Dodaj ogłoszenie o pracy


W roku 2018 wzrosną płace w transporcie i logistyce, ale spadnie liczba nowych miejsc pracy!

Instytut Badawczy Randstad zapowiada wzrost wynagrodzeń na początku roku 2018, głównie w branży transportowej i logistycznej, przemyśle oraz w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu. Tak wynika z najnowszej edycji badania „Plany Pracodawców”, które przeprowadza ta znana agencja pracy. Z raportu wynika również, że spada liczba firm, które zwiększą zatrudnienie. Przedsiębiorcy bardziej optymistyczny spoglądają natomiast na polską gospodarkę.

Randsatd podaje, że odsetek przedsiębiorców, którzy planują podwyżki w nowym roku wzrósł o 14 p.p. do 43 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. To drugi tak wysoki wynik w ośmioletniej historii badania Plany Pracodawców, realizowanego przez Instytut Badawczy Randstad. Przez cały 2017 rok firmy dość wstrzemięźliwie podchodziły do wzrostu zatrudnienia. W ostatnim półroczu co drugi przedsiębiorca ani nie zwalniał, ani nie zwiększał liczby pracowników. Początek roku 2018 pod tym względem nie zmieni się znacznie. To czas, gdy pracodawcy raczej wyhamują procesy rekrutacyjne. Aż o 9 p.p. do 31 proc. spadł w porównaniu z poprzednim kwartałem odsetek przedsiębiorców, którzy zamierzają zwiększyć zatrudnienie. 58 proc. zamierza pozostawić je na obecnym poziomie, a 7 proc. – redukować załogę.
– Wyraźnie widać już świadomość pracodawców, że trudne jest zapełnienie wszystkich wakatów w firmach. – podkreśla Monika Hryniszyn, dyrektor personalna i członek zarządu Randstad Polska. Ponadto przedsiębiorcy dokładnie liczą koszty i niewykluczone, że działania rekrutacyjne w obliczu trudności z pozyskaniem pracowników, mogą być znacznie droższe niż pierwotnie zakładali. Skłaniają się zatem bardziej do podwyżek dla swoich obecnych zespołów, aby zminimalizować ryzyko odejść spowodowanych niezadowoleniem z poziomu wynagrodzenia – dodaje.
Z najnowszej edycji badania wynika, że największe zapotrzebowanie na nowych pracowników mają właśnie firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu (42 proc.). Znacznie bardziej ograniczone plany w tym zakresie mają zapowiadają przedsiębiorcy z branży budowlanej (38 proc.) i przemysłu (37 proc.). W sektorze pośrednictwa finansowego najwyższy jest odsetek pracodawców, którzy zamierzają zredukować zatrudnienie (18 proc.). Za to i tym razem z początkiem roku pracownicy znacznie częściej niż w innych kwartałach spodziewać się mogą podwyżek wynagrodzenia. Deklaruje tak 43 proc. respondentów bieżącej edycji badania. Do rekordu sprzed dokładnie roku brakuje tylko 1 p.p., a przed kwartałem odsetek ten był niższy aż o 14 p.p. (wynosił 29 proc.). W trzech branżach odsetek przedsiębiorców, którzy planują podwyżki dla swoich pracowników, przeważa nad grupą pracodawców, którzy poziomu wynagrodzeń nie zwiększą. Tak dzieje się w transporcie, gospodarce magazynowej i łączności (54 proc. firm zapowiada większe pensje), przemyśle (48 proc.) i sektorze nowoczesnych usług dla biznesu (45 proc.). W zestawieniu na przeciwległym biegunie znalazła się branża pośrednictwa finansowego – podwyżki planuje tu zaledwie 18 proc. firm, a 6 proc. zamierza obniża pensje.

