Wolski.

 

Dziękuję za rozmowę,
Beata Trochymiak
Pracujwlogistyce.pl

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.