Dodaj ogłoszenie o pracy


Kradzieże i oszustwa w pracy - anomia pracownicza problemem polskich firm!

Problem kradzieży i oszustw w pracy, czyli tzw. anomii pracowniczej, dotyczy 78 proc. pracodawców w Polsce -  wynika z raportu przygotowanego przez firmę Euler Hermes przy współpracy z Pracodawcami RP. Konieczne jest zatem wypracowanie rozwiązań, które ograniczą to zjawisko.

 

Nie można pozostawać biernym wobec jawnych nadużyć w miejscu pracy, a zachowania patologiczne nie mogą być dalej tolerowane przez społeczeństwo, tym bardziej że w samym handlu detalicznym straty finansowe przedsiębiorców z tytułu okradania przez pracowników wyniosły w 2011 r. w Polsce ponad 1,7 mld zł. Według Światowego Raportu o Kradzieży w Handlu Detalicznym zajmujemy niechlubne 3. miejsce w Europie. Pod tym względem Polskę wyprzedza jedynie Rosja i Słowacja. Jak widać, anomia pracownicza to już problem społeczny, z którym wszyscy musimy się zmierzyć - alarmują Pracodawcy RP

 

Dlaczego pracownicy oszukują swoich pracodawców? Jaka jest skala zjawiska i skąd się ono bierze? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy zorganizowanej przez Pracodawców RP debaty poświęconej anomii pracowniczej, w ramach cyklu „Czwartki na Brukselskiej”.

Problem nadużyć jest niewątpliwie tematem trudnym i mało popularnym, ale należy go podjąć – po to, by budować zdrową atmosferę w miejscu pracy, opartą na wzajemnej uczciwości i szacunku. Presja, okazja i racjonalizacja – te trzy elementy są przyczyną nagminnego, jak się okazuje, oszukiwania pracodawców przez pracowników. Nagminnego, bowiem według najnowszego raportu przygotowanego przez firmę Euler Hermes i Pracodawców RP – kwestia anomii dotyczy aż 78 proc. pracodawców w Polsce. Co więcej, jak podkreślali paneliści podczas czwartkowej debaty, liczba ta jest mocno zaniżona.

 

– Wykorzystywanie urządzeń firmowych do prywatnego użytku, wynoszenie produktów i firmowych gadżetów, korzystanie z samochodów służbowych do celów prywatnych – to wszystko było, jest i będzie. Pytanie, jak takie zjawiska przynajmniej próbować ograniczać – powiedziała moderująca debatę Mecenas dr Monika Gładoch, doradca Prezydenta Pracodawców RP. Podkreśliła, że jedną z podstawowych kwestii związanych z rozplenieniem się anomii jest etos pracy, a raczej jego brak. – Dziś praca została sprowadzona do poziomu zaspokajania swoich dążeń materialnych i finansowych. Zapomina się natomiast o tym, że powinna być ona także elementem realizowania swoich ambicji i zainteresowań – mówiła dr Gładoch. Dużym problemem dotyczącym walką z anomią jest fakt społecznego przyzwolenia na kradzież. – Kto ma w sobie tyle odwagi, by zwrócić uwagę osobom oszukującym pracodawcę? – pytała retorycznie Pani Mecenas. W jej opinii należy z tym walczyć m.in. za pomocą prawa. I przypomniała, że orzecznictwo sądowe jest w tym przypadku bezwzględne – wszelkie, nawet najmniejsze przejawy anomii są podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego, a prawo karne przewiduje za tego typu wykroczenia karę więzienia. – Ale czy prawo zmieni społeczeństwo? Na pewno go nie wychowa, dlatego z problemem oszustw w pracy trzeba walczyć przez tłumaczenie pracownikom, co jest dozwolone, a czego robić nie można – stwierdziła mec. Gładoch.

 

– To, że ludzie kradną, to żadna nowość – powiedział prof. Marek Kosewski, Kierownik Instytutu Zarządzania przez Wartości Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie. – Zatem co zrobić? Najlepiej ukarać. A może trzeba nauczyć pracownika, co jest dobre, a co złe? To jeden z podstawowych błędów, bo to przecież wszyscy wiemy. Problem leży gdzie indziej. Dlaczego "porządni" ludzie kradną? Kiedy kradną? Czy można to przewidzieć? Zdaniem profesora nie da się podzielić ludzi na odpornych i nieodpornych na pokusy. W jego opinii najważniejsze jest uniemożliwienie redukcji tzw. dysonansu godnościowego. – Jeśli uczciwi ludzie myślą, że mogą go sobie obniżyć jakimkolwiek usprawiedliwianiem, np. „bo okradam złodzieja”, to droga do anomii stoi otworem – powiedział prof. Kosewski. Bezpośrednią przyczyną tego, iż uczciwy człowiek kradnie, jest to, że ma na to wiarygodne usprawiedliwienie. Zgodził się z nim Mieszko Maj, psycholog biznesu. – Kluczem do rozwiązania problemu anomii jest umiejętne rozbrajanie usprawiedliwień – powiedział Maj.

