Dodaj ogłoszenie o pracy


Polacy są jednym z najbardziej otwartych na zmianę pracy narodem Europy

Jak pokazują wyniki najnowszego sondażu Instytutu Badawczego Randstad – Polacy należą do narodów w Europie najbardziej otwartych na zmianę pracy. Niestety, tę zaletę wykorzystujemy chaotycznie, rzadko myśląc o swojej przyszłości na rynku pracy. Blisko połowa badanych nie ma poczucia wpływu na własną sytuację zawodową. Badanie wskazuje też, że w drugą połowę roku wchodzimy pozytywnie nastawieni, choć z pewnym spadkiem entuzjazmu.

Wyższe wynagrodzenie motywacją do zmiany pracy
W minionym półroczu pracodawcę zmienił co piąty badany. Nawet pomimo niewielkiego spadku wobec poprzedniego kwartału (21 proc. w porównaniu do 24 proc. w 1Q2014) jest to bardzo wysokie wskazanie - tylko czterokrotnie w czteroletniej historii badania wynik ten był wyższy. Pracę najczęściej zmieniali najmłodsi respondenci - ponad 60 proc. osób rotujących na rynku pracy plasuje się w przedziale wiekowym od 18 do 34 lat. Z kolei tylko 10 proc. ma ukończony 55 rok życia. Dla 41 proc. respondentów decydujących się na zmianę pracy głównym powodem była chęć polepszenia warunków zatrudnienia. Pomimo sporego spadku znaczenia tego czynnika wobec minionego kwartału (z 49 proc. w 1Q2014), jest to jeden z najwyższych jego poziomów w czteroletniej historii trwania badania. Drugim najczęściej wskazywanym powodem zmiany pracy było osobiste pragnienie zmiany (31 proc.).
- 82 proc. badanych jako główną przyczynę potencjalnej przyszłej zmiany pracodawcy wskazało wyższe wynagrodzenie, co jest najlepszą wskazówką dla tych ostatnich w kwestii zatrzymania pożądanych pracowników na miejscu – zwraca uwagę Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych i redaktor portalu Rynekpracy.org.
Wyniki sondażu pokazują, że z dużą otwartością na zmianę pracy wchodzimy również w drugą połowę roku. Stworzony przez Randstad indeks mobilności, pokazujący gotowość do zmiany zatrudnienia w nadchodzącym półroczu, wzrósł od końca pierwszego kwartału o 4 punkty osiągając poziom 108 punktów. W porównaniu do końcówki roku 2013 zmiana ta wynosi już 7 punktów. W gronie przebadanych krajów UE jedynie Francja ma wyższy poziom tego wskaźnika (110 pkt), a równy polskiemu wynikowi jest rezultat Wielkiej Brytanii (108pkt).
- Porównanie wysokości indeksu mobilności dla Polski w czasie pokazuje, że jego obecny, wysoki poziom nie jest chwilowym stanem dużej otwartości na zmianę wśród Polaków. Jest to raczej powrót polskiej mobilności zawodowej do typowej kondycji, którą znamy z ubiegłych lat pomiaru wskaźnika. Jako naród jesteśmy naprawdę otwarci na perspektywę zmiany pracy i to dobrze, bo dzięki temu może zwiększać się efektywność rynku pracy. Jest to szczególnie istotne biorąc pod uwagę wielkość naszego narodu oraz ograniczenia zasobów kapitału – komentuje Kajetan Słonina, dyrektor zarządzający agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Randstad.
Średnia indeksu mobilności dla badanych krajów UE wyniosła 100 punktów, a najniższy wynik zanotowała Austria ze wskazaniem na poziomie 87 pkt.  

Wybór pierwszej pracy przypadkowy
Odpowiedzi badanych Polaków na pytania odnoszące się do planowania własnej kariery wskazują również inny, mniej optymistyczny kontekst mobilności zawodowej. Aż jedna trzecia respondentów przyznała, że wybór pierwszej pracy był dla nich przypadkowy. Co ważniejsze dotyczyło to aż połowy wchodzących obecnie na rynek pracy dwudziestokilkulatków (52 proc.). Tymczasem w gronie obecnych pięćdziesięciolatków jedynie 28 proc. stwierdziło, że podejmując pierwszą pracę zdawali się na zbieg okoliczności. Przy tak dużym odsetku przypadkowości podejmowanych decyzji zawodowych, pojawia się oczywiste ryzyko 'nietrafionego' pierwszego wyboru. Tymczasem, bez względu na wiek i płeć, niemal połowa badanych przyznała, że rodzaj pierwszej pracy determinuje resztę kariery zawodowej (48 proc.). Umacniając jeszcze to stanowisko, niewiele mniejsza grupa badanych zaprzeczyła, aby na każdym etapie zatrudnienia można było zacząć robić coś nowego (45 proc.). Brak kontroli nad karierą zawodową zaczyna się jednak jeszcze przed podjęciem pierwszej pracy -  badani już na etapie podejmowania decyzji o swoim wykształceniu często nie mają planu działania. W konsekwencji 1/3 ankietowanych przyznaje, że posiada wykształcenie, które nie jest spójne z wykonywaną pracą. Niezależnie od tego niedopasowania, blisko połowa badanych (47 proc.) deklaruje, że gdyby mieli taką możliwość, aby zacząć naukę od początku, nie powtórzyliby swoich wcześniejszych wyborów.
- Odpowiedzi badanych pokazują nie tylko bardzo duży brak wiary w kontrolę nad własną karierą zawodową, ale też brak pomysłu na nią. Począwszy od wybranego profilu edukacji, przez zaczynianie drogi zawodowej, po kolejne jej etapy – wydaje się, że bardzo wiele osób działa chaotycznie, bez planu. Otwarcie na zmianę pracy może być w tym kontekście kolejnym zdaniem się na los. Tymczasem na naszym rynku pracy potrzebujemy nie tylko elastyczności, ale więcej przemyślanych wyborów, więcej analizy potrzeb rynku i prognozowania jego rozwoju. Utrzymanie konkurencyjności naszego rynku zależy bowiem od budowania w społeczeństwie kapitału kompetencji faktycznie potrzebnych, a nie przypadkowych – komentuje Kajetan Słonina.      
Konieczność długofalowego podejścia do planowania kariery zawodowej i rozbudowy kompetencji wynika z faktu stałego rozwoju technologii wpływających na naszą pracę. Już obecnie zdecydowana większość ankietowanych (75 proc.) taki wpływ dostrzega. Co prawda 2 na 3 badanych (67 proc.) widzi w nim szansę dla siebie, ale co piąty badany (21 proc.) ma obawę, że wykonywany przez niego zawód zginie w wyniku rozwoju technologicznego w perspektywie kilku lat.
- Czasy pasywnego podejścia do życia zawodowego odeszły i już nigdy nie wrócą. Niewielu z nas będzie miało szanse utrzymać się przez całe życie w jednym wyuczonym fachu. Popyt na poszczególne umiejętności jest niestały i trudny do przewidzenia, a wszystko to przez technologię, globalizację i zmiany społeczne, dlatego będzie rosła kształcenia ustawicznego. Docelowo duża część pracowników będzie się kształciła całe życie, co jednak nie będzie łatwe: Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy, jednak nasi pracodawcy są jednymi z najmniej chętnych do posyłania pracowników na szkolenia i wspierania ich wysiłku edukacyjnego – ocenia Łukasz Komuda.

