Według statystyk aż 40 proc. wypadków zdarza się podczas wykonywania obowiązków służbowych, w drodze do pracy lub w czasie powrotu do domu. Nie zawsze można ich uniknąć, ale pracodawcy mogą zrobić wiele, aby pomóc pracownikom obniżyć ryzyko udziału w kolizji. Dobrym przykładem jest Philip Morris Polska (PMPL).
W 2014 roku firma PMPL postawiła na innowacyjne rozwiązania i stworzenie długofalowego, wieloletniego programu bezpiecznego użytkowania samochodu służbowego. - Pomimo długoletniej pracy nad obniżaniem wypadkowości, wielorakich działań w różnych aspektach administrowania flotą, nadal chciałem czegoś więcej. Cel był jasny: wypracowanie długofalowego planu promowania bezpieczeństwa jazdy w PMPL – mówi Paweł Kuchnia, który koordynuje działania Działu Zarządzania Flotą Samochodową w 4. spółkach z grupy Philip Morris International w Polsce.
Podejście Philip Morris International (PMI) jak również PMPL do bezpieczeństwa na drodze opiera się na trzech głównych filarach: bezpieczeństwo, oszczędność i zrównoważony rozwój środowiska. Wsparcia w zakresie budowania kompleksowego programu bezpiecznej floty udzielił firmie LeasePlan Polska, największy dostawca usług car fleet management na polskim rynku. - Mamy ogromną satysfakcję, że możemy brać udział w tworzeniu tak kompleksowej strategii bezpieczeństwa floty, jaką podjął Philip Morris Polska. W ostatnim roku zintensyfikowaliśmy działania mające na celu wspieranie naszych Klientów w procesie ograniczania liczby szkód komunikacyjnych i powiązanych z nimi kosztów. Głównie poprzez zachęcanie Użytkowników do bardziej odpowiedzialnego zachowania na drodze, poprzez umożliwianie im dalszego rozwoju ich umiejętności prowadzenia samochodu – mówi Artur Sulewski, dyrektor handlowy, LeasePlan Polska. - Przy okazji możemy również wesprzeć Klientów w zakresie optymalizacji poszczególnych obszarów ich polityki flotowej, powiązanych z bezpieczeństwem i sposobem eksploatacji aut – dodaje Artur Sulewski.
Tworzenie programu bezpiecznego użytkowania samochodu służbowego rozpoczęto od wyznaczenia kilku podstawowych celów. Po pierwsze, zaangażowanie indywidualnie wyselekcjonowanych przedstawicieli poszczególnych działów - jako Ambasadorów Bezpieczeństwa w swoich działach. Po drugie, dalsze wzmocnienie dobrych nawyków związanych z bezpieczeństwem jazdy oraz zaangażowanie wszystkich pracowników w kwestie dot. bezpieczeństwa jazdy oraz floty (Fleet Safety), począwszy od Zarządu Philip Morris, poprzez wszystkich menedżerów i członków ich zespołów. I w końcu nieustanna poprawa kultury jazdy oraz zobowiązanie kierowców do przestrzegania przepisów drogowych.
KUBUŚ – czyli bezszkodowe użytkowanie pojazdu
Jednym z pierwszych efektów pracy zespołu ekspertów było powstanie projektu, który użytkownicy samochodów służbowych w Philip Morris Polska potocznie nazywają „KUBUŚ”. Projekt Konkursu Bezszkodowego Użytkowania Samochodu (KBUS), powstał na bazie obserwacji trendów szkodowości w poszczególnych grupach kierowców aut służbowych w firmie, opinii poszczególnych kierowców zebranych przez Ambasadorów Bezpieczeństwa oraz wiedzy o skutecznych i tych mniej efektywnych dotychczasowych rozwiązaniach. Pierwszą ewaluację programu zaplanowano na drugą połowę 2015 roku.
W ramach działań związanych z obniżeniem ryzyka na drodze, dobry przykład mają za zadanie dawać również przedstawiciele kierownictwa wyższego szczebla. Ponadto Philip Morris International dba o szkolenia techniczne i odpowiednie narzędzia dla zespołów sprzedaży, z myślą o promowaniu zasad bezpiecznego prowadzenia pojazdów wśród pracowników działających w terenie. Wszyscy pracownicy korzystający z samochodów służbowych na całym świecie są również zobowiązani do odbycia e-szkolenia dotyczącego programu bezpieczeństwa.
Tych 40 proc. wypadków nie zawsze uda się uniknąć, ale pracodawcy mogą zrobić wiele, aby pomóc pracownikom obniżyć ryzyko udziału w kolizji. Umożliwienie kierowcom rozwoju ich umiejętności prowadzenia samochodu, budowanie świadomości bezpiecznej jazdy, to skuteczny sposób na zachęcenie wszystkich do bardziej odpowiedzialnego zachowania na drodze, a w konsekwencji również ograniczenie liczby szkód komunikacyjnych i powiązanych z nimi kosztów.
(red)