Prof. Kosewski podkreślił także wielki wpływ grupy – nowy pracownik musi przyjąć narzucone przez nią reguły gry, w innym bowiem przypadku jest odrzucany. – Aby walczyć ze zjawiskiem anomii, trzeba doprowadzić do tego, by praca znów zaczęła być łączona z poczuciem godności i samorealizacji – dodał prof. Kosewski. Przypomniał także, że wyeliminowanie zjawiska okradania danej firmy to jedna z technik działania zarządczego, dlatego to od menedżerów zależy, jak duży będzie to problem dla konkretnego przedsiębiorstwa.

Jednym z uczestników panelu była Dyrektor Personalna OBI Centrala Systemowa, Elżbieta Pawluczuk, która przedstawiła sposób radzenia sobie z przejawami anomii poprzez wdrażanie kodeksu dobrych praktyk, opracowanego na podstawie wartości wyznawanych przez firmę. – Jako kierownik tego projektu często spotykam się z pytaniami, czy dane zachowanie jest dobre, czy złe. Pracownicy nie zawsze mają świadomość tego, że popełniają błędy, bo przecież wszyscy tak robią – powiedziała dyr. Pawluczuk. Zgodził się z nią Bartosz Pikuła. – Dla jednych korzystanie ze sprzętu pracodawcy na prywatny użytek jest czymś normalnym, dla innych to poważne przestępstwo – powiedział Pikuła.

 

Błędne jest przekonanie, że na sprzeniewierzeniach ze strony pracowników tracą jedynie pracodawcy. Szkodę ponosi cała gospodarka, przez co staje się mniej konkurencyjna. Środki, które pracownicy „wyprowadzają” z firmy, mogłyby być przeznaczane na jej rozwój, nowe inwestycje, szkolenia lub nagrody dla załogi. Chyba niewielu pracowników zdaje sobie z tego sprawę, w przeciwnym bowiem razie skala zjawiska anomii pracowniczej nie byłaby aż tak duża.

 

Badanie wskazało ogromną skalę problemu
Badania przygotowane przez firmę Euler Hermes pokazują, że największą plagą w firmach są przywłaszczenia (36 proc.) oraz kradzieże (28 proc.). Wśród innych rodzajów nadużyć najczęściej występują: oszustwa (16 proc.), oszustwa komputerowe (4 proc.) oraz fałszerstwa (2 proc.). Konkretne przypadki dotyczą korzystania z komputera służbowego, telefonu czy samochodu do celów prywatnych (30 proc.), nadużyć związanych z wydatkami służbowymi pracownika (27 proc.) oraz przywłaszczenia/kradzieży przedmiotów pracodawcy (23 proc.).

 

Pracodawcy bronią się przed nieuczciwymi pracownikami, stosując odpowiednie systemy kontroli i monitoringu; robi tak aż 62 proc. firm. Ponad połowa przedsiębiorstw stosuje audyt wewnętrzny, wprowadza kodeks etyczny w firmie oraz przeprowadza niezapowiedziane kontrole. Standardem jest także ograniczanie dostępu do komputerów przez stosowanie zmienianych okresowo haseł. Ten typ zabezpieczeń posiada ponad 80 proc. firm.

Wśród samych pracowników nie ma przekonania, że firma to wspólne dobro. A przecież zgodnie z Kodeksem pracy pracownik jest zobowiązany dbać i chronić mienie zakładu pracy. W ocenie Pracodawców RP, aby ograniczyć zjawisko anomii pracowniczej, konieczne są rozwiązania w sferze psychologicznej i finansowej. Dlatego wzmożone kontrole nie rozwiążą problemu nadużyć ze strony pracowników, ważniejsze są szkolenia i edukacja oraz wypracowanie jasnych zasad i standardów zachowań obowiązujących w firmie.

(źr. Pracodawcy RP)

 

Zobacz także:
czy wiedziałeś, że...
PKB Polski do 2030 roku mógłby być o 9% wyższy, gdyby zawodowy potencjał kobiet został lepiej wykorzystany. To równowartość prawie 300 mld złotych rocznie. Według badań McKinsey, większa liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych skutkuje lepszymi wynikami finansowymi firm, które mają aż o 26 proc. większe szanse na wyższe zyski.
Polski rynek magazynowy w 2022 r. utrzymał się w dobrej kondycji. W budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw. (-25% r/r), co zapowiada przekroczenie granicy 30 mln mkw. w 2023 r.
Według badania Forum Kobiet w Logistyce „Przywództwo kobiet w logistyce – gdzie jesteśmy i co dalej” z 2022 r., aż 41% respondentek nie miało szans na awans na stanowisko menedżerskie albo przywódcze ze względu na brak uznania ich kompetencji za równe kompetencjom mężczyzn, a 34% na swojej drodze do awansu spotkało się z dyskryminacją płci.
Port lotniczy, nowe linie kolejowe i drogi oraz inwestycje towarzyszące pozwolą stworzyć do 2040 r. 290 tys. nowych miejsc pracy i zapewnią wzrost łącznej produkcji w Polsce nawet o 90 mld zł rocznie- to wnioski z drugiej części raportu o CPK analitycznej firmy Kearney.