Dodaj ogłoszenie o pracy


Transport lodów w upalne dni to wyzwanie dla najlepszych

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda logistyka najpopularniejszej letniej słodkości - lodów? Jak to się dzieję, że nasze ulubione lody nie tracą podczas transportu i magazynowania swoich najlepszych właściwości?

W organizacji dostawy wyrobów mrożonych najważniejsza jest jakość, która bezpośrednio wiąże się z utrzymaniem temperatury produktu na odpowiednim poziomie w całym łańcuchu dostaw. Aby sprostać zadaniu, niezbędne jest posiadanie specjalistycznej wiedzy, odpowiednio wyposażonego taboru oraz magazynów - mroźni. Flota przeznaczona do przewozu produktów w temperaturze poniżej -18 st. C, musi być w pełni sprawna i wyposażona w urządzenia umożliwiające rejestrację i wydruk pomiaru temperatury. Niezbędne jest wprowadzanie i utrzymywanie standardów oraz procedur dotyczących obsługi tego typu produktów, a także zaangażowanie i uświadomienie pracowników biorących udział w procesie. - W Fresh Logistics Polska kładziemy ogromny nacisk na bezpieczeństwo żywności, ponieważ jako pośrednik pomiędzy producentem a konsumentem, jesteśmy  świadomi jak wielka odpowiedzialność leży po naszej stronie. Działania podejmowane przez naszą firmę i wdrożone procedury mają na celu monitoring CCP (Krytycznego Punktu Kontrolnego), polegającego na badaniu temperatury od chwili odbioru od klienta, poprzez cały okres składowania i transportowania. Wymóg ten jest realizowany m.in. poprzez nadzór nad urządzeniami utrzymującymi właściwą temperaturę, eliminując ryzyko niezachowania ciągu chłodniczego – podkreśla Krzysztof Nowaczyk z Działu Jakości Fresh Logistics Polska.

Podstawą jest utrzymanie temperatury
Wymagania temperaturowe dla asortymentu mrożonego, w szczególności lodów i wyrobów głęboko mrożonych, generują wysokie koszty zużycia energii. W przypadku transportu możemy mówić o kosztach wyższych o około 20 proc. od kosztów transportu w warunkach chłodniczych (temperatura powyżej 0 st. C). Koszt energii związany z utrzymaniem specjalistycznych powierzchni magazynowych, wyposażonych w odpowiednie agregaty oraz śluzy chroniące przed wymianą powietrza ze światem zewnętrznym, jest około dwa razy wyższy od kosztów związanych z utrzymaniem temperatury kontrolowanej powyżej 0 st. C. Należy również liczyć się z wyższymi kosztami pracowniczymi ze względu na warunki pracy. - Zapotrzebowanie na lody uzależnione jest przede wszystkim od warunków pogodowych - a zatem praktycznie nieprzewidywalne. Największym wyzwaniem dla producentów lodów i operatorów logistycznych jest dystrybucja towarów przy skokach wolumenowych sięgających kilkuset procent z dnia na dzień – wyjaśnia Maja Kierzek-Piotrowska, Menedżer ds. Obsługi Klienta w Fresh Logistics Polska.

Logistyka i transport lodów wymaga niesamowitej precyzji oraz know-how. Producenci chcąc sprostać wymaganiom runku oraz sezonowości tego typu produktów, korzystają z usług wykwalifikowanych operatorów logistycznych, którzy dzięki obsłudze różnych grup asortymentowych, mających swoje szczyty sprzedaży w różnych okresach roku, są w stanie zagwarantować nam bezpieczeństwo produktów oraz dostępność do pysznych lodowych smakołyków podczas letnich upałów.

O historii lodów i ich spożyciu
Na koniec warto przypomnieć, że już starożytni Grecy czy Rzymianie szukali chwili lodowego orzeźwienia jedząc pokruszony lód bądź śnieg z dodatkiem soku owocowego czy miodu. Niestety, sprowadzanie lodu z gór było bardzo kosztowne, dlatego też na taki rarytas mogły sobie pozwolić tylko elity. Podobno nawet Aleksander Wielki był koneserem mocno schłodzonego makaronu ryżowego z wodą różaną zwanego faloodeh. Dopiero w XIX wieku, nastąpił zwrot w lodowej historii. Powstały wówczas małe domowe urządzenia do wyrobu lodów. Przełom XIX i XX wieku przyniósł tak lubione do dziś rożki, a w 1927 roku Otello Cattabriga z Bolonii skonstruował pierwszą automatyczna maszynę do produkcji lodów. Nie na darmo, Włochy po dziś dzień, uważane są za europejską stolicę lodowych przyjemności.

Warto również wiedzieć, że w Unii Europejskiej największym producentem lodów są Włosi (aż 19 proc. całej produkcji w UE). Według Eurostatu, w 2016 roku wyprodukowali ich ponad pół miliarda litrów (585 mln l), dalej plasują się Niemcy (514 mln l), Francuzi (453 mln l), Hiszpanie (300 mln l) oraz Polacy (263 mln l.). Łącznie w całej Unii w 2016 roku wyprodukowano ponad 3 miliardy 200 milionów litrów lodów. Zdecydowanie największymi lodożercami na świecie są mieszkańcy Nowej Zelandii, którzy rocznie zjadają średnio 28,4 l lodów na osobę. Z kolei w Europie, największymi smakoszami lodów są Finowie, zjadając 14,2 litra lodów rocznie na osobę. Natomiast Polacy, spożywają zaledwie od 4 do 5 l lodów na osobę rocznie. Biorąc pod uwagę eksport tych mroźnych smakołyków, prym wiodą takie kraje jak: Francja, Niemcy, Belgia, Holandia i Włochy. Polskie lody także robią karierę poza granicami kraju. Według danych Eurostat w pierwszych trzech kwartałach 2017 r. wolumen eksportu lodów z Polski, zwiększył się o 23 proc. do 50,9 tys. t, a jego wartość wyniosła 104 mln EUR (21 proc. więcej niż przed rokiem). W pierwszych dziewięciu miesiącach 2017 r. z Polski  wyeksportowano więcej lodów niż w całym 2016 r. Największym odbiorcą zimnych smakołyków z naszego kraju były Niemcy, gdzie w okresie pierwszych trzech kwartałów trafiło 14,1 tys. t tych produktów, czyli aż o 55 proc. więcej niż przed rokiem. Sprzedaż polskich lodów do Czech zwiększyła się o 14 proc. do 6,4 tys. t, a na Węgry wzrosła o 55 proc. do  5,0 tys. t. Należy natomiast zauważyć, że eksport do Wielkiej Brytanii zmniejszył się o 32 proc. do 2,8 tys. t.
Co ciekawe ulubione smaki Polaków, podobnie jak wszystkich Europejczyków, od lat się nie zmieniają, jest to tradycyjna wanilia, czekolada i truskawka, które wszyscy doskonale znają z dzieciństwa. Jednak, producenci stale poszerzają swoją ofertę i wprowadzają nowe formaty oraz smakowe połączenia, aby zwiększać sprzedaż. Co z pewnością nie ulega wątpliwości, aby lody były czystą przyjemnością, do naszych rąk muszą trafić zimne, bez odpowiednich warunków przechowywania i transportu w chłodniach – nie byłoby to możliwe.

(źr. Fresh Logistics)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.