Polskie firmy wygenerowały 34 proc. z 724 mld euro przychodów firm z całej listy CE Top 500. Największy wzrost przychodów odnotowały spółki z Ukrainy (16,2 proc. w euro) oraz z nielicznie reprezentowanej na liście Łotwy (18,9 proc. w euro), jednak wzrost przychodów na Ukrainie w istotnej części spowodowany był zmianami kursu walutowego (zmiana przychodów w walucie lokalnej wyniosła 7,5 proc.).
Największy skok w czołówce listy należał w 2012 r. do ukraińskiej spółki energetycznej DTEK, która awansowała z miejsca 32. na 7. Wśród największych spółek w regionie dominują firmy energetyczne i paliwowe, które zajęły osiem na dziesięć pierwszych miejsc na liście „CE Top 500”. Chociaż Polska, wyprzedzając Czechy, ma największą liczbą spółek w rankingu (odpowiednio 166 i 87), to Ukraina zanotowała największy wzrost liczby spółek (3). To główne wnioski płynące z siódmej edycji rankingu „CE Top 500”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.
Firma doradcza Deloitte wraz z dziennikiem Rzeczpospolita przeprowadziła analizę największych firm w 18 krajach Europy Środkowej i na Ukrainie. Wyniki pokazują, że w 2012 r. przychody ogółem 500 największych firm z 18 krajów Europy Środkowej i Ukrainy wyniosły 724 mld euro, przy ich wzroście o 3,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w 2011 r. łączna suma przychodów była wyższa o prawie 13 proc. niż rok wcześniej wyraźnie widać, że spowolnienie gospodarcze na dobre zapanowało w Europie Środkowej. Średnia dynamika przychodów spadła z poziomu 9,8 proc. w roku 2011 do zaledwie 3,3 proc. w 2012 r., a co więcej w pierwszym kwartale 2013 r. nadal spadała i osiągnęła -0,5 proc. „Otoczenie gospodarcze jest niepewne. Przed firmami regionu wiele wyzwań, co niewątpliwie utrudnia tutejszym spółkom osiąganie stałego wzrostu przychodów i zysków, które są niezbędne do pomnażania majątku zgodnie z oczekiwaniami inwestorów i interesariuszy”- twierdzi Alastair Teare, Dyrektor Zarządzający Deloitte Central Europe.