Traktujmy innych tak, jak sami byśmy chcieli być traktowani... Patrycja Dachowska kierownik centrum dystrybucyjnego Fiege Sp. z o.o z cyklu "Kobiety w logistyce"
- Do branży TSL trafiłam przypadkiem tuż po studiach, odpowiedziałam na ogłoszenie o pracy. Zaczynałam jako spedytor u jednego z większych operatorów logistycznych w Polsce i bardzo szybko pochłonęło mnie to, co zaczęłam robić. Od samego początku poczułam się dobrze w spedycji i logistyce. W branży pracuję już 11 lat.- mówi o swoich początkach w logistyce Patrycja Dachowska
Zafascynowana pracą w spedycji postanowiła rozwijać swoją karierę i sięgnąć do nowych obszarów działalności. - Po pewnym czasie stanowisko spedytora przestało mi wystarczać, bo chciałam dalej się rozwijać. Odpowiedziałam znowu na ogłoszenie i tak zostałam specjalistą ds. marketingu w jednej z większym firm logistycznych na rynku lokalnym w Gliwicach. - mówi Patrycja Dachowska.
Przepracowała tam kilka lat, gdzie rozwój jej kariery potoczył się bardzo szybko. - Przeszłam przez kilka działów od specjalisty ds. marketingu, poprzez logistykę aż do kierownika działu marketingu. - wylicza.
Jednakże po pewnym czasie postanowiła coś zmienić i poszukać czegoś innego, pozostając oczywiście w branży TSL. - Mimo tego, że odeszłam z firmy logistycznej, w której rozpoczynałam pracę, to utrzymywałam kontakty z ludźmi. Dzięki temu otrzymałam informację o tym, że jest poszukiwany w tej firmie sales executive w Australii w Adelajdzie. Postanowiłam zgłosić swoją kandydaturę. Nie ukrywam, że proces rekrutacji był pewnym wzywaniem, chociażby ze względu na różnice w czasie i ograniczenia do rozmowy telefonicznej, ale udało się i wyjechałam - mówi o swoim kolejnym miejscu pracy.
Chociaż miała dłuższy kontrakt, to z uwagi na wiele przyczyn po roku wróciła do kraju. Między innymi wśród tych powodów była nowa oferta pracy w Polsce, jak sama mówi nie do odrzucenia.
- Praca w Australii była fantastyczną przygodą, nie tylko ze względu na rozwój zawodowy, ale na możliwość poznania kultury i ludzi
w Australii. Do tej pory utrzymuję kontakty z przyjaciółmi z Antypodów - wspomina z uśmiechem Patrycja Dachowska. Pobyt w Australii zmienił jej postrzeganie stosunku do pracy, dzięki czemu wprowadza nowe standardy i wiele australijskich doświadczeń na polski rynek. Chociażby bycie wobec drugiej osoby fair czy zarządzanie w taki sposób jak sami byśmy chcieli być traktowani. - Tę zasadę biorę sobie mocno do serca. Myślę, że przede wszystkim trzeba mieć dużo sympatii wobec innych, co nie znaczy braku wymagań i oczekiwań. Trzeba pamiętać, że praca jest ważna ale nie jest nadrzędną wartością w życiu. - dodaje.
Jak trafiła do Fiege?
Można powiedzieć, że tradycyjnie czyli odpowiadając na ogłoszenie i składając swoją aplikację na stanowisko kierownika działu obsługi klienta. A co ją do tego skłoniło? - Nie widziałam możliwości dalszego rozwoju w swojej poprzedniej firmie. Tym bardziej, że tutaj była możliwość przejścia do logistyki operacyjnej, czego chciałam bardzo spróbować. - wyjaśnia. Tak też się stało i dzisiaj zarządza centrum dystrybucji, w którym pracuje ponad 70 osób. Ze względu na specyfikę operacji jest to głównie męski zespół (ponad 50 magazynierów), ale jak zapewnia nie odnosi wrażenia, że bycie kobietą stwarza jakieś trudności w tej pracy, a wręcz przeciwnie.
- Wydaję mi się że nie ma nic trudnego dla kobiet w tej branży, wynika to tylko z indywidualnego podejścia i indywidualnych chęci, jeśli my same nie stwarzamy sobie pewnych ograniczeń, ich po prostu nie ma - wyjaśnia. Patrycja Dachowska lubi kiedy może uczestniczyć w rozwoju firmy i mieć w nim swój udział.
- Obecnie największą przyjemność w pracy sprawia mi rozwój projektu, któremu poświęciłam ostatnie kilka lat, pracując często nawet po kilkanaście godzin. Przyznam, iż etap rozwoju tego projektu uważam za swój największy sukces zawodowy. Natomiast dużym wyzwaniem jest zmienność oczekiwań ze strony klientów, ale to są codziennie problemy i nad tym trzeba ciągle pracować. - mówi Patrycja Dachowska.
Co po pracy?
Stara się nie przenosić pracy do domu. Swoje siły regeneruje przebywając jak najwięcej na świeżym powietrzu, robiąc wypady do lasu, chodząc na spacery i oddając się wielkiej pasji jaką jest jazda konna, a kiedy pogoda nie dopisuje to nadrabia literaturę piękną, czytając ulubione książki.
Patrycja Dachowska ukończyła studia wyższe magisterskie na zarządzaniu w Wyższej Szkole Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach oraz podyplomowe studia logistyczne na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Posługuje się biegle językiem angielskim.
(Opr. Beata Trochymiak)
