Dodaj ogłoszenie o pracy


Industrie 4.0 – nadchodzi nowa era w przemyśle

Po epokach maszyn parowych, produkcji seryjnej oraz robotyki i automatyzacji nadchodzi czwarta era przemysłowa – Industrie 4.0. Co to oznacza? Autonomiczne maszyny w cyfrowych sieciach, produkty w niemal dowolnej liczbie wariantów, samodoskonaląca się organizacja produkcji.
Produkować tyle, ile potrzeba
Fabryka Boscha w miejscowości Homburg w Kraju Saary wytwarza wtryskiwacze do silników diesla. Między maszynami, w miejscu zwanym „supermarketem”, stoi 8 wózków, w każdym po 8 skrzynek, w każdej 40 komponentów – łącznie 2560 sztuk, każda zaopatrzona w osobny chip, swego rodzaju „dowód osobisty”. Do czego służą chipy? Kiedy pracownik zabiera jeden z wózków, urządzenie odczytujące rejestruje wszystkie komponenty opuszczające „supermarket” i przekazuje informację do podmontażu o zapotrzebowaniu na nowe. Na każdym etapie łańcucha wytwarzania proces przebiega analogicznie – produkuje się i dostarcza tylko tyle, ile potrzeba w kolejnym. Chipy pozwalają śledzić całą drogę komponentów, a następnie gotowych produktów i dostosować takt produkcji dokładnie do poziomu zamówień. Dzięki takiemu systemowi efektywność logistyki w firmie Bosch wzrosła o 10 proc. – To typowy przykład produkcji w tzw. systemie ciągnionym, strukturalna podstawa „szczupłego zarządzania”. Organizacja produkcji w duchu lean management została tu połączona z nowoczesnymi rozwiązaniami m.in. z dziedzin IT i telekomunikacji – wyjaśnia Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska, firmy wdrażającej lean management. Dzięki temu cały łańcuch wytwarzania, od dostawców surowców, po odbiorcę gotowych produktów, można zintegrować w stopniu wcześniej nieosiągalnym. Jak działa taki system? Odbiorcą wtryskiwaczy są producenci samochodów. Jeśli na przykład w fabryce Opla otwierana jest skrzynia z wtryskiwaczami, zakłady Boscha dokładnie w tym samym momencie otrzymują informację o zapotrzebowaniu na kolejne. Z kolei informacja o zużyciu konkretnych komponentów i surowców u Boscha jest natychmiast przekazywana do odpowiednich dostawców.
– Korzyści jest wiele. Kiedy fabryka samochodów akurat nie potrzebuje wtryskiwaczy, w zakładach Boscha nie tworzą się niepotrzebne zapasy ani wyrobów gotowych, ani komponentów czy surowców. Dużo łatwiej regulować również takt produkcji czy szybko reagować na zamówienia niestandardowe – dodaje Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska.

Komunikacja na maszyn
Pionowa integracja w łańcuchu wytwarzania jest efektywna tylko wtedy, kiedy komunikacja odbywa się w czasie rzeczywistym. Tu jednak nie dzwonią do siebie ludzie, ani nie wysyłają maili. Porozumiewają się ze sobą maszyny, produkty i całe fabryki. – Automatyzacja i cyfryzacja pozwalają zwiększyć autonomię środków produkcji, a jednocześnie ściślej powiązać cały łańcuch. Z kolei lean management pozwala uzyskać optymalny w danym momencie przepływ strumienia wartości, pod względem kosztów, dostępności maszyn czy wykorzystania zasobów, a także stworzyć samodoskonalącą się organizację produkcji, skoncentrowaną na rozwiązywaniu problemów, kumulacji wiedzy i rozwoju kompetencji – mówi prezes Staufen Polska. 
To wszystko daje większą elastyczność, wyższą wydajność, pozwala szybciej wprowadzać nowe produkty, a także zwiększa zdolność do wytwarzania różnych wariantów produktu w krótkim czasie. Przyszłość to jednak nie tylko produkcja krótkich serii, dostosowanych do aktualnych, coraz szybciej zmieniających się potrzeb rynku, lecz nawet produktów spersonalizowanych, konfigurowanych w niemal dowolnej liczbie wariantów, w zasadzie na życzenie konsumenta docelowego. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu w produkcji systemów cyber-fizycznych (CPS), czyli sieci elementów obliczeniowych całkowicie kontrolujących proces. Dzięki temu każdy produkt może być wytwarzany zgodnie z własnym „dowodem tożsamości” – informacją przypisywaną mu w momencie wpłynięcia zamówienia i pozostającą z nim przez cały cykl życia, aż po recykling.
W przemyśle niemieckim to już nie science fiction, lecz wprowadzane w życie elementy programu Industrie 4.0, który ma zostać zrealizowany do 2025 roku. Przewiduje dalszą cyfryzację, automatyzację i wykorzystanie innowacji organizacyjnych oraz procesowych, by wzmocnić potencjał rozwojowy i pozycję konkurencyjną przedsiębiorstw.
(red/źr. Staufen)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.