Druga połowa roku pozytywnie, ale…
Po pełnym entuzjazmu na rynku pracy początku roku, koniec drugiego kwartału przyniósł niewielkie wyhamowanie ogólnego optymizmu pracowników. Co istotne, sytuacja ta nie dotyczy jedynie Polski, ale większości badanych krajów Unii Europejskiej. W porównaniu do poprzedniego kwartału wzrosła w badanych obawa o możliwość utrzymania zatrudnienia – 34 proc. polskich respondentów odczuwa duże lub umiarkowane ryzyko utraty pracy. Jest to ten sam poziom, jaki odnotowano w badaniu przed rokiem, jednak wskaźnik ten rośnie systematycznie od trzeciego kwartału 2013. Pomimo tego wzrostu, Polska nadal utrzymuje się na poziomie tylko nieznacznie wyższym niż średnia dla krajów europejskich (32 proc.). Utraty posady najbardziej obawiają się najmłodsi respondenci w wieku od 18 do 24 lat. Aż 39 proc. badanych osób w tej grupie wiekowej określa swoje ryzyko utraty pracy jako duże lub umiarkowane. Również satysfakcja pracowników z wykonywanej pracy nieznacznie spadła we wszystkich badanych krajach UE. Średnia dla całego badanego regionu wyniosła 69 proc. zadowolonych i bardzo zadowolonych respondentów (wobec 70 proc. w 1Q2014). Polska na tym tle wypada nieco poniżej średniej w wynikiem na poziomie 68 proc. W naszym przypadku spadek satysfakcji z wykonywanej pracy nastąpił aż o 5 punktów procentowych (z 73 proc. w 1Q2014), jednak w perspektywie wszystkich edycji badania widać, że obecny poziom satysfakcji nie odbiega znacząco od dotychczasowych pomiarów w naszym kraju. W obszarze poczucia dostępności ofert pracy wynik dla Polski również jest nieco słabszy niż w przed kwartałem, choć akurat w tym obszarze średnia dla krajów europejskich się poprawiła. Pomimo niewielkiego spadku, aż 74 proc. badanych jest przekonanych, że w razie takiej konieczności znajdzie jakąkolwiek pracę w ciągu maksymalnie pół roku, a 63 proc. zakłada, że znalazłoby w tym czasie pracę porównywalną do aktualnie wykonywanej. Wyniki te zapewniają nam miejsce w grupie najbardziej entuzjastycznie nastawionych do rynku pracy narodów UE.
- Wyniki tego kwartału są nieco słabsze, niż mogliśmy się spodziewać po tak dobrym początku roku. Jednak nie powinniśmy ulegać wrażeniu, że nastroje badanych Polaków są negatywne. Obserwowane wzmocnienie obaw o stabilność pracy oraz spadek satysfakcji z wykonywanych zadań miały naprawdę minimalną skalę, traktujemy to jako korektę po bardzo optymistycznym wahnięciu poprzedniego kwartału. Jesienią dowiemy się, czy ten trend będzie się rozwijał do końca roku – podsumowuje Kajetan Słonina.  

“Monitor Rynku Pracy” jest kwartalnym sondażem realizowanym w 33 krajach Europy, Azji, Australii i obu Ameryk (kraje biorące udział w badaniu: Argentyna, Australia, Austria, Belgia, Brazylia, Kanada, Chile, Chiny, Czechy, Dania, Francja, Niemcy, Grecja, Hong Kong, Węgry, Indie, Włochy, Japonia, Luksemburg, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Norwegia, Polska, Singapur, Słowacja, Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Holandia, Turcja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone). Badanie po raz pierwszy przeprowadzono w Polsce na początku 2010 roku. Próba w Polsce wynosi 405 respondentów (w całym badaniu wzięło udział w tej fali 14.372 osób). Bieżąca, 16 edycja badania, została zrealizowana w okresie od 16 maja do 8 czerwca 2014r.

(źr. za inf. Randstad)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.