Najwięcej podwyżek w małych miejscowościach
Najwięcej podwyżek wynagrodzeń planują przedsiębiorstwa, które swoją działalność prowadzą we wsiach poza obrębem aglomeracji. W co drugiej wynagrodzenia będą rosły. W pozostałych lokalizacjach firmy są nieco bardziej powściągliwe. Najbardziej w największych ośrodkach miejskich powyżej 200 tysięcy mieszkańców (39 proc.). – Tym razem największymi beneficjentami planowanej fali podwyżek będą mieszkańcy obszarów wiejskich, którzy dotychczas byli raczej przez pracodawców pomijani. Firmy wiele lat temu podjęły decyzja o lokalizacji swoich zakładów z dala od dużych aglomeracji głównie ze względu na obniżenie kosztów, w tym związanych z wynagrodzeniami. Dziś na tych obszarach zmiany na rynku pracy zaczynają być dotkliwie odczuwane, bo pracownicy śmielej przemieszczają się w poszukiwaniu dobrych warunków zatrudnienia, a firmy z większych ośrodków miejskich od dawna kuszą coraz wyższym wynagrodzeniem. We wsiach zaczyna już brakować chętnych do pracy, stąd tak silny odsetek firm z terenów wiejskich, które prognozują podwyżki – wyjaśnia Monika Hryniszyn  z Randstad Polska.

Rośnie odsetek optymistów w biznesie
Od początku roku stale i przede wszystkim stabilnie rośnie odsetek przedsiębiorców, którzy prognozują wzrost gospodarczy kraju w najbliższym półroczu (z 18 proc. w I kwartale do 30 proc. w obecnej edycji badania). 44 proc. ankietowanych prognozuje obecnie stagnację, a 9 proc. uważa, że sytuacja w kraju pogorszy się w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2018 roku. Te wyniki wrócił do wskazań sprzed dwóch lat. W międzyczasie na koniunkturę gospodarczą przedsiębiorcy spoglądali bardziej z rezerwą, a czasem nawet z przewagą pesymizmu. Z największym optymizmem na sytuację gospodarczą w najbliższym półroczu spoglądają firmy z regionów zachodnich i południowych Polski. Największą rezerwę w tej kwestii zachowują przedsiębiorcy ze wschodnich województw. Po chwilowej nieco słabszej ocenie sytuacji finansowej własnej firmy, przedsiębiorcy znów spoglądają na nią z optymizmem podobnym jak w ciągu ostatnich dwóch lat. W najnowszej edycji badania 67 proc. ankietowanych pracodawców deklarowało dobrą lub bardzo dobrą sytuację finansową swojej firmy (od połowy 2015 roku ten udział waha się od 66 do 68 proc., tylko w poprzednim kwartale spadł do 62 proc.). Najlepiej na swoją sytuację spoglądają przedsiębiorstwa zajmujące się obsługą nieruchomości i firm (79 proc.) oraz pośrednictwem finansowym (77 proc.) i sektor przemysłowy (69 proc.). Nieco mniej optymistycznie niż w pozostałych regionach kondycję własnych firm postrzegają ankietowani ze wschodnich województw – tu odsetek respondentów, którzy oceniają sytuację finansową przedsiębiorstw dobrze lub bardzo dobrze, wyniósł 62 proc. (w pozostałych regionach od 67 do 69 proc.).
- Przy wzroście PKB na poziomie 4,7 proc. w 3. kwartale 2017 r. i spodziewanych około 4 proc. w całym 2017 r. oraz wzroście przychodów przedsiębiorstw średnich i dużych o 9,4 proc. w okresie styczeń-wrzesień 2017 r., pozytywne nastawienie pracodawców nie dziwi. To, że nie przekłada się ono na deklaracje zwiększenia zatrudnienia, także nie jest szczególnym zaskoczeniem – mówi dr Grzegorz Baczewski, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan. Jak dodaje, pod koniec roku firmy podsumowują wynik finansowy i planują budżet na rok następny. Wiele decyzji, które mogą pociągnąć za sobą zwiększenie wydatków, w tym dotyczących zatrudnienia, jest wstrzymana. Jednak plany zatrudnieniowe mogłyby być nieco większe, gdyby nie niepewność płynąca ze sfery regulacyjnej. Branża handlowa wstrzymała oddech, czekając na rozstrzygnięcie, czy i w jaki sposób zostanie wprowadzony zakaz handlu w niedzielę. Firmy zatrudniające wysokiej klasy ekspertów, specjalistów, np. w usługach biznesowych, informatycznych itp. ciągle jak na wyrok czekają na ostateczne uchwalenie ustawy znoszącej limit składki emerytalnej i rentowej na ZUS. Jeżeli ta zmiana wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 r., firmy będą musiały znacząco ograniczyć swoje plany zwiększania zatrudnienia i wynagrodzeń. Taka loteria pod koniec roku nie sprzyja odważnym decyzjom – podsumowuje dr Grzegorz Baczewski.

(źr. Randstad)

czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.