Dodaj ogłoszenie o pracy


Renata Wojtyniak dyrektor generalna na Polskę i Czechy CEVA Logistics - Firmy będą szukały metod na maksymalny udział w odbijającym się od kryzysu rynku

Rozmowa z Renatą Wojtyniak dyrektorem generalnym na Polskę i Czechy CEVA Logistics

Niedawno objęła Pani stanowisko dyrektora generalnego CEVA Logistics, jak rozpoczął się rok 2014 w nowej roli? - Od intensywnej pracy. Rok 2014 będzie dla mnie trudnym rokiem, będzie okresem sprawdzenia się w nowej roli, a cele jakie przed sobą stawiam są ambitne. Chcę dostarczyć wyniki  finansowe i operacyjne zgodnie z oczekiwaniami Zarządu. W związku z tym będę z jednej strony koncentrować się na wzmocnieniu podstaw funkcjonowania organizacji –jednolitego rozumieniu celu i strategii, przejrzystości procedur i odpowiedzialności, pracy zespołowej,  a z drugiej na rozwoju sprzedaży oraz relacji z obecnymi klientami. Jeśli chodzi o całą branżę, to patrzę optymistycznie w przyszłość, gdzie powoli widoczne są oznaki końca kryzysu. Gospodarka nabiera rozpędu i potrzeby na usługi logistyczne będą stale rosły.

Co będzie w tym roku najistotniejsze dla branży TSL? - Każda z firm będzie szukała metody na maksymalny udział w odbijającym się od kryzysu rynku. Klienci będą wybierać oferty nie tylko kierując się kryterium kosztowym , ale także innowacyjnością i elastycznością rozwiązań– a firma CEVA takie produkty posiada (np. SMART solutions, Control Tower). Wyzwaniem jest też spadająca sprzedaż usług transportu lotniczego – podejmujemy szereg działań aby ten trend odwrócić. Zmieniają się także oczekiwania naszych klientów, których obsługujemy od wielu lat – na zasadzie partnerstwa proszą nas o pomoc w znalezieniu równowagi między kosztami a jakością serwisu. Prowadzimy wówczas wspólne warsztaty i analizujmy łańcuch dostaw klienta, koszty, strukturę sprzedaży i  wspólnie definiujemy plany obniżenia kosztów. Warunkiem sukcesu w tych wszystkich działaniach jest kompetentny i zaangażowany zespół.

Czy trudno było Pani podjąć decyzję o objęciu stanowiska dyrektora generalnego? - Na pewno nie była to łatwa decyzja, ale do aplikowania zachęcił mnie mój szef, więc bardziej uwierzyłam w swoje siły i postanowiłam ubiegać się o awans. Kiedy jednak dowiedziałam się o wyborze mojej osoby, moje plany życiowe się zmieniły – spodziewałam się dziecka. Pojawiło się pytanie – co dalej... Zgodziłam się na objęcie nowej funkcji, a firma poczekała na mnie rok. Prezes firmy zrozumiał sytuację i wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim w sierpniu 2013 r. Wówczas stopniowo zaczęłam wdrażać się w nowe obowiązki. Od początku staram się wykorzystać moje 14-letnie doświadczenie, które zdobyłam w firmie Philips na stanowiskach managerskich, gdzie odpowiadałam za dużą organizację, swego czasu nawet za 1000 osób i kilka magazynów, również zlokalizowanych w różnych miejscach Polski.

