Według analiz Berg Insight zainteresowanie urządzeniami umownie określanymi PND systematycznie maleje. Jeszcze pięć lat temu na całym świecie sprzedano ponad 38 milionów nawigacji samochodowych. Dwa lata temu – 22 miliony urządzeń. Analitycy szacują, że do 2019 r. globalna sprzedaż spadnie do 10 mln sztuk. Mimo wyraźnego ograniczenia popytu, producenci elektroniki nie rezygnują z inwestycji w rozwój zestawów nawigacyjnych. Z roku na rok urządzenia stają się coraz lepsze, a innowacji wciąż nie brakuje. Twórcy współczesnych nawigatorów inspirują się smartfonami. Stosują rozwiązania znane z telefonów, m.in. nowocześniejsze wyświetlacze dostosowane do obsługi gestami (rozsuwania, przesuwania i ściągania), połączenie z internetem oraz funkcje online, takie jak wyszukiwanie adresów i miejsc POI, dane o utrudnieniach na drogach, serwisy społecznościowe czy nawet prognozy pogody. Najbardziej zaawansowane zestawy nawigacyjne mogą nawet samodzielnie łączyć się z siecią dzięki wbudowanemu modemowi z kartą SIM i opłaconemu transferowi danych w całej Europie. Popularność smartfonów odcisnęła na rynku nawigacji wyraźne piętno. Przybywa urządzeń nawigacyjnych dostosowanych do bardziej zaawansowanej współpracy z telefonami. Już nie wystarczy funkcja zestawu głośnomówiącego Bluetooth, by bezpiecznie korzystać z komórki w trakcie jazdy. Dodano także możliwość połączenia z internetem za pośrednictwem smartfona. W zależności od producenta, użytkownik może udostępnić połączenie internetowe poprzez Bluetooth lub Wi-Fi.
Internet w nawigacji
Obecnie połączenia nawigacji z internetem to najbardziej pożądana funkcja. Dzięki dostępowi do sieci kierowca otrzymuje stale aktualizowane informacje o natężeniu ruchu drogowego i utrudnieniach takich jak remonty, wypadki czy czasowe wyłączenia z ruchu określonych tras i ulic. A ponadto może znacznie łatwiej znaleźć adresy i miejsca POI przy użyciu popularnych wyszukiwarek, które stanowią doskonałe uzupełnienie dla danych zapisanych z mapą w pamięci nawigacji. Pojawiają się również pierwsze projekty zdalnego programowania nawigacji. Nie ruszając się z domu można opracować trasę na domowym komputerze i zdalnie przesłać do urządzenia pozostawionego w samochodzie. Gdy tylko połączy się ono z siecią, automatycznie zsynchronizuje wszystkie kluczowe dane. Nawigacja podłączona do internetu nabiera znaczenia w przypadku bardziej wymagających użytkowników, którzy na co dzień korzystają z technologii GPS. W przypadku urządzeń zaprojektowanych dla kierowców zawodowych wprowadzane są bowiem rozwiązania z zakresu telematyki. Nawigacja staje się wówczas terminalem łączącym kierowcę z dyspozytorem. Ułatwia wymianę dokumentów przewozowych, zlecanie kolejnych kursów a nawet rejestrację czasu pracy i przebytych tras.
Współczesny designe
Imponujący jest również rozwój samych urządzeń GPS, które upodobniają się do tabletów i smartfonów. Do historii przeszły już najtańsze produkty z małymi wyświetlaczami niskiej rozdzielczości. W ich miejsce stosuje się wersje z większymi matrycami (5,6 i 7 cali) o wyższej rozdzielczości i z wielopunktowym sterowaniem dotykowym. Podobnie jak w drogich smartfonach stosowane jest szkło o podwyższonej odporności, a także obudowy z aluminium. Inwestuje się także w pamięć o większej pojemności (mapy są coraz bardziej szczegółowe i zajmują więcej miejsca) oraz mocniejsze procesory, by poprawić wydajność grafiki (szczegółowe mapy z wizualizacją terenu i zabudowy) oraz efektywność przetwarzania danych (szybsza kalkulacja tras oraz analiza sytuacji drogowej). Udoskonalane są nawet akcesoria takie jak systemy mocujące sprzęt do szyby. Najlepsze marki inwestują w specjalne stacje dokujące, dzięki którym rozwiązano problem z przyśpieszonym zużyciem gniazd zasilania w standardzie USB. Zamiast codziennie wyjmować i wkładać przewód z gniazda nawigacji, można go podłączyć do uchwytu wyposażonego w dokowanie z trwalszymi stykami.
Oprócz zaawansowanej techniki, coraz większe znaczenie ma pakiet usług oferowanych razem z urządzeniem nawigacyjnym. Kierowcy w Polsce szybko zrozumieli jak ważne jest regularne aktualizowanie map. Ogromne zmiany w sieci drogowej naszego kraju, jakie nastąpiły w ciągu ostatnich lat, miały wpływ na rynek nawigacji. Nie wystarczy raz do roku odświeżać mapę Polski. Aktualizować należy jak najczęściej, co najmniej cztery razy w roku, by system mógł racjonalnie planować trasy z uwzględnieniem najnowszych odcinków dróg oddanych do ruchu. Rośnie więc sprzedaż urządzeń z wliczonym pakietem dożywotniej bezpłatnej aktualizacji map.
- Teraz bezpłatna dożywotnia aktualizacja to już standard przy zakupie niemal dowolnej nawigacji samochodowej. Według naszych danych, już 70 proc. klientów pyta o dożywotnią licencję na aktualizację oprogramowania i map. Kierowcy zwracają także uwagę na wygodę obsługi. Oczekują przyjaznego interfejsu i możliwie najbardziej intuicyjnej obsługi. Urządzenie dedykowane do nawigowania powinno być komfortowe w użyciu, a nie rozpieszczać nadmiarem funkcji. I to jest wciąż ogromna przewaga nawigacji PND nad smartfonami – mówi Marek Krygier, CEE manager marki Becker.
Z punktu widzenia kierowcy kluczowe jest, by nawigacja przede wszystkim sprawnie i przewidywalnie prowadziła do celu, informowała o korkach, zawierała dokładne mapy (aktualizowane dożywotnio bez dodatkowych opłat) i była niezawodna. Mile widziane są także dodatki takie jak wbudowany zestaw głośnomówiący Bluetooth oraz możliwość podłączenia do internetu, by łatwiej wyszukiwać miejsca POI czy otrzymywać aktualne informacje o utrudnieniach. Dostawcom nawigacji trudniej spełnić rosnące oczekiwania, niż jeszcze kilka lat temu. Niemniej szacowana sprzedaż liczona wciąż w milionach sztuk jest nie do pogardzenia nie tylko dla największych producentów nawigacji na świecie.
(źr. Becker)
wszystko o rynku usług i pracy w logistyce