Co jest dla Pani największym wyzwaniem? - Na pewno sprzedaż, bo nigdy nie zarządzałam działem sprzedaży i to jest temat, na którym koncentruję się najbardziej. Drugim wyzwaniem jest zarządzanie na odległość, gdyż mieszkam w Pile a pracownicy którzy mi podlegają pracują w różnych miastach w Polsce i Czechach. Poprzednio miałam zespół i całą organizację na miejscu, a tutaj pozostaje mi wirtualny kontakt. Więc powstają pytania - jak motywować ludzi, jak angażować ich w pracę, itd. To zupełnie inny styl zarządzania. No i oczywiście zachowanie równowagi między rodziną a pracą. Postanowiłam , że będę mocno pilnować tego aby dużo czasu spędzać z rodziną – i to mi się jak na razie udaje. Przez pierwsze miesiąca pracy jeden dzień w tygodniu byłam na urlopie, wyjazdy ograniczyłam do niezbędnego minimum – co pozwoliło mi na stopniowe przyzwyczajenie synka do nieobecności mamy. Wiem też z perspektywy czasu i doświadczenia, że rodzina jest najważniejsza i potrafię dzisiaj powiedzieć „nie” jeśli coś można załatwić w pracy inaczej. Cieszę się bardzo z tego, że CEVA umożliwia mi taki sposób pracy, że mogę realizować się w  roli pracownika, dostarczającego wymagane wyniki, ale także w roli mamy.   

Czego Pani najbardziej oczekuje i wymaga od swojego zespołu? - Osiągania wyników. Z natury jestem perfekcjonistką, ale też wiem, że mój perfekcjonizm nie może przekładać się na pracę całego zespołu, gdyż są różne drogi dojścia do celu. Dlatego staram się dużo  rozmawiać z pracownikami i pomagać im w realizacji zadań jakie otrzymują. Zależy mi też na dobrej atmosferze i otwartej komunikacji.

A jak Pani trafiła do logistyki i jak potoczyła się ścieżka kariery? - Tuż po zakończeniu studiów otrzymałam pracę w firmie Philips, który w 1991 r., przejął pilski zakład żarówek. Zaczynałam od stanowiska operacyjnego – w dziale spedycji. Po dwóch latach zaproponowano mi stanowisko managerskie i kierowanie, wówczas jeszcze małym, Centrum Dystrybucji – wewnętrznym działem Philips’a , który realizował procesy celne, magazynowe i transportowe, liczącym 30 osób. Z czasem Centrum Dystrybucji przejmowało pod zarząd kolejne magazyny na terenie firmy, zwiększało ilość usług wraz z rozwojem fabryki – w 2008 roku zarządzałam organizacją w której pracowało prawie 1000 osób, w magazynach w Pile i w Pabianicach o łącznej pojemności ponad 100 th miejsc paletowych. W firmie Philips poznałam tajniki pracy w korporacji, nowoczesne techniki zarządzania, patrzenia na cele przez strategię, filozofię Lean – to była świetna szkoła. W 2010 roku zapadała decyzja o outsourcingu Magazynu Komercyjnego – i w ten sposób z załogą przeszłam do firmy CEVA, „na drugą stronę” – gdyż odpowiedzialna byłam za serwis i obsługę Philips’a w Pile, potem w operacjach na Węgrzech i w Czechach.  Ta zmiana bardzo dobrze mi zrobiła – w sposób łagodny zmieniłam pracodawcę i znowu się uczę ….

Co uważa Pani za swój największy sukces? - Wiele moich projektów zakończyło się sukcesem i jestem z nich naprawdę dumna. Jednakże  największym z nich są słowa jakie słyszałam od ludzi, którzy ze mną pracowali - że zawsze udawało mi się stworzyć atmosferę zaufania, otwartości, jedności i zrozumienia w zespole. To największy komplement dla managera.

Przywiązuje Pani dużą uwagę do „work-life-balance”, co poza pracą Panią pasjonuje? - Psychologia. Nawet ukończyłam studia podyplomowe z psychologii zarządzania. Jestem też dobrym organizatorem, więc uwielbiam organizować zjazdy rodzinne, przygotowywać jakieś niespodzianki. Niestety czasu na to mam niezbyt wiele. Najważniejsze jest jednak to, żeby ten  czas umieć dzielić między rodzinę a pracę.

Dziękuję za rozmowę,
Beata Trochymiak

 